reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża w wielu 38-39 lat.

Nie wiem, bo ja wszystkie ciąże prowadziłam po 36 roku życia wiec nie mam porównania.
Wiem, ze ilość badań w ciazy w Polsce a w UK jest jak niebo do ziemi.
W UK rzadko kto robi bete. Jeśli już to tylko prywatnie. W Polsce podobno to tez prywatnie ale w UK nie lata się na bete tak jak w Polsce.
Zdrowa ciąże prowadzi położna, lekarza nie widzisz chyba, ze masz jakieś komplikacje.
Masz dwa usg, w 12 i w 20 tygodniu.
Jesli coś idzie nie tak masz ich więcej. Zależy co się dzieje. Ja w drugiej ciazy miałam 5. W 12 tygodniu, w 20, w 22, 26 i 36. Chcesz więcej możesz iść prywatnie.
Nie robi się usg dopochwowo na konsultacjach. Ale pobiera się regularnie krew i mocz oraz mierzy ciśnienie.
Masz darmowe szczepienia w ciazy.
Cesarka jest na życzenie. Mówisz położnej ze chcesz i ona ma obowiazek skierować na dodatkowe konsultacje.
Masz badania krwi na wady prenatalne. Na Downa, Pattau i ten trzeci letalny zespół. Już nie pamietam jak się to nazywa.
Jesli jednak oczekujesz, ze będą cie kierować na tysiąc badań to zapomnij.
 
reklama
Nie wiem, bo ja wszystkie ciąże prowadziłam po 36 roku życia wiec nie mam porównania.
Wiem, ze ilość badań w ciazy w Polsce a w UK jest jak niebo do ziemi.
(...)

Tak, też doczytałam o tych badaniach w Polsce i UK. Ogólnie to, co piszesz, wygląda dokładnie jak opis prowadzenia "zwykłej" ciąży. Byłam ciekawa, czy są jakieś różnice, skoro późną ciążę uznaje się za "ciążę wysokiego ryzyka" (ale nie wiem, czy w UK też). No cóź, nie mam jak prowadzić mojej w Pl więc pozostaje być dobrej myśli ;)
 
Tak, też doczytałam o tych badaniach w Polsce i UK. Ogólnie to, co piszesz, wygląda dokładnie jak opis prowadzenia "zwykłej" ciąży. Byłam ciekawa, czy są jakieś różnice, skoro późną ciążę uznaje się za "ciążę wysokiego ryzyka" (ale nie wiem, czy w UK też). No cóź, nie mam jak prowadzić mojej w Pl więc pozostaje być dobrej myśli ;)

Tutaj ciazy późnej nie uznaje się za ciąże wysokiego ryzyka.
Tylko jeśli masz jakieś powikłania to się tak zaczyna ja traktować. W Polsce są stare zasady i pewnie każda ciąże po 30 się tak traktuje. Mnie w pierwszej ciazy nikt nie mówił, ze jestem jakos w stopniu wysokiego ryzyka. Porobili mi badania, wszystko wyszło w porządku wiec sie już potem nie czepiali.
Mnie pasuje taki styl.
W jakiej części UK jesteś?
 
Ostatnia edycja:
Mnie też, ja bardziej z samego stresu na tą wiadomość zaraz znalazłabym się w grupie wysokiego ryzyka ;)


Nottinghamshire, a Ty?

Ze stresem będziesz musiała sobie jakos poradzić. Jak im zgłosisz jak się czujesz to skierują cie do psychologa. W ciazy masz pierwszenstwo. Ja zgłosiłam bo byłam już po poronieniu i zajęła się mną położna wyspecjalizowana w mental health.
 
Ze stresem będziesz musiała sobie jakos poradzić. Jak im zgłosisz jak się czujesz to skierują cie do psychologa. W ciazy masz pierwszenstwo. Ja zgłosiłam bo byłam już po poronieniu i zajęła się mną położna wyspecjalizowana w mental health.
Stres juz opanowany, teraz jestem niczym mnich buddyjski, ale gdyby mi zaczeli mowic o zagrozeniu na kazdym kroku to by sie znowu zaczelo :)
West Yorkshire jest faktycznie blisko! Moze kiedys uda sie spotkac i pochwalic maluchami :)
 
Możliwe ze będą ci mówić ale niekoniecznie.
Mnie nikt dupy o tym nie truł.
Jak się będziesz wybierać na wycieczkę do Yorkshire to zapraszam. Uwielbiam maleństwa 🥰
 
Serio, cała ciąże rozmawiano ze mną normalnie. Nikt nie tłukł do głowy o ryzyku, nikt nie stresował. Miałam cesarkę na życzenie i tutaj trochę mówili o ryzyku ale bardziej o powikłaniach po samej operacji niż wadach u dziecka.
Powiedzialam im ze przeczytałam ulotki i dali mi spokoj.
 
reklama
Mam 39 lat i dwoje dzieci,córka ma 9 lat a syn 13. Od jakiegoś czasu myślę o trzecim dziecku. Bardzo bym chciała a zarazem bardzo się boję czy wszystko będzie dobrze.🙁Dodajcie otuchy...
 
Do góry