reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża Po Poronieniu

Hejo
aga_cina piękne kreski!!!! Z tego co koajrzę specjalnie nie pisałaś o staraniach, temperaturach, wykresach, testowaniach itp. a tu proszę :-D Dziewczyny może to jest właśnie przepisna sukces- robić swoje bez zbędnej presji i rozpowiadania o swoich próbach i obawach niepowodzenia. Gratuluję i trzymam kciuki za pomyślny rozwój wydarzeń :-)
solgam pamiętam Cię z lutówek... Ja bym darowała sobie te tabletki, ale dla świętego spokoju może skonsultuj z innym ginem? Nie wiem czemu mają służyć w Twoim przypadku skoro organizm sam Ci się oczyścił bez interwencji, dodatkowo z tabsami jest tak, że po ich odstawieniu lepiej odczekać ze starankami z 3 miechy żeby organizm oczyścił się z tych sztucznych hormonów, więc powstaje błędne koło- w sumie jesteś wstrzymana w starankach na pół roku.
Bibiana piękny tatoo. Nie jestem zwolenniczką tatuaży ale Twój Filipek jest śliczny!
kłaczek lepiej zapobiegać niż leczyć, więc zaciskaj zęby i wkuwaj się :-pRozumiem, że może się Tobie te zalecenie wydawać bezpodstawne, ale lepiej kłuć się na zaś, niż żałować że się nie kłuło. Ja miałam podobnie z luteiną- w pierwszym momencie myślałam po co mi to, skoro nie ma żadnych medycznych wskazań do jej przyjmowania, nie chciało mi się codziennie ładować do środka tych tabletek, ale paradoksalnie dzieki nim poczułam się pewniej w tej ciąży i teraz jak zbliża się czas na ich odstawienie to normalnie się boję :baffled:

Poradźcie co mam zrobić z wyżynającą się ósemką? Jak na złość wzięła i się teraz obudziła już prawie tydzień utrudnia mi życie. Proszków usmieżających ból narazie nie brałam, bo jest do wytrzymania, ale jeśli nie zapadnie spowrotem w sen to trzeba będzie się do dentysty wybrać :-(I tu pojawia się problem- bo raz że zdjęcie rtg trzeba będzie zrobić zobaczyć czy prawidłowo się wyżyna i jak okaże się że jest do usunięcia to pewnie czeka mnie chirurg szczękowy, zabieg i znieczulenie czyli wszystko to, czego w ciąży powinno się unikać :dry:Może któraś z was walczyła z ósemką w ciąży i wie co robić?
 
Ostatnia edycja:
reklama
Magda- bidulko tulę mocno, to pociesze sie ze ja wymiotowałam do 6-7 miesiąca dzien w dzien !!!!!!!!! mam nadzieje ze Tobie szybciutko minie :) trzymam kciuki juz dziś za jutrzejszą wizytę :) &&&&&&&&&&&&&&&


Ja uciekam :) Do wieczorka perełki :*
Miłego i słonecznego dnia :)
Ja mam zamiar złapać te ostatki słoneczka jeszcze :)
BUźka :************
 
Dziekuje dziewczynki wszystkim i kazdej z osobna :-)
Zobaczymy co bedzie.

Emy, ja juz dzis na pewno zadzwonie. Cala noc snilo mi sie,ze dzwonie do tego glupiego szpitala :-(

Poroniona, bo wlasciwie my sie nie staralismy. Po prostu odstawilismy gumki i w ogole sie nie spodziewalam, ze zajde od razu. Teraz mam lekkie obawy, ze moze za wczesnie o miesiac, ale... Ja sie ogromnie ciesze. Moj chlop tez. To takie lekarstwo, bo przyznam sie czulam sie fatalnie przez ostatnie dni zanim sie dowiedzialam. Czas pokaze co z tego bedzie.

Karolcia pobolewanie brzucha na @ moze byc jednym z objawow ciazowych :-p robilas testa dzis?
 
