Hej lachonki!
Wczoraj jak wyparowalismy z domu o 13 tak wróciłam po 20stej
Rany, za dwa miechy skończy się taki RAJ
Dzisiaj też jedziemy, też późno wrócimy bo szykuje się grill. Wczoraj objadłam się frytek i dzisiaj na wadze +0,5kg
Ech....
Koleżanka moja ma termin na 12 sierpnia czyli już tuż tuż, ależ jej zazdroszczę
Ale jeszcze taka wyzluzowana, torba nie spakowana, nic nie porozkładane
Dzisiaj pogoda chyba też będzie w sam raz, na razie +18 i troszke słońca, troszkę chmurek, ogólnie chłodnawo
W planie mam umycie ostatnich dwóch okien dachowych i może jedno tarasowe
Namawiam męża na myjkę ciśnieniową do okien Karcher, słyszała któraś z Was coś o niej? W necie same dobre opinie, czytam, że mycie okien to pikuś , a ja jakby nie patrzył u siebie mam 7 okien "zwykłych", 5 dachowych, 2 tarasowe i 2 balkonowe
Ludziku, fajna taka sesja
Ja z H nie miałam więc teraz z B też nie będę robić ale marzy mi się taka sesja z moimi trzema chłopakami już
Będę musiała obgadać z M.
Co do jedzenia no to mój małż znowu tylko fizycznie zapiernicza więc zapotrzebowanie kaloryczne ma większe. To takie moje 100kg kochanego (dodam mięśniowego! :-)) ciałka
U Ciebie też dzisiaj chłodek?
benfica, miłego ucztowania u rodziców! Jak moja mama do mnie nie przyjeżdza na weekend to ja się też wbijam na niedzielne obiadki
No ale jutro przyjeżdza, coś rzeba będzie zmajstrować dobrego.
Łoo matko, to cały dzień prawie Młody nie spał?
dzizes to faktycznie, skąd te dzieciaki biorą na to siły?! Moja mamcia mówi, ze ja już w wieku 8 m-cy przestałam całkowicie spać w dzień
No ale ja to urwis byłam masakryczny, mamie powinien ktoś dac jakiś medal albo cuś. No ale zawsze jej powtarzam, ze teraz to ja duża pociecha jestem haha
Cyntia, ja choćbym chciała to na co dzień nie mam aż tak wiele możliwości aby jeść zdrowiej
Najchętniej gotowałabym na parze ale nie smakuje to Hubertowi więc wypadałoby jemu inaczej, mi inaczej, a wtedy to się już nie chce bo za dużo roboty. Chleb to samo - ja uwielbiam ciemny, a H biały. Jak kupię pół białego to sam zanim zje to chleb robi się czerstwy, a że ja nie lubię marnować no to mu dopomagam itp itd
Zachcianki na colę miałam wcześniej, teraz nie umiem się niczym innym napić jak wodą gazowaną i to taką zimną z lodówki.
mamoTomeczka, no H tez musiał jechać bo jak się stanęło w miejscu to tak czy siak trzeba było wózkiem bujać
Nie wiem, na rzęsach stanę zeby teraz tak nie było bo przecie taras mam wielki i wizję, że wystawiam wózek, zakrywam moskitierą i jestem w chałupie aby coś robić. Bo nawet nie mam fizycznie jak SAMA z dwójką dzieciaków drałować po kilka godzin na dworze
Muszę chyba zacząć rozmawiać z Błażejem na ten temat, żeby cyrków nie odstawiał bo matka zeświruje na dobre
Ech, jak Ty o 17 jesz śniadanie to nie dziwota, ześ chudsza więc teraz zdradziłaś swój sekret chudnięcia
Ja to tam zawsze znajdę czas na jedzonko
Hm tak piszecie o dzieciach, ze drugie powinno być lepsze od pierwszego,a macie takie same egzemplarze no to nie wiem co myśleć
Niby mi H dał troche w kość ale nie było znowu tak tragicznie. Nocki szybko całe przesypiał, nic nie niszczył. Powiedziałabym, ze tak normalnie. Albo ja już nie pamiętam albo wyparłam z podświadomości to co złe
Ja tylko mam marzenie o przespanych nockach
Malusiolka, buziaki!
Grzanka, no to dobrze ze znalazłaś środek któy uspokaja Małą
Dobra, kawe kończe i ide bo zmywarka woła "opróżnij mnie, opróżnij"