Sabena- nie miałam takiego bólu więc nie pomogę ,ale może zamiast na izbę jedź do lekarza na kontrolę , przytulam i bardzo mi przykro (*) trzymaj się kochana.
Kłaczku - wiem jak to boli wiem jaki to zawód ze strony losu wiem jak Ci ciężko , wiem też ,że jesteś silna mimo wszystko dasz sobie z tym radę jeśli nie to zachęcam do pomocy lekarza psychologa czy też psychiatry to zawsze jakieś wsparcie w takich chwilach , ja sama zarejestrowałam się już teraz do psychologa jeszcze przed ciążą żeby mieć wsparcie specjalisty gdyby (oby nie ) jednak się nie udało każda z nas liczy się z taką ewentualnością słuchaj jesteśmy tu teraz przede wszystkim dla Ciebie pisz z nami cokolwiek chcesz my wysłuchamy i wesprzemy możesz na nas liczyć i powiem Ci to czego mnie nikt nie powiedział jak to się stało : jestem i będę starała się Ciebie wspierać tak jak tylko potrafię.
Plenitude- wchodziłam z myślą ,że już będzie wiadomo ,że wszystko oki no nic poczekamy jeszcze ten dzień też się za Was pomodlę :* trzymam kciuki &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
a ja miałam Wam napisać co u mnie ,ale jakoś tak czuję ,że w takiej sytuacji wstrzymam się z moimi malutkimi problemami.