Bibiano, przyznam Ci sie ze tatuazy nie lubie, niemniej jednak, facet ktory Ci to zrobil, odwalil kawal swietnej roboty - Twoj tatuaz jest piekny. Gosc ma lape, rysunek jest obledny.
O, rany... Kahaka, niezla wizja... Ja sie juz sram przed nastepnym, ale mysle ze kazdy kolejny pojdzie latwiej.
Emy, mam podobnie. Chce wiedziec czemu, skad, jak. Zdanie sie na los czy inna sile jest zupelnie nie w moim stylu, odpowiedzi "bo tak" zupelnie mnie nie urzadzaja. Rajmund twierdzi ze za duzo mysle. Bo czemu na przyklad chce wiedziec dlaczego on mnie kocha? On sie nie zastanawia - tak czuje i juz - a ja bym to rozbierala na elementy i kombinowala czemu tak a nie inaczej.
Ilona, no bede sobie dawac. :-D Ujme to tak: Nie posralabys sie, tylko bys sobie ladnie klula. Wczoraj chcialam sie posrac, dzis jest mi cokolwiek rzadko, ale wiem ze dam rade. To nie jest takie nie do wytrzymania - przyjemne nie jest bo wiadomo, troche szczypie cholerstwo, ale znam gorsze rzeczy. O! Wole sobie zastrzyk zrobic w brzuch niz na przyklad dac sie szyc - szycie, nawet w znieczuleniu, jest znacznie gorsze.
IZW, i dobrze Ci tak! Zupelnie nie rozumiem dlaczego kobieta w stroju kapielowym moze sie kapac, a w eleganckiej kiecce nie. Przeciez tak jest bardziej elegancko wrecz! Piszesz ze przelamalas sie i juz umiesz pogadac z ciezarowka - dobrze. Powoli nauczysz sie i bez lez...
Mart, nie probuj drakonskich metod na chudniecie bo sobie cykl popieprzysz. Z reszta "kobieca" kobieta tez ma swoje wdzieki -cos fajnego na wieczor i rwij tego faceta!
Karolcia, czy Ty zawsze tak goraczkowo chcialas zajsc? Nie wiem czy sama sie nie blokujesz... Z Twoich postow wybija ogromna potrzeba na juz, zaraz, a najlepiej wczoraj, a to nie pomaga...
Ilona, ja juz zamykam oczy! A myslisz ze potrafilabym tak na trzezwo patrzec jak ta igla w moj lojek wlazi??:-D
Magda dziekuje, autografy poczta.:-D A tak serio - myslalam ze bedzie gorzej. Tzn. dalej mam cykora przed nastepnym, ale juz nie takiego jak wczoraj bo wiem czego sie spodziewac.
Poroniona, moj problem to brak zaufania do tutejszej sluzby zdrowia. No, sorry, ale pare przykladow niedouczenia widzialam. Stad watpliwosci czy to co mowia i kaza robic ma podstawy. Co do klucia sie - mowi sie trudno, juz wiem jak i wiem ze sobie poradze wiec ok. Co do osemek, mnie po prostu powychodzily i sobie sa. Sorry, jednej nie mam bo sie zaczela psuc, a tak to komplet. Bolalo jak szly bo to normalne, ale wyrosly jakos bez interwencji. Za to od wczoraj mam rope w zebodole po siodemce i nie mam pojecia o co chodzi - zab usuniety juz jakis czas temu (koncem stycznia), zagojone dziaslo, wczoraj zaczelo dokuczac, okazalo sie ze ropa. Dzis nie boli, ale sie saczy. Sytuacja dla mnie niezrozumiala.
 
Karolcia trzymam kciuki, jak nie w tym cyklu to w nastepnym.

Poroniona pamietam, że moja koleżanka miała problemy z zębem w ciązy. nie byla to osemka ale miała go usuwanego chirurgicznie, musiałabyś zapytać gina albo przedzwonić do stomatologa na pewno Ci powie co z tym zrobić

IZW tak jak dziewczynki pisza, juz zawsze na tego dzidziusia bedziesz patrzyła i porównywała, zastanawiała się a co by Twój synuś teraz robił, czy tez by sie uśmiechał....wiem bo patrze tak na inne dzieci, zastanawiam sie czy juz by mówił....pewnie tak bo na 13 miesięcy juz sporo powtarzał....
Mam nadzieję, że w pracy Twojego M to tylko plotka i go nie zwolnią, ja bym na jego miejscu poszła do szefa i zapytała w prost co sie dzieje.

Ilona co za sen....nie lubię jak mi się sni, ze Seba umiera lub mnie zostawia....

