reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Ciąża Ze Staraczek 2013

reklama
Kasiulek Wspólczuje, że musiałaś podejmować tak trudną dla Ciebie decyzje. :-( Mysle, że to była dobra decyzja i mam nadzieje, że wszystko będzie dobrze, dacie rade z maluszkiem! Powodzonka!

Kinia
Tak, tak na pewno dam znac. Napisze do Malusiolki a ona do Was:tak:

Malusiolka Dziękuje, ale czuje sie nie najlepiej , cały czas mam bóle, dziwne takie, łapią skurcze, ale nic konkretnego i tak się meczę, mam nadzieje, że się uda lada dzień urodzić!
 
hej dziewczyny :tak:

dzisiaj rano ledwo co wstałam miałam telefon z kliniki w Żorach gdzie robiłam badania prenatalne, że lekarz prosi o przyjazd w celu omówienia testów Pappa. Mąż się zwolnił z pracy i pojechaliśmy. Całą drogę płakałam. Okazało się, że mam bardzo wysoką betę przez co wzrasta ryzyko, że dziecko będzie chore. Ale ja w to nie wierzę, bo ryzyko wynosi 0,5%, że dzidziuś będzie miał zespół Downa. Moja lekarka powiedziała, że bardzo często wychodzi takie ryzyko i że żadna z jej pacjentek co miała taki wynik nie urodziła dziecka chorego :tak:

ewka moi rodzice nie są starzy obydwoje nie długo po 50... dobrze, że moi rodzice mieszkają 100 km stąd :tak:

mamaTomeczka
mówiłam im to nie raz, ale do nich to nie dociera :wściekła/y:ja się zawsze pytam czy książkę o mnie piszą, jak potwierdzą to mówię przewróćcie stronę i piszcie dalej... mój mąż jest bardzo spokojny, ale wiem, że już jest na granicy wytrzymałości i w końcu wygarnie moim rodzicom co myśli o ich zachowaniu i nas traktowaniu,,,,

kasiula trzymam kciuki żeby wszystko było ok ;*
 
Mychunia skoro lekarka tak powiedziała to wydaje mi się, że nie powinnaś się stresować. Z resztą 0,5% to jest naprawdę tak mało, jakby było przynajmniej z 25 % to można zacząć się zastanawiać, a tak po prostu myślę, że spokojnie wszystko będzie dobrze.

Mycha powodzenia, żeby szybko się zaczęło i szybko zakończyło :)
 
Witam

Kasiulka kochana tak mi przykro ze tak sprawy sie potoczyly:'(
Ja wierze ze mala z operuja i da rade sobie!!!
Koniecznie jutro sie odezwije bede o Was myslala:***

Mychunia a jakie masz prawdopodobienstwo choroby?

Mycha to pewnie lada moment cie wezmie:-)
 
Kasiula, &&&&&& Kciuki za Was:* Tylko napisz jak już będzie po wszystkim i jak będziesz w stanie.

Mycha, do 7 dni jak nie urodzisz powinni przyjąć Ciebie do szpitala i próbować wywoływać. &&&&& za szybkie rozwiązanie. Kochana, a jak Twoja córeczka? Niedługo będzie mieć rodzeństwo :)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Przepraszam za zamknięty temat, ale wydaje mi się, że to moja wina. Pisałam z telefonu i musiałam przez przypadek go zamknąć. Teraz wątek otwarty i można pisać.
 
Do góry