reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

ciaza w uk

no to pojechalam wczoraj do szpitala, najpierw oczywiscie zadzwonilam, babeczka stwierdzila ze skoro to juz prawie 3 tygodnie to lepiej zeby na mnie spojrzeli. Ucieszylam sie, ze wreszcie moze ktos mnie zbada. Pojechalam zatem ok 19.30. Czekalam do prawie 21 na zwolnienie lozka zeby mogli mnie polozyc. Okazalo sie ze drugi szpital w miescie jest zamkniety i babeczki sa przekierowywane 'do nas'. Polozna zbadala mi cisnienie, spisala moje opwiesci, zsprawdzila bicie serca dziecka, po czym stwierdzila ze zaraz przyjdzie doktor zeby mnie sprawdzic. Alleluja! - pomyslalam. Czekalam na lekarke do 22.50. Myslalam ze tam padne, wokol te jeczace kobitki ktore juz do porodu byly i czekaly na przenisienie na porodowke. Moj M wkurzony na maksa bo zmeczony po pracy, no i dzis tez wczesnie wstawal. Przyszla wreszcie lekarka, spisala ponownie moja opowiesc na temat plamien. Pocieszyla ze to oczywiscie nic takiego i wziela wziernik. POmyslalam - oho, chyba badanie ginekologiczne. W zasadzie to nie jestem pewna czy ta leakrka to w ogole ginekolog byl czy ogolna, tu mozna sie wszytskeigo spodziewac. Pobrala wymaz tak jak na cytologie, zeby sprawdzic czy infekcji nie ma, powiedziala ze krwi nie widzi i ze to wszytsko co oni moga zrobic. A ze mam usg juz za 2 tygodnie to moge poczekac. Myslalam ze tam ich pozabijam. Moj M stwierdzil ze wiecej ze mna tak nie pojedzie bo to i tak nie ma sensu. Zastanawiam sie teraz czy jakbym dostala od GP skierowanie do gina do szpitala, to wygladaloby to inaczej...moze faktycznie poczekac juz do tego scanu. Takie wizyty jeszcze bardziej szarpia moje nerwy.
 
reklama
Mummy2 no niestety tak juz tu jest...wspolczuje ze musisz przez to przechodzic i tylko sie denerwowac, ale pamietaj stres nam teraz niczemu nie sluzy....moze to nie jest pocieszenie ale nie potrzymuja ciaze i ratuja maluchy dopiero po 24 tygdoniu ciazy :angry: dobrze ze przynajmniej wymaz zrobili, przynajmniej masz jedno badanie wiecej....
 
mummy współczuję kochana ale nic nie poradzimy na tutejszą służbę zdrowia, szkoda gadać. Staraj się dużo odpoczywać i nie stresować, zdrówka życzę:-)
 
Mummy trzymaj sie bedzie dobrze:tak::tak: Zgadzam sie z bulkaasia nie stresuj sie bo to nic Ci nie da a tylko moze zaszkodzic, odpoczywaj, spij duzo i zbieraj sily bo juz nie dlugo bedzie dzidzius a wtedy bedziemy marzyc o chwili odpoczynku:-) Spokojnego wieczorku:tak:
 
ja czytalam gdzies ze po 22 tygodniu niemal znika ryzyko poronienia, ale tak jak madlen myslalam ze podtrzymuja od 12 tc...no coz, staram sie czytac historie z happy endem mam ktore mialy podbne plamienia w ciazy....i myslec pozytywnie. Byle do scanu 20/07, jeszcze 2 tygodnie....Sylwkowa mam juz 3 letnia coreczke, a maz w pracy 6 dniw tygodniu od rana do wieczora, wiec o prawdziwym odpoczynku nie ma mowy juz od dawna hehe ale dajemy rade. Dzieki dziewczyny za pocieszenie
 
reklama
madlen suwaczki pokazuja nam taki sam tydzien i dzien ciazy :) na ten scan tu sie czeka jak na zbawienie. To jedyne wlasciwie normalne badanie podczas ciazy ehhhh niby taki rozwiniety kraj a sluzba zdrowia jakby zacofana, ale z tego co rozmawialam z ludzmi w pracy (Anglikami) to oni nie widza w tym zadnego problemu, natura, tak juz jest i tyle, bio kiedys kobiety nie mialy nawet scanu i rodzily....szkoda gadac bo to temat-rzeka
p.s. u mnie dzis czysto
 
Do góry