reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Ciąża Ze Staraczek 2013

Karola no niestety uroki Vojty, ale bardzo skuteczna metoda:) cieszę się, że rodzice, albo i lekarze zaczynają widzieć że rehabilitacja przynosi skutki i to nie jest straszne:)

może i te ćwiczenia nie są aż tak niezbędne bo wg tej kobitki od Vojty, zaburzenie nie jest duże i może samo by to przeszło z czasem ale my wyszliśmy z założenia, że po co czekać i kusić los, nie daj Boże samo by nie przeszło a potem, z czasem trudniej by było nauczyć ją dobrych wzorców ruchowych. Lepiej dla świętego spokoju zacząć działać za wcześnie niż potem sobie pluć w brodę, że zbyt póżno się zareagowało. W sumie sama ta kobitka powiedziała, że dobrze, że przyjechaliśmy tak wcześnie (mała miała wtedy 3 tyg), że pochwala naszą świadomość istnienia potencjalnych problemów bo najczęściej rodzice zbyt późno przyjeżdzają i potem jest cieżżko.
 
reklama
Benfica nie wyglądam, jakbym nie była w ciąży:) brzucho mam i kołyszę się jak kaczka jak chodzę, ta Pani była jakaś nieżyciowa i ślepa:) ale co się uśmiechnęłam to się uśmiechnęłam, że można nie zauważyć mojej ciąży:)
 
Witajcie.
Agamemnon widzialam w pogodzie ze idzie do polski ochlodzenie, takze wytrzymaj jeszcze troche i nie szukaj zamka. Dobrze ze syna juz goraczka puscila.
Ludzik no i wrocilas do siebie, ze sprzataniem po malutku, nie spieszy Ci sie nigdzie. Wyniki lepsze,no to super.
MamaTomeczka (i Ani) jak Ci minal dzisiejszy dzien? Udalo sie pospac troche?

Melduje sie z lozeczka, ale ciagle w dwupaku. Od kad zaczelam czuc mala, to bylam pewna ze szybko bedzie chciala wyjsc, bo tak sie wiercila, a tu nic... Maz twierdzi ze mala czeka do jego urlopu. W ogole juz mam stresa i staram sie nie myslec o porodzie a z drugiej strony juz sie doczekac nie moge.
Tesciowie grzeczni, ale to narazie poczatek ich wizyty, zobaczymy jak to bedzie po tygodniu. Tesciu ogolnie jest bezkonfliktowy, gorzej z tesciowa, ale to chyba normalne jak sa 2 kobiety w domu. Poki co jest ok i mam nadzieje ze tak zostanie.
To chyba wszystko, troche sie nudze bo siedze w domu, dzisiaj bylam zaledwie w dwoch sklepach, tesciowie za to nadrabiaja za mnie.
 
witam
Jak nocka minęła? Ja po tym wczorajszym sprzątaniu byłam dosłownie wyczerpana i padłam jak betka :cool2: dziś wizyta u ginki no i do pracy podskoczę by zwolnienie zawieźć to mi się zejdzie.

Phoebe - fajnie że teściowie dają ci czas na odpoczynek w końcu niedługo się skończy laba ;-)

Ludziku - jeszcze Cyntia z Wami na starcie stanie. Dużo jest październikówek i ciekawa jestem która zapoczątkuje dzieło:shocked2:

Karola - witaj :-) pokażesz nam foteczki Kalinki?

Benfica - uważam że jak na ściąganie to idzie ci całkiem nieźle :tak:

Kinia - hop hop!!!!!
 
Hej hej!
Dzisiaj się wyspałam :tak:W nocy było całe 13st więc okna pootwierane i można było chrapać :happy2:
W związku z tym Błażej ma umyte okno w pokoju i poszyte ozdoby do kołyski, a ja mam przeszyte swoje legginsy które jakoś, nie wiem jak :-pzaczęły się w szwach rozchodzić :sorry:

benfica no przestań , jakie wyrzuty? Kiedys człowiek był tez młodszy, miał inne podejscie no i 1 dziecko to nowość i człek sie na błędach uczy. Powiem Ci tak, ja juz na starcie wiem ze nie chce karmić cyckiem (no chyba, że stanie się cud nad cudy i zaleje mnie fala mleka), a Ty tu jestes przykładem tego, ze się nie poddajesz, ze walczysz o tą swoją laktację więc ZUCH z Ciebie wielki :tak:

Phoebe no to oby teściowa cały czas cicho siedziała i nie wchodziła Ci w drogę :-) Z chłopakami urodziłas w terminie czy po? Moja koleżanka ma na dzisiaj termin ale ze swoja córką przenosiła tydzień więc pewnie teraz też tak będzie. Co do zakupów teściów to sie nie dziwie, ja jakbym tak do UK poleciała to chyba był dostała zakupowego szału :-p Odezwij sie w wolnej chwili

iwo
masz rację, jeszcze Cyntia którą gdzieś wsiorbało, hop hop?!
Powodzenia u ginki! :-)

mamoTomAnio (zauważyłaś jak ładnie Cię tu nazywamy?) :-)Widze, że gotówką szastasz na prawo i lewo ale mnie też to czeka tzn dla H muszę buty jakieś na jesień, ze dwie bluzy i jeszcze pewnie coś ale to wyjdzie w praniu.
Co do reha to pisałam wczoraj dla M, ze kurde jestem załamana bo prawie każda dziewczyna która urodziła to rehabilituje swoje dzieciątko :zawstydzona/y:No ja po przejściach jestem z H i modle się by z B nie trzeba było tego wszystkiego. Mój M stwierdził, ze chyba zbyt powszechni dostęp do lekarza i jakaś taka przezorność powoduje, ze najprosciej skierować do neurologa. W DE faktycznie, koleżanki porodziły ale tam nie ma problemu, dzieci zdrowe i być może własnie wynika to z faktu, ze lekarze drodzy. No nie wiem jak to tłumaczyć :confused:

Kurde spanie mnie męczy....
 
