reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Ciąża Po Poronieniu

Cześć,
Mogę dołączyć? Jestem tydzień po stracie, rozwalona na milion kawałów😥
Mam synka, ma 11 lat, od 6 lat staraliśmy się na luzie, bez presji, jeśli się uda to super, jeśli nie… widocznie tak miało być.
Cierpię na endometriozę, która dodatkowo utrudnia zajście w ciąże.
Udało się, byłam w ciąży do 17.09, wtedy będąc w 10 tc usłyszałam, ze serduszko nie bije od 8 tc. Nie mogę się pozbierać😥
przykro mi. Będziecie jeszcze próbować się starac? Masz synka i to już dużo. Dla.mnie taka iskierka po poronieniach było to że w domu była córką. To serio wiele daje.
Hej, nie wiem co Ci mogę napisać... U mnie niedługo miną dwa miesiące a nadal się nie pozbierałam. Nie wiem czy z czasem minie... Dobrze że są takie fora, bo wtedy wiemy że nie jesteśmy same.
nie minie, ale oswoisz się z tą myślą.
 
reklama
przykro mi. Będziecie jeszcze próbować się starac? Masz synka i to już dużo. Dla.mnie taka iskierka po poronieniach było to że w domu była córką. To serio wiele daje.
nie minie, ale oswoisz się z tą myślą.
tak, choć myśl, ze historia może się powtórzyć mnie paraliżuje 😥
Nadal czekamy na wyniki badań po poronieniu, jedyne co znamy to płeć dzidziusia i jest dokładnie tak jak myślałam, miał być chłopiec 🖤
Marsi, jak dobrze, ze u Ciebie wyszło slonko i spodziewasz się dzidziusia 🥰
Podczytuje ten wątek ale z przed roku i wiem, przez co przeszłaś😥
Podziwiam Cię i wysyłam dużo ciepła😘
 
tak, choć myśl, ze historia może się powtórzyć mnie paraliżuje 😥
Nadal czekamy na wyniki badań po poronieniu, jedyne co znamy to płeć dzidziusia i jest dokładnie tak jak myślałam, miał być chłopiec 🖤
Marsi, jak dobrze, ze u Ciebie wyszło slonko i spodziewasz się dzidziusia 🥰
Podczytuje ten wątek ale z przed roku i wiem, przez co przeszłaś😥
Podziwiam Cię i wysyłam dużo ciepła😘
wiem że ten strach paraliżuje ale pamiętaj że warto próbować, mamy tylko jedno życie. Zrób podstawowe badania: na trombofilie, na zespół antyfosfolipidowy i znajdź dobrego lekarza, który nawet tak zapobiegawczo da leki. I zobaczysz że wszystko będzie dobrze. Zobaczysz też co wniosą wyniki po poronieniu.
Myślę że dobrze że zdecydowaliscie się poznać płeć dziecka. Ja poroniłam corke choć myślałam że niszę pod sercem chłopca, bliźniaków płci nie poznałam i żałuję😔
 
wiem że ten strach paraliżuje ale pamiętaj że warto próbować, mamy tylko jedno życie. Zrób podstawowe badania: na trombofilie, na zespół antyfosfolipidowy i znajdź dobrego lekarza, który nawet tak zapobiegawczo da leki. I zobaczysz że wszystko będzie dobrze. Zobaczysz też co wniosą wyniki po poronieniu.
Myślę że dobrze że zdecydowaliscie się poznać płeć dziecka. Ja poroniłam corke choć myślałam że niszę pod sercem chłopca, bliźniaków płci nie poznałam i żałuję😔
Byłam dziś zrobić jedynie betę, jutro idę na kontrole i ustalić co dalej😥
Nam starania zajęły prawie 6 lat wiec mam obawy, ze się nie uda…
Co do badań to na pewno je zrobię tylko skonsultuje się z lekarzem.
Jeśli chodzi o płeć to czułam, ze to chłopiec od samego początku, miał być Antoś 😥
 
Ostatnia edycja:
Hej dziewczyny, chciałam się poradzić w temacie dwóch lekarzy ginekologów w ciąży - czy któraś z Was prowadziła ciążę u dwóch różnych lekarzy? Czy jest to możliwe żeby jeden nie wiedział o drugim? Jestem obecnie w 9 tygodniu i po ostatnim poronieniu nie mam zaufania do lekarzy, boję się że coś może zostać przeoczone, a kiedy słyszę tą samą opinię od dwóch niezależnych lekarzy to bardzo mnie to uspokaja. Z góry dziękuję Wam za opinię.
 
