Witam wieczorową porą. Przykro mi, że taka sytuacja się wywiązała na forum. Tak jak pisały dziewczyny jest ono dla każdej z nas, połączyła nas wielka tragedia, a zaczynają dzielić niepotrzebne wymiany zdań. Uważam, że na tym wątku powinnyśmy się dzielić naszymi wszelkimi wiadomościami. Możemy też tutaj czasami pogadać o pierdołach, ale chodzi o to, żeby nie pisać non stop postów jednozdaniowych i o to pewnie chodziło niektórym z nas. Proszę dziewczyny nie obrażajcie się i nie uciekajcie stąd. Wiadomo, że to forum się zmienia i będzie się zmieniało. Jest tutaj miejsce dla każdej z nas i dla tej, która trafiła tu niedawno i dla tej, która jest tutaj od dawna. Nie wiem jak bym sobie poradziła po drugiej stracie, gdyby nie Wy, te stare, które były wtedy nowe i te stare, których już dawno na tym wątku nie ma.
Aga_Irl, gratuluję zdrowej córeczki, choć wiem, że czekałaś na synka.
Alla, u nas podobnie, w nocy Ignaś ładnie śpi (czasami prawie całą nockę prześpi, a czasami się budzi), za to w dzień to najchętniej by non stop wisiał na cycku. Też się do mnie bezzębnie uśmiecha, wodzi wzrokiem za grzechotką i w ogóle jest cudny. Mamy tylko nadal problem z kolkami, tak biedaczek płacze, że aż łka, a ja prawie płaczę z nim wtedy.
Wróbelku, czekamy na Hanię.
Pixelka, na Twoją córeczkę też czekamy, choć nie wiem w końcu jak będzie miała na imię.
Selenka, no Magdusię oczywiście też się nie możemy doczekać.
Na wszystkie nowe fasolki czekamy w przewidywanym terminie.
Ola gratuluję dwóch kreseczek.
Chciałam jeszcze tylko powiedzieć, że przykro jak dołączają nowe aniołkowe mamusie na ten wątek, przykro, że je też to musiało spotkać i musiały tutaj trafić. Te co są tutaj dłużej widzą wtedy dokładnie co same wcześniej przeżywały, wiedzą jaka je jeszcze czeka droga do wyjścia na w miarę prostą, ale jednak pokręconą drogę po stracie. Nie pozwólmy, aby skłóciły nas tak naprawdę błache rzeczy, bo jesteśmy tu po to, żeby się wspierać i sobie pomagać.
Dobranoc i spokojnej nocki życzę i pozdrawiam wszystkie i "stare" i "nowe", po prostu nas aniołkowe mamy pozdrawiam.
Aga_Irl, gratuluję zdrowej córeczki, choć wiem, że czekałaś na synka.
Alla, u nas podobnie, w nocy Ignaś ładnie śpi (czasami prawie całą nockę prześpi, a czasami się budzi), za to w dzień to najchętniej by non stop wisiał na cycku. Też się do mnie bezzębnie uśmiecha, wodzi wzrokiem za grzechotką i w ogóle jest cudny. Mamy tylko nadal problem z kolkami, tak biedaczek płacze, że aż łka, a ja prawie płaczę z nim wtedy.
Wróbelku, czekamy na Hanię.
Pixelka, na Twoją córeczkę też czekamy, choć nie wiem w końcu jak będzie miała na imię.
Selenka, no Magdusię oczywiście też się nie możemy doczekać.
Na wszystkie nowe fasolki czekamy w przewidywanym terminie.
Ola gratuluję dwóch kreseczek.
Chciałam jeszcze tylko powiedzieć, że przykro jak dołączają nowe aniołkowe mamusie na ten wątek, przykro, że je też to musiało spotkać i musiały tutaj trafić. Te co są tutaj dłużej widzą wtedy dokładnie co same wcześniej przeżywały, wiedzą jaka je jeszcze czeka droga do wyjścia na w miarę prostą, ale jednak pokręconą drogę po stracie. Nie pozwólmy, aby skłóciły nas tak naprawdę błache rzeczy, bo jesteśmy tu po to, żeby się wspierać i sobie pomagać.
Dobranoc i spokojnej nocki życzę i pozdrawiam wszystkie i "stare" i "nowe", po prostu nas aniołkowe mamy pozdrawiam.