No, a My wczoraj tak popracowałyśmy, że niestety, ale dzisiaj odsypiałyśmy, a mój M tylko jak mnie wczoraj zobaczył powiedział, że miałam się oszczędzać, a mi się wydało, że naprawdę zrobiłam wszystko delikatnie, powoli i z odpoczynkami, więc muszę to jeszcze przez 2 podzielić.

Wypowiem się w sprawie rehabilitacji u dzieci. Każda z Was ma po trochę racji. Po pierwsze, po latach gdzie lekarze w ogóle nie zwracali uwagi na rozwój dzieci i często mówili " ma jeszcze czas" i rehabilitację przepisywali tak późno, że to co się dało "naprawić" w pierwszych latach życia rzutowało na lata aż do przedszkola, albo i później to może i dobrze, że wszyscy dmuchają na zimne.
Po drugie, czasem wystarczy, że rodziców nauczy się prawidłowych wzorców w życiu codziennym i wiele problemów znika, więc czasem taka podróż do rehabilitanta od maluszków to po prostu nauka prawidłowego noszenia, pozycji itd, więc tez nie widzę problemu.
A co do tego, że dzieci są rehabilitowane przy problemach brzuszkowych - zbyt duże napięcia powodujące wygięcia w pałąk mogą skutkować złym wzorcem wyprostnym, co skutkuje potem różnymi zaburzeniami, niepoprawnymi wzorcami itd. I MamoTomeczkaiAni masz rację wiele takich zaburzeń mija po pierwszych trzech miesiącach, ale z drugiej strony rodzice wola iść szybciej. I w końcu rehabilitanci są dostępni i można do nich iść. Agamemnon u Nas też stała się taka moda, że jak z dzieckiem coś odbiega od normy to idzie się do rehabilitanta i szuka się u kogoś pomocy. Nie zmienia się u siebie zachowań tylko zrzuca na kogoś. Bo dzieci mają być idealne, jak w książce, więc rodzice o wiele szybciej szukają pomocy. Ale to tez wynika wszystko z tego, że tak jest to bardziej dostępne, jak kiedyś. Na pewno kiedy coś nas niepokoi warto iść, korzystać, bo czasem warto dmuchać na zimno. I ja tutaj żadnej strony nie oceniam każdy sam decyduje o zdrowiu swojego dziecka, ale ciesze się, że rehabilitacja jest i jest to rehabilitacja na coraz wyższym poziomie, a dzieci rodziły i rodzą się takie same, tylko rodzice są bardziej świadomi, czytają w necie i idą po pomoc, upewnić się i to stwarza wrażenie, że teraz tyle dzieci jest rehabilitowane.

Ja też dzisiaj do lekarza:) zobaczymy co nowego o Zosi się dowiemy:) Już się wkurza na mamę, ze siedzę, kopie mnie, więc pora się ruszyć:)
 
Ludziku - my z młoda takie prężenie mieliśmy i panie neurlog pokazała nam jak prawidłowo nosić i masować maluszka. Po zastosowaniu takich kroczków żadna rehabilitacja nie była potrzebna.

Mamo Tomeczka - powodzenia w urzędach, daj znać co udało sie załatwić

Malusilolka a czemu ty się nie odzywasz?
 
Iwo na fajnego neurologa trafiliście, że to on Wam to pokazał:) wielu po prostu wysyła do rehabilitanta i tam dowiadujesz się tego, czego Wy się dowiedzieliście u lekarza:)

MamoTomeczka Pan Zawitkowski rzeczywiście dobrze pisze, że za często występują pewne diagnozy, ale w sumie, jak patrzę na niektóre dzieci, które już są duże i mają różne zaburzenia widoczne przez dla specjalistów bez szczególnej obserwacji, to zastanawiam się, że szkoda, że nie trafiły na człowieka, który na wszelki wypadek i na wyrost nie wysłał ich na rehabilitację. Najważniejsze to jeśli coś nas niepokoi iść do specjalisty i z nim porozmawiać i poszukać rozwiązania lub uspokoić się:) a chyba generalnie chodzi nam wszystkim oto samo, o szczęście dzieci, tylko każdy ma do tego inną drogę:)
 
reklama
mamaTomeczka - moja Hania taka była... w UK to olewają więc nie miałam wsparcia... też główkę trzymała tylko po lewej stronie... na siłę jej na prawo przekładałam. No i prężyła się do tyłu... miała 8 miesięcy i nadal nie raczkowała, nie siadała, nawet nie pełzała - kiedy jej rówieśnicy wstawali w łóżeczku... znalazłam w necie ćwiczenia i zaczęłam z nią ćwiczyć... dwa tygodnie ćwiczeń i Hania usiadła! kilka dni później zaczęła raczkować i chwilę później już zaczęła wstawać w łóżeczku...
 
Do góry