reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

ciaza w uk

fajnie w Niemczech, a ile maja macierzynskiego platnego? ja juz ledwo zipie, czuje sie jak slonica, tak tez sie poruszam, byle co zrobie a mecze sie jak po maratonie, zaraz zadyszka, bol brzucha i plecow, masakra jakas, corka juz mi odpuscila i teraz ciagle na tate czeka, a przy mnie to wiekszosc czasu lezy, nieby dobrze ale jakas zazdrosna sie czuje, poza tym maz wraca pozno z pracy, jak juz jest bedtime, wiec poza weekendami nie bardzo moga poszalec, dlatego tez u mnie poczucie winy straszne, tak mi przykro ze nie moge z nia sie tak pobawic jak kiedys, ale naprawde jest mi ciezko. Przytylam prawie 9kg i wszytsko poszlo w brzuch, dzidzia chyba duza bedzie, wiec ani sie nachylic nie moge ani tez nic zrobic za bardzo, nawet auto prowadzic jest mi strasznie niewygodnie. Oh tak chcialabym urodzic gdzies w drugiej polowie listopada, poki co to wszystkie moje znajome w drugiej ciazy przenosily i to tak po 10-12 dni!!!
 
reklama
dziewczyny...mam do Was pytanie...eee kolejne:sorry2: Może się orientujecie czy w polskim kościele w Londynie ksiądz pozwoli osobie mającej ślub cywilny na bycie chrzestną? Jedyna nasza rodzina tutaj, to brat mojego M. i jego żona, ale on jest po rozwodzie, no i z drugą żoną mają tylko cywilny. Wiem, że w Polsce taka osoba nie może być chrzestną...zastanawiam się jak jest tutaj...ale coś czuję, że to samo:confused: Będę wdzięczna za odpowiedź:tak:
 
Katiuszka dużo zależy od księdza i jego podejścia do tego. Ja chodzę na Putney i jak rozmawialismy z proboszczem na temat chrztu dziecka naszego (nie mamy z mężem ślubu kościelnego) to powiedział, że bez problemu nam go udzieli.:-) Popytaj po prostu i wyjaśnij ksiedzu sytuację, to też są ludzie:tak:
 
dzięki bulkaasia !!! My tez nie mamy ślubu kościelnego...w sumie cywilnego też:sorry: ale wiem, że z tym nie ma problemu ani tu ani z Polsce, gorzej z osobami, które mają tylko cywilny- nie mogą być ani świadkami na ślubach kościelnych ani chrzestnymi. Ale, tak jak piszesz, najlepiej zapytać księdza...choć ten nasz z Dollis Hill taki jakiś surowy się wydaje...no zobaczymy...
 
dziewczyny mialyscie szczepionke na whooping cough? mnie wlasnie polozna dzis zaproponowala, po naciskach na flu jab stwierdzila ze moze chociaz ta bede zainteresowana, mam wizyte na poniedzialek i tak sie zastanawiam czy tow koncu brac....polozna stwierdzila ze to mi da taki kop przeciwcial itd ktore przekaze dziecku
 
Katiuszka, wszystko zalezy od ksiedza i podejscia mamy chrzczonego dziecka. U mojej siostry zrobili problem bo ja nie mam slubu koscielnego tylko cywilny i matka jej partnera nie wiem po co powiedziala to ksiedzu, ksiadz wiec powiedzial ze ja nie moge byc chrzestna, a siostra na to ze w takim razie ona dziecka nie ochrzci:szok: no i musial spasowac... Przy chrzcie mojej corci tez nie robili problemu, zalatwilismy sobie cichaczem w innej parafii, ksiadz wiedzail o co chodzi. Chrzciny odbyly sie szybko, bez zbednych ceregieli, komunii i tak dalej. Dla nas najwazniejsza byla ona, ze otrzymala chrzest swiety.
 
basia_one dzięki za odpowiedź. Widzę, że to zależy od podejścia księdza i jego widzi mi się:baffled: Nie pozostaje mi nic innego, jak tylko zapytać, ale to jeszcze nie teraz.
mummy2 niestety ja nic nie wiem na temat tych szczepionek. Ja na razie lekko zagubiona jestem w temacie ciąży w UK...do tematu szczepionek jeszcze nie doszłam:sorry2:

Dziewczyny, może Wy mi poradzicie...od trzech dni mam bóle brzucha, raz na dole, prawie, że na kosci łonowej, raz z lewej strony, promieniuje na pachwinę. Najgorzej jest jak wstaję z pozycji leżącej lub siedzącej. No i jak chodzę... jak leżę czy siedzę to prawie nic nie czuję. Czy te bóle to takie normalne? nie chcę panikować i lecieć do gp...zresztą tam i tak nie robią żadnych badań, wiec jaki sens? poczytałam trochę w necie, niby wszystko wskazuje na to, że to normalne, albo wiązadła, albo macica naciska na różne mięśnie, organy...ale wiecie, zawsze człowiek się martwi. Miałyście takie coś? nie biorę żadnych leków przeciwbólowych ani Nospy...gdybym była pewna, że to normalne bóle, dała bym spokojnie radę, najgorsze jest to myślenie czy wszystko w porządku:sorry2: Za tydzien w środę mam w końcu wizytę w gp z położną, napewno popytam co i jak, ale do tego czasu mam nadizeję, że to minie.
 
katiuszka ja mam takie bóle i ostatnio lekarz mnie badał i powiedział, że to normalne bo dziecko ciężkie i to wszystko jest obciążone. standardowo dostałam "złoty lek" - paracetamol;-)
 
katiuszka ja mam takie bóle i ostatnio lekarz mnie badał i powiedział, że to normalne bo dziecko ciężkie i to wszystko jest obciążone. standardowo dostałam "złoty lek" - paracetamol;-)

ufff czyli nie tylko ja tak mam:tak: jak jutro znowu mnie będzie boleć, to chyba pójdę na wszelki wypadek do gp...a ten lekarz co Cię badał to taki z gp czy jakiś "lepszy"? I na czym polegało to badanie...bo jeżeli byłaś w gp to tam chyba nawet usg nie mają... dlatego zastanawiam się czy jest sens w ogóle tam iść, przeciez lekarz rentgena w oczach nie ma;-)
 
reklama
katiuszka ja do gp nie chodzę tylko do szpitala, tam mam wszystkie badania i położną. Badał mnie ginekolog, pobrał cytologię, sprawdził szyjkę, pomacał brzuch, także zostałam zbadana dokładnie, robili mi też CTGs i wyszło, żę to normalne. Jak bedzie bolało mocno to gp raczej nie pomoże więc może od razu do szpitala, tam przynajmniej mają sprzęt do badań:tak:
 
Do góry