Kłaczku a kiedy masz kolejny scan, chyba, ze przeoczyłam....
 
Ostatnia edycja:
aga-cina - nie kuś...robiłam testa wczoraj...i nic...nawet cienia cienia nie ma....i teraz bedę cierpliwie czekała...jutro jadę w góry na przedłużony weekend ...i się wyluzuje....i albo @ przylezie...albo zrobie sikańca dopiero jak wócę...no chyba, że nie wytrzymam i zabiore jednego testa ze sobą...

a brzuch mnie boli tak jakby miała zaraz zalać mnie fala tsunami....i chodzę co chwilę do kibelka sprawdzać czy leci...ale nadal tylko mleczny śluz...

Kłaczku - to jest tak...jak juz zdecydowalismy sie na dziciątko te 3 lata temu....to tak bardzo chcieliśmy przed 30-stką zostać rodzicami...nie udało sie...przekroczyliśmy ten magiczny wiek....i oboje czujemy parcie...nie mam jeszcze dzieci...a bardzo chcemy mieć conajmniej dwoje...i jak to zrobić, żeby zachować i róznice wiekowe między dzieciaczkami, żeby się jedno jakos odchowało...i moje zdrowie...i dlatego chyba takie parcie....tylko blagam nie pisz mi, że Ty geriatria forumowa to co masz powiedzieć, bo wieksza częśc z Was juz ma dzieciaki...i najczęściej to pierwsze było w wieki 20-stu paru lat...ja już nie zdąże....
moja mama urodziła mnie w wieku 34 lat (choc mam 15 lat starszą sostrę)...i była najstarszą matką na zebraniach w szkole i zabawach w przedszkolu....wiem, że teraz się trochę ta granice przesunęła, ale....teraz to ja sie boje, ze ją stracę, bo ma już swoje lata i tak bardzo bym chciala, żeby mi pomogła poznawac uroki macierzyństwa, a wiem , że z każdym tygoniem, miesiącem ma coraz mniej siły...
ot powody mogłabym tu wymieniać w nieskończoność....
tak mamy parcie, ale przede wszystkim z racji upływającego niemiłosiernie szybko czasu....boje sie każdego uciekającego miesiąca.....
 
Ostatnia edycja:
Cześc Dziewczynki, wpadam tylko powiedzieć,że życzę miłego dnia i czekam z niecierpliwośćią na same POZYTYWNE wieści od Was. Zmykam z moim smerfem na basen i weczorkiem wpadam tu do was z wieściami od mojej szwagierki,ma dzisiaj pierwszą wizytę z USG i widzę,że jest delikatnie podenerwowana...buziolki
 
Aga-cina kochana gratuluje ogromnie!!!!!!!!!!!!!Za wszystkie ,,oddające ,, @ trzymam kciuki!Kurcze kiedy ja będe miec czas Was poznać ??na razie to tylko na chwilke wpadam , czasu brak , roboty w trzy dupy :-D.
A i jeszcze onaxxx , przykro mi z powodu choroby w rodzinie , ale nie zostawiaj nas:-(.
Ziółko???
Czarna co tam z twoim ,,panem,,?, u mnie bez zmian:-(
A gdzie sie podziała mrówka????
Bibianko zaje....y tatuaż , buziaki.
Kłaczku ale ci ten suwaczek zapiernicza :-D, a pamiętam jak było dopiero 6 z przodu
Poroniona Ty też juz 15 z przodu , superaśnie , kurcze ząb niech da spokój a kysz a kysz...
Dla wszystkich radosnego dzionka , uśmiechu na cały dzień.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
Karolcia Kochana ja mam prawie 38 lat.Karolka urodziłam w wieku 35lat.Kacperka w wieku 36 lat.Rozumiem Cię doskonale. U mnie jest podobnie. Parcie. Chcę mieć jeszcze jedno dziecko żeby Kacper nie był sam.To dodatkowy stres,wiem.Niestety nie jest on naszym przyjacielem...a szkoda.
Ja też się martwię bo trzy miesiące się staramy i nic a wiadomo że w tym wieku owulacja nie występuje co miesiąc.I co zrobić?
Trzymam mocno kciuki.Musi nam się udać.MUSI!!!!!!!

Karolcia ile masz lat?
 
Do góry