reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Ciąża Ze Staraczek 2013

reklama
Przepraszam dziewczyny jakoś po łebkach czytam :szok:

Susełku - już kiedyś rozmawiałysmy z zmianie nazwy z dziewczynkami bo po pierwsze połowa już rozpakowana a po drugie chcemy by pisały dziewczynki które jeszcze się starają a którym my kibicujemy

Asiu - fotka jest na zamkniętym, masz już dostęp? Ja chcę iśc na rok, łącznie z urlopem będzie to 14 m-cy. Na moje zastępstwo i tak jest zatrudniona dziewczyna.
 
Cyntia dziekuje, ale niestety nadal nie mam dostepu.

Iwo masz super. Za mnie w salonie tez jest juz dziewczyna bo nie bylo pewne czy wroce wogole z lerzakowania, no ale wiesz :-/ moje kochane klientki...
 
Grzanka, Asia tylko w Polsce tak dobrze chyba ze L4 daja na cala ciaze a potem rok urlopu ;-) u nas jest 10 tygodni macierzynskiego i tyle. planuje polaczyc z urlopem, ale szefostwo sie musi zgodzic i wtedy wyszloby mi od polowy marca do polowy lipca (termin mam na koniec kwietnia).

Cyntia wizyte mam w srode. wracalabym na caly etat bo tez nie mam innej opcji.

iwo po wytlumaczeniu zmiana ma sens i w 100% sie zgadzam ;-)
 
asia ja idę na roczny macierzyński chyba, że tfu tfu tfu nasza sytuacja finansowa będzie wymagała mojego powrotu, ale nie zakładam :) ja w ciąży pracowałam dopóki mogłam, do 31tc, żeby później móc spokojnie zniknąć na ponad rok :) do tego mam zaległe całe urlopy z 2013 i 2014 no i plus 2015 :sorry2: powiem Ci tak - przy Gabrysiu miałam ja z nim być rok biorąc trochę wychowawczego, ale u mojego A w firmie była lipa i zamieniliśmy się rolami - wróciłam do pracy jak Gabryś miał 7,5mca, a do roku siedział z nim A... i ominęło mnie wszystko... bo jak Gabryś nabywał nową umiejętność, to ja byłam w pracy... drugi raz się na to nie piszę... :no:

suselku moja koleżanka w USA miała 6tyg macierzyńskiego... druga w Luksemburgu 3mce, a na L4 musiała iść 2mce przed porodem - tam nie można już wtedy pracować... wierzę, że to trudne... :-( i naprawdę nie zazdroszczę... :-( a co wtedy będzie z dzidzią? A wesele... :-D super się udało, wybawiliśmy się, ja się najadłam jak opas i dziś miałam taki udój mleka, że hej :-D:-D:-D a jak wracaliśmy, to pierwszy raz w życiu miałam kontrolę i dmuchałam :-D mój A bardziej się stresował niż ja :-D ale gdyby nie on to by była lipa, bo bym się nie zorientowała, że mam zjechać na pobocze :cool2::sorry2: no bo co - stoi glina w nocy i macha czerwonym mieczem świetlnym jak lord Vader :szok:

cyntia pokoik ładniutki :blink: a zdjęcia kotów rewelacyjne :cool2:

ludzik oglądacie mecz czy rodzisz? :cool2:
 
Benfica ale zazdroszcze ci ze tyle dalas rade pracowac. Ja nie ukrywam, ze niestety nie daje powoli rady. Nie wiem jak te fryzjerki czasem do samego konca przy fotelu biegaja. Wiem ze to kwestia samopoczucia, ja jakos od poczatku nie najlepiej sie czuje :-(
Jak ja urodzilam Pafcia to niestety macierzynski trwal tylko 3 mc i musialam wrocic do pracy :-/ slabe to bylo bo wlasnie tak jak Ty omijalam najcudowniejsze nowe umiejetnosci. Echhh zobaczymy...
 
Grzanka daj znac co pediatra ci powie, bo moja ma czasami podobnie przy cycu, z tym ze ona nadal butla dokarmiana i wydaje mi sie ze wolalaby sama butle i przez to sie tak wierci przy cycu.

Iwo, niestety ciezko, chociaz bywa ze z 5 minut polezy sama bez placzu. Trzeba to przezyc, bo wierze se z czasem bedzie latwiej.
Ladny juz masz suwaczek:)

Susel, przechlapane z tym macierzynskim. Musi byc bardzo ciezko rozstac sie z takim maluszkiem.
 
Hej!
Miałam bezsenną godzinkę w nocy, chciałam odpisać z telefonu, napisałam posta i wystąpił błąd systemu :baffled:
Jadę dzisiaj po godz 11 na ktg i od razu doktor mnie przebada, zobaczymy ile Mały waży itp. Wcześniej mówiła, ze coś by mnie tam rozmasowała więc jej przypomnę :sorry2: Od wczoraj mam jakieś nieregularne skurcze plus doszło do tego mega uciskanie mnie na nerwa prawej nogi, ze mało wczoraj nie upadłam - masakra :baffled: No i boli mnie jakbym dostała kopa w krocze więc objawy wszelkie już są słuszne :zawstydzona/y:

Phoebe współczuję, że Młoda taka absorbująca. Hubert też taki był niestety. Ja nie wiem od czego to zależy....koleżanki synu jakoś noszony i wożony ale jak trzeba to w wózku bez jeżdżenia pośpi i poleży spokojnie. Jakoś widzę, ze to już wyssane z mlekiem matki chyba :-p

benfica fajnie, ze się wybawiliście na weselu :tak: To taka odskocznia nie? Dobrze też, ze chłopcy byli grzeczni :happy:

Cyntia, pokoik śliczny, a koty wymiatają ! :-)

susel też miałam takie myśli jak Ty, ze sobie nie poradzę. To chyba normalne, tak mi się wydaje :tak:Po drugie myślę też, ze to taki objaw ludzi rozsądnych i mających głowę na karku, wiesz o co mi chodzi nie? :blink:
 
reklama
Phoebe lekarka powiedziala, ze to kolki i dala kropelki Delicol. Karmilam wlasnie z nimi i odpukac spokojnie jadla. Tylko Lenka wyginala sie przy butli tez, bo jej daje na noc. Je i nagle dostaje jakby skretu jelit i sie prezy. Ona lapczywe je wiec moze rzeczywiscie to kolka.

Suselku, agamemnon ja tez mialam takie mysli pod koniec ciazy to normalne
A teraz ogarniam wszystko i czasem s ie zastanawiam skad ja to wszystko wiem kiedy zareagowac, jak sie opiekowac Lenka. Kobieca intuicja chyba. Bo my kobiety to jestesmy daje superwomenki i dajemy rade:)

Ludziku jak tam? Moja kolezanke dzisiaj rano zabrali na porodowkw, konczy wlasnie 40 tydzien:)
 
Do góry