dziewczyny, powiedzieli mi w szpitalu że mam przyjechać 3go lub w razie krwawienia. Póki co zaczęły pojawiać się małe plamki, jak na początku okresu.... myślicie że mam jechać czy czekać? 6w2d to był, więc jest szansa na samoistne oczyszczenie.... Nie wiem co robić
reklama
Hej dziewczynki
smutno tu dzisiaj...
ilonka24, bardzo, bardzo mi przykro :-(nie wiem co napisać, bo pewnie nic Cię nie pocieszy
hona, badanie histopatologiczne zazwyczaj nie pokazuje przyczyny poronienia. Dlatego warto robic inne badania.
nanulika, witaj...Przykre, że i Ciebie to spotkało...Ja bym chyba poczekała i nie jechała na razie do szpitala. Gdyby działo się coś niepokojącego, tzn. bardzo duże krwawienie albo silny ból to jedź.
enya, temperaturę zaczyna sie mierzyć po @. Kup sobie termometr elektroniczny, najlepiej z dwoma miejscami po przecinku.
smutno tu dzisiaj...
ilonka24, bardzo, bardzo mi przykro :-(nie wiem co napisać, bo pewnie nic Cię nie pocieszy
hona, badanie histopatologiczne zazwyczaj nie pokazuje przyczyny poronienia. Dlatego warto robic inne badania.
nanulika, witaj...Przykre, że i Ciebie to spotkało...Ja bym chyba poczekała i nie jechała na razie do szpitala. Gdyby działo się coś niepokojącego, tzn. bardzo duże krwawienie albo silny ból to jedź.
enya, temperaturę zaczyna sie mierzyć po @. Kup sobie termometr elektroniczny, najlepiej z dwoma miejscami po przecinku.
Hej dziewczynki
smutno tu dzisiaj...
ilonka24, bardzo, bardzo mi przykro :-(nie wiem co napisać, bo pewnie nic Cię nie pocieszy
hona, badanie histopatologiczne zazwyczaj nie pokazuje przyczyny poronienia. Dlatego warto robic inne badania.
nanulika, witaj...Przykre, że i Ciebie to spotkało...Ja bym chyba poczekała i nie jechała na razie do szpitala. Gdyby działo się coś niepokojącego, tzn. bardzo duże krwawienie albo silny ból to jedź.
enya, temperaturę zaczyna sie mierzyć po @. Kup sobie termometr elektroniczny, najlepiej z dwoma miejscami po przecinku.
no właśnie też tak wstępnie postanowiłam, póki co nawet jak siusiam to nie widać krwi, jedynie po śluzie widać krew.... Brzuch czasem zakłuje ale lekko.... czekam póki co:/
jeju jakie to wszystko trudne(((
Witajcie dziewczyny,
przeniosłam się tu z forum Czerwiec 2012 :/
jest tam mnóstwo wspaniałych przyszłych mam, pełnych nadzi i miłości do milimetrowych kruszynek które noszą pod sercem...
Ja też taka byłam, do piątku, kiedy dowiedziałam się że moja ciąża obumarła... to był 7dmy tydzień...
Poszłam rano na usg, a tu nagle najperw podejrzenie pozamacicznej, potem szpital i diagnoza: "pęcherzyk z mocno zapadniętyi ścianami, ciąża obumarł", o 22 wizyta u kolejnego ponoć geniusza od usg.... ale tylko potwierdzenie stanu ((
Wypłakałam już tyle łez,nawet nie wiedziałam,że tyle ich mam.... Mija 48h od chwili w której się dowiedziałam, umieram ze smutku.... 3go listopada mam się zgłosić na zabieg do szpitala, tak się go boję!
Od wczoraj śluz już jakby przetrącony czerwienią, może natura sama zaczie decydować że maleństwo z siebie wyrzuci... czekam, bo nie wiem co będzie....
tak bardzo bym chciała znów mieć je pod sercem, Moje Maleństwo najwspanialsze......
Witam na naszym wątku.
Wiem co czujesz.
Przytulam.
Zapalam dla maluszka (*)
poroniłam w nocy !! :----(
Ilonka skarbie kochany przytulam Cię mocno do serducha.
Wiem jak to boli.
Widocznie coś było nie tak z tą ciążą ,że organizm tak szybko ją odrzucił.
Z drugiej strony dobrze ,że w domu ,to przynajmniej zabieg Cię ominie i już po @ możecie znów próbować .