Hej dziewczyny, chciałam się poradzić w temacie dwóch lekarzy ginekologów w ciąży - czy któraś z Was prowadziła ciążę u dwóch różnych lekarzy? Czy jest to możliwe żeby jeden nie wiedział o drugim? Jestem obecnie w 9 tygodniu i po ostatnim poronieniu nie mam zaufania do lekarzy, boję się że coś może zostać przeoczone, a kiedy słyszę tą samą opinię od dwóch niezależnych lekarzy to bardzo mnie to uspokaja. Z góry dziękuję Wam za opinię.
ja po poronieniach też nie potrafiłam zaufać lekarzowi żadnemu i też chciałam prowadzi .ciążę u dwóch. U jednego prywatnie ani drugiego na NFZ. Ostatecznie prowadzę ciążę prywatnie u jednego. Jakbym miała jakieś wątpliwości to zawsze mogę umówic się prywatnie do innego na konsultacje ale jeszcze nie miałam takich wątpliwości. Dobry lekarz do którego masz zaufanie to podstawa. Mój przekonał mnie do siebie tym że mam jego numer prywatny i o każdej porze dnia i nocy jak do niego dziwnie to odbiera mój telefon. Dla mnie to było najważniejsze, żeby zawsze był dla mnie dostępny.
Także ja bym na twoim miejscu chodziła do jednego a jakbyś miała jakieś wątpliwości to ewentualnie będziesz na konsultacje umawiać się do innego 😊
 
Hej dziewczyny, to moje pierwsze poronienie, jestem w szoku, zakręcona, trochę wyczerpana też nie wiem co mam myśleć. W 13 tyg przestało bić serce, tydzień temu dosłownie biło, parametry w normie, serce 168 wszystko wydawało się super. Dzisiaj lekarz się przyznał ze miał problem żeby zobaczyć kość przedramienia i dokładnie ręce. Dzisiaj się potwierdziło że coś z tym było nie tak. Czy któraś z Was może miała podobna sytuację? Co do przyczyny to nawet nie chciał nic mówić, sama po przerwetowaniu internetu znalazłam że to mogła być trisomia 18. Miałam niska betę i dość niskie białko. Teraz jak i tym myślę to wszystko się jakby zgadzało.
Szukam odpowiedzi, jestem skołowana.
Lata nie byłam w szpitalu a teraz czeka mnie coś takiego. Boję się łyżeczkowania...

Oprócz tego, że bardzo mi przykro że Cię to spotkało, to nie wiem czy któraś już tu pisała, że warto poznać swoje prawa po poronieniu Link do: Prawa po poronieniu - zasiłek pogrzebowy, urlop macierzyński, rejestracja dziecka w USC
 
Hej dziewczyny, chciałam się poradzić w temacie dwóch lekarzy ginekologów w ciąży - czy któraś z Was prowadziła ciążę u dwóch różnych lekarzy? Czy jest to możliwe żeby jeden nie wiedział o drugim? Jestem obecnie w 9 tygodniu i po ostatnim poronieniu nie mam zaufania do lekarzy, boję się że coś może zostać przeoczone, a kiedy słyszę tą samą opinię od dwóch niezależnych lekarzy to bardzo mnie to uspokaja. Z góry dziękuję Wam za opinię.
Ja niestety nie wiem jak to jest, gdy lekarza o sobie nie wiedzą, ale ja oprócz mojej prowadzącej chodzę średnio raz w trymestrze na konsultacje do ordynatora szpitala w którym ona pracuje. Na początku było mi głupio, bo on swoją wizytę normalnie wpisuje do książeczki ciazy, która prowadzi mi moja lekarka, ale uznałam ze po pierwsze nie robię nic zlego- ja za te wizyty normalnie place, a po drugie po prostu idę się skonsultować. Wiem, że różni lekarze bywają, ale mamy prawo o siebie zadbać, między innymi poprzez zapewnienie sobie komfortu psychicznego. Ja jestem po dużych przejściach i uznałam, że nie będę się tym po prostu przejmowac- mam cel w postaci urodzenia zdrowego dziecka 🙂

W ostatnich dniach pojawiło się tu troche nowych dziewczyn. Bardzo mi przykro ze tu trafiłyście :( rozumiem Wasz smutek, obawy i niepewność. Jedno co mogę powiedzieć, że łyżeczkowania nie ma się co bać. To jest chwila moment, na chwile się usypia i jest już po (przynajmniej tak było u mnie). Co do oby o powtórkę w kolejnej ciazy- myślę że to normalne, ja też na początku myslalam ze się wykończę nerwowo. Ja osobiście zdecydowałam się na terapię i to mi bardzo pomogło 🙂 obecnie 33 tydzień ciazy i czekam podobnie jak @marsi89 na szczęśliwy koniec
 
reklama
Do góry