reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

Kobietka - święte słowa. Szkoda, że nie możemy wszystkie razem wyskoczyć na jakąś impreskę. To by się działo!
 
reklama
Natknełam sie na ten wierszyk w internecie i bardzo mi sie spodobał i chce wam go napisać.
Nie płacz kochana mamo ja patrzę na Ciebie co rano.Jak tylko oczka otworzę i sktzydła anielskie rozłoże to zaraz lecę do Ciebie pomimo że jestem tu-w Niebie.
Lece by Cię przytulić głaskac twe włosy rozwiane i skleić twe serce złamame.
I znajdziesz mnie w listku na drzewie.I wiatru ciepłym powiewie.
I wjasnym słońca promieniu.I w ptaku co siadł na ramieniu.
W tatrach i szumie morza w tęczy łuk,barwnym jak zorza.
W tatusiu czułym uścisku.Bo ja jestem tak bardzo blisko....
I śpiewam ci liści szelestem.
I kocham-przy tobie jestem.W zachodzie i wschodzie słońca.
I BĘDE Z TOBĄ DO KOŃCA.
Piekny popłakałam sie jak go czytałam.:-(
 
Nooo...Milusi,zjola, zwłaszcza że moje kochanie nie zwykło pamiętać o banałach typu urodziny czy Dzień Jakiśtam, a prezentami nie zwykliśmy się obrzucać. Po prostu jak mi coś fajnego wpadnie to mu kupuję, a on potrafił ot tak, dać mi rok temu Cubusia. Gesty romantyczne... Hmm... Jak powiem że przez z górą 3 lata dostałam od niego raz jeden kwiaty w postaci czerwonej róży? Ale moje kochanie potrafiło mi kupić wymarzone buty do których przymierzałam się z rok (droooogawe jak na nasze możliwości), wróciwszy po nocy do domu, zamiast paść na ryj i mieć wszystko gdzieś, potrafił odwieźć mnie na busa bo "po co masz iść", jakby od kilometrowego spaceru miały mi odpaść nogi, a wracającą w stanie totalnego zamarznięcia po zimowym dzionku w pracy, napoić herbatką z taką ilością "prądu" że musiałam użyć całego talentu aktorskiego żeby nie wyparskać w szklankę pierwszego łyka. To typ który zapomni o rocznicy czy imieninach, ale na którego zawsze możesz liczyć i który stanie na rzęsach żeby kobieta którą kocha była z nim szczęśliwa. I przeważnie mu to wychodzi, mimo że jest facetem i jako taki ma zupełnie inny tok myślenia.;-)
 
Ostatnia edycja:
Witajcie dziewczyny po gorącym dniu.
Mi chce sie palić a nie palę już ponad 2 lata. A marzę o cudownym papierosku. Do tego jeszcze whisky z Colą i ja naprawde nie chcę topic smutków bo wiem, Kłaczek ma rację to nic nie daje ale Zjola naprawde cie rozumię. Jankesowa ja tez po sprzeczkach z Polem odreagowałam z kumpelami na jakis baletach.
Mama sówka
cudowny Twój żółwik.
My spedziliśmy dzień leniwie.Rozmawialismy duzo i lepiej sie poczułam po tych rozmowach. Dziękuję Bozi za mojego męża. Zrobiliśmy tez pudełeczko pamiatek naszego Dzwoneczka. Sa tam testy, zdjęcia, wyniki badań, beta...popłakałam sobie ale to mi potrzebne było. Paweł chce być twardy ale nie zawsze mu to wychodzi. Mysli, że ja się załamie widząc jego żal a mnie jest wtedy łatwiej bo wiem, ze mnie rozumie. Czemu faceci muszą być takimi twardzielami.
Maciek wrócił z wakacji. Mimo, ze nie jest juz przytulankiem i syneczkiem mamusi a większośc czasu spedza na swoich sprawach , brakuje mi go jak wyjezdża.
Teraz bedzie tydzień w domu.
motyl dziękuje ci za ten wierszyk
 
Ostatnia edycja:
Witam dziewczyny:happy::happy::happy:

Wiem wiem, że obiecałam częściej zaglądać, ale no nie daję rady:baffled::baffled::baffled:

Bartuś potrzebuje coraz więcej uwagi, śpi najwyżej 3h dziennie (ale za to przesypia już od 2 miesięcy całe noce), a poza tym jak jest taka pogoda to całymi dniami jesteśmy na dworku -> nawet wczoraj i dziś Bartuś pluskał się w baseniku pod domem (fotki w sygnaturce) albo jeździmy do moich rodziców do Gliwic:tak::tak::tak:

Muszę się pochwalić, że 2 tygodnie temu Mężuś wyczuł pierwszego ząbka, a tydzień temu ja drugiego i już 2 dolne jedyneczki fajnie widać:-D:-D:-D Bartuś umie już przewracać się z plecków na brzuszek, ale spowrotem jeszcze nie:-p:-p:-p potrafi też sam pić mleczko albo herbatkę, ale jak ma na to ochotę:-p:-p:-p spróbował już wiele nowych smaków -> marchewkę, jabłuszko, dynię, ziemniaki, morele, banany, brzoskwinie, a dziś marchewkę z ryżem:-):-):-)

Jutro idziemy na szczepienie:tak::tak::tak: będziemy wiedzieć ile dokładnie waży, ale wydaję mi się, że około 8 kg:happy2::happy2::happy2:

Mężuś od wczoraj ma urlop, więc może w następną niedzielę uda Nam się gdzieś wyjechać -> może do jego cioci do Berlina:tak::tak::tak:

Buziaczki:-D:-D:-D

Mamo Sowko to widze,ze Bartus robi ogromne postepy i dostal tak samo szybko zabki jak Julcia(miala 4 miesiace i 13 dni).
Mi dzis Julia sie uparla i co chwila przewracala sie na brzuch i ''przemieszczala'' sie po dywanie az nawet dorwala kabel od interneru i chciala sobie go szarpac-hihi.Tak wiec musze byc bardzo czujna...

Tak to u nas nic nowego.Jestem sama z mala i ogladamy mecz.

W piatek bylo pozegnanie babki i za ok 5 dni bedzie spalona...
milego wieczorku i moze jutro uda mi si poczytac co u was.
 
A to najnowsze zdjecia mojej malej rozrabiaki. SL271398.jpgSL271400.jpg
 
Moje kochanie jest idealne. No, prawie. A dzieciaczki... Dzieciaczki są cudowne, ale ja jeszcze nie dojrzałam do oglądania fotek.
 
reklama
Motyl - piękny wierszyk.

Agnieszko - cudna ta Twoja mała!

Wisienko - to u mnie chwilowe, bo ja twarda baba jestem!:-D

Jankesowa - świat bez facetów? To po co żyć?:-D

Kłaczek - będzie dobrze!
 
Do góry