Skarbie zapalam światełko dla aniołka (*)
nanulika ,mnie trzymali ponad miesiąc majac nadzieję ,że samo poleci .no właśnie też tak wstępnie postanowiłam, póki co nawet jak siusiam to nie widać krwi, jedynie po śluzie widać krew.... Brzuch czasem zakłuje ale lekko.... czekam póki co:/
jeju jakie to wszystko trudne(((
Niestety skończyło się ostatecznie na zabiegu bo jakieś resztki były i nie chciały się odkleić .
U Ciebie jeszcze wcześnie to ja bym poczekała.
w razie lekkiego bólu to trzeba przetrzymać ,a boli niestety
W razie silnego krwotoku ze skrzepami jechać do lekarza .
Tak mi w Medicoverze mówili ,jak ja miałam taką sytuację .
ilona24
Podwójna mamuśka :*:*
- Dołączył(a)
- 30 Czerwiec 2011
- Postów
- 4 752
czyli po takiej ciąży mogę po okresie juz sie starać ???? na 8 mam wizyte wiec nie wyjde z gabinetu póki nie da mi skierować na badania, jestem juz bezradna, od ostatniego poronienia minęło 5 miesięcy a jednak sie znów nie udało, :---( brak mi sił nie wyobrażam sobie ze teraz znów bede musiała zaprzestac starań,
miało byc tak pięknie, mój mąż był w domu tydzien dlatego sie udało, a teraz znów miną miesiące az moze bedzie w domu na te dni na prawdę nie mam juz siły :------(
miało byc tak pięknie, mój mąż był w domu tydzien dlatego sie udało, a teraz znów miną miesiące az moze bedzie w domu na te dni na prawdę nie mam juz siły :------(
Ilonka bardzo mi przykro, ale musisz być silna masz już jeden cud a kolejnego doczekasz!!!
Moja ciąża obumarła pod koniec lipca i chociaż to była 1 ciąża porobiłam b. dużo badań! w sumie to cały pakiet jaki zaleca się przy poronieniach nawracających, mogę też powiedzieć, że poznałam prawdopodobną przyczynę.
Jeśli chcesz to napiszę Ci na priwa jakie badania robiłam, ich cene itd, bo lekarz na wszyto nie da Ci skierowania.
Światełka dla wszystkich aniołków
Moja ciąża obumarła pod koniec lipca i chociaż to była 1 ciąża porobiłam b. dużo badań! w sumie to cały pakiet jaki zaleca się przy poronieniach nawracających, mogę też powiedzieć, że poznałam prawdopodobną przyczynę.
Jeśli chcesz to napiszę Ci na priwa jakie badania robiłam, ich cene itd, bo lekarz na wszyto nie da Ci skierowania.
Światełka dla wszystkich aniołków
Tak Ilonka.Po naturalnym poronieniu nie trzeba czekać nawet 2 miesięcy.
No chyba ,że chcesz ,ale to już zależy tylko od ciebie.
Macica nie jest oczyszczana,ścianki nie są naruszone,nie ma tam żadnych ran ,więc nic się nie dzieje.
Po prostu zejdzie co ma zejść i tyle.
Smutne to bardzo,ale organizm potrafi sam sobie poradzić w takich sytuacjach.
Kochana ja w zeszłym roku też 2 razy poroniłam ,a teraz zobacz -jestem już w 12 tygodniu czego i Tobie słońce życzę .Podejrzewam,że gdybyś nie zrobiła testu i skupulatnie nie liczyła dni to byś nawet nie wiedziała,że w ciąży jesteś ,a tak ma wiele kobiet i szczerze nawet o tym nie wie.
Zawsze można powiedzieć ,że @ się spóźnia i przychodzi z 2-3 tygodniowym opóźnieniem i jesteśmy szczęśliwe.
Często i gęsto samoistne poronienie i my nawet nie mamy takiej świadomości
Tak mi lekarz kiedyś tłumaczył :
kobieta podczas życia jest conajmniej 20-25 razy w ciąży tylko dobrze ,że wszystkie się nie przyjmują ,bo człowiek by takiego ciążaru już nie udźwignął
Teraz zawsze o tym pamiętam i tak jakoś mi lżej z tą świadomością
No chyba ,że chcesz ,ale to już zależy tylko od ciebie.
Macica nie jest oczyszczana,ścianki nie są naruszone,nie ma tam żadnych ran ,więc nic się nie dzieje.
Po prostu zejdzie co ma zejść i tyle.
Smutne to bardzo,ale organizm potrafi sam sobie poradzić w takich sytuacjach.
Kochana ja w zeszłym roku też 2 razy poroniłam ,a teraz zobacz -jestem już w 12 tygodniu czego i Tobie słońce życzę .Podejrzewam,że gdybyś nie zrobiła testu i skupulatnie nie liczyła dni to byś nawet nie wiedziała,że w ciąży jesteś ,a tak ma wiele kobiet i szczerze nawet o tym nie wie.
Zawsze można powiedzieć ,że @ się spóźnia i przychodzi z 2-3 tygodniowym opóźnieniem i jesteśmy szczęśliwe.
Często i gęsto samoistne poronienie i my nawet nie mamy takiej świadomości
Tak mi lekarz kiedyś tłumaczył :
kobieta podczas życia jest conajmniej 20-25 razy w ciąży tylko dobrze ,że wszystkie się nie przyjmują ,bo człowiek by takiego ciążaru już nie udźwignął
Teraz zawsze o tym pamiętam i tak jakoś mi lżej z tą świadomością
Witam dziewczyny w ten smutny dzien.
Ilonka strasznie mi przykro,lacze sie z Toba w bolu.Ja tez jestem "swierza",poronilam 2 tygodnie temu.Nie jest latwo,ale bol staje sie znosniejszy.
Natulina ja tez bym poczekala,zycze sily,abys mogla przez to przejsc.
Swiatelka dla wszystkich Aniolkow.
Ilonka strasznie mi przykro,lacze sie z Toba w bolu.Ja tez jestem "swierza",poronilam 2 tygodnie temu.Nie jest latwo,ale bol staje sie znosniejszy.
Natulina ja tez bym poczekala,zycze sily,abys mogla przez to przejsc.
Swiatelka dla wszystkich Aniolkow.
reklama
Nanulika, przykro mi ze Ty tez... Pytasz czy masz szanse na samoistne oczyszczenie - tak, jak najbardziej masz szanse. Kazali Ci przyjechac do szpitala... Na zabieg? Widzisz, kiedy poronilam w Polsce, mimo ze poronienie sie "rozkrecalo", wykonano zabieg lyzeczkowania. To byl 10 tydzien, ciaza byla martwa od 2 tygodni. W UK stracilam ciaze w 12 tygodniu i pozwolono mi wybrac czy chce naturalnie, czy chce pigulki, czy zabieg. W jednym i drugim przypadku, zglosilam sie do szpitala z powodu plamienia. Poronilam naturalnie - owszem, bolalo bo mialam normalne skurcze macicy, doszlo tez do krwotoku, ale to nie musi sie wydarzyc. Generalnie w UK pozwala sie kobiecie na naturalne poronienie, ale zastrzega, ze gdyby w jego toku zaczelo sie cos dziac (bardzo silny bol, slabniecie z uplywu krwi) to nalezy sie zglosic do szpitala. Wowczas nadal nie mam mowy o zabiegu - jesli poronienie dokonalo sie samoistnie, ustala sie termin kontrolnego usg. Mysle ze to glupie nie jest. Majac aktualnie posiadana wiedze, nie dalabym sie w PL polozyc na stol, pozwolilabym naturze wykonac zadanie.
Ilonka, przykro mi tak bardzo... Nie, nie bedziesz musiala czekac. Po prostu organizm zadecyduje kiedy znow bedzie gotow do pelnego dzialania, wroci Ci cykl i bedziesz mogla sie starac. Trzymaj sie. Nie wiem co madrego w tej sytuacji moge powiedziec... Brakuje mi slow.
Ilonka, przykro mi tak bardzo... Nie, nie bedziesz musiala czekac. Po prostu organizm zadecyduje kiedy znow bedzie gotow do pelnego dzialania, wroci Ci cykl i bedziesz mogla sie starac. Trzymaj sie. Nie wiem co madrego w tej sytuacji moge powiedziec... Brakuje mi slow.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 73
- Wyświetleń
- 16 tys
- Odpowiedzi
- 6
- Wyświetleń
- 3 tys
- Odpowiedzi
- 11
- Wyświetleń
- 4 tys
- Odpowiedzi
- 79
- Wyświetleń
- 70 tys
Podziel się: