Ciąża Po Poronieniu

[Katijah]

Diabetolog albo lekarz POZ.

Czyli nie będziesz miała problemu w razie czego

 

[aspekt]

Cześć wszystkim, czy któraś z Was miała może prowadzoną ciążę na metforminie? Moja diabetolog jest starej daty, w razie pozytywnego testu kazała odstawić. Ginka natomiast mówiła, że w krajach UE z powodzeniem prowadzi się ciążę na mecie. Macie jakieś doświadczenia w tym temacie?

Chyba w wątku o badaniach są linki do opracowan nt metforminy, ale dziewczyny pisały, że nie każdy gin zgadza się prowadzic na niej ciaze i wystawiać recepty. Ostatnio też ktoś wstawiał jakieś rekomendacje polskiego tow diabetologicznego, ale ja za żadne skarby nie umiem znalezc tego w necie. Chyba musisz zrobić rozpoznanie w swoim mieście i najwyżej zmienić lekarza. Trzymam kciuki

 

[Pszczolka38]

Ja w poniedziałek mialam wizytę. Z miesiaczki był to 5+4, wg usg 5+5. Pecherzyk ciazowy, pecherzyk zoltkowy i zarodek 2.7mm pulsujacy- powiem Wam ze z tego wszystkiego nawet się nie spytałam czy to znaczy że kształtuje się serce czy każdy zarodek tak pulsuje? Zgłupiałam, serio ta zmiana na jajniku to chyba faktycznie drugie cialko zolte... oby tak już zostało, bo naprawdę wystarczająco dużo nerwów już straciłam w związku z tym.
Mowila lekarka ze kontrola może być za 2 tygodnie, ale znając życie polecę już za tydzień...
Miłego dnia dziewczyny

Super wiadomość gratulacje

 

[Pszczolka38]

Cześć wszystkim, czy któraś z Was miała może prowadzoną ciążę na metforminie? Moja diabetolog jest starej daty, w razie pozytywnego testu kazała odstawić. Ginka natomiast mówiła, że w krajach UE z powodzeniem prowadzi się ciążę na mecie. Macie jakieś doświadczenia w tym temacie?

Hej ja biorę Glucophage 1000 xr i mam brać przez całą ciążę.

 

[aspekt]

Ja w poniedziałek mialam wizytę. Z miesiaczki był to 5+4, wg usg 5+5. Pecherzyk ciazowy, pecherzyk zoltkowy i zarodek 2.7mm pulsujacy- powiem Wam ze z tego wszystkiego nawet się nie spytałam czy to znaczy że kształtuje się serce czy każdy zarodek tak pulsuje? Zgłupiałam, serio [emoji2356] ta zmiana na jajniku to chyba faktycznie drugie cialko zolte... oby tak już zostało, bo naprawdę wystarczająco dużo nerwów już straciłam w związku z tym.
Mowila lekarka ze kontrola może być za 2 tygodnie, ale znając życie polecę już za tydzień...
Miłego dnia dziewczyny [emoji846]

Tak, to pulsowanie to na pewno chodzi o pulsowanie naczynia, z którego zrobi się serce. To dobra sytuacja, że już w tym tygodniu widać. Jak z lekami? Zwolnienie?

 

[Mamafasolki]

@Hopeful_11 super!!! Ja też nie chciałam dziecka z jesieni, a teraz je przygarnę z otwartymi rękami

@Katrinaka a jak u Was? Jak się trzymasz?

 

[Katijah]

@Hopeful_11 super!!! Ja też nie chciałam dziecka z jesieni, a teraz je przygarnę z otwartymi rękami

@Katrinaka a jak u Was? Jak się trzymasz?

U nas w miarę spokojnie, bez spiny. Działamy sobie ale bez żadnych badań dodatkowych czy monitoringów, co ma być to będzie

 

[Hopeful_11]

Tak, to pulsowanie to na pewno chodzi o pulsowanie naczynia, z którego zrobi się serce. To dobra sytuacja, że już w tym tygodniu widać. Jak z lekami? Zwolnienie?

Heparyna od pozytywnego testu, euthyrox mam na stałe. Jestem już po krzywej glukozowej. Nigdy nie miałam problemów z glukoza, w pierwszej ciazy która zakończyła się przez covid w 25tc również. Teraz na czczo 5.11 mmol/l czyli 92 mg/dl, po 1h 6.22 (112), po 2h 6.16 (111). Mam skierowanie do diabetologa, oczywiście na własną rękę dietę już stosuje (probuje jesc później posiłek bo ewidentnie jest problem z tym porannym cukrem), słodyczy zero, maka/makarony/ryz brązowy, ale to poki co tak na czuja.
Nie jestem jeszcze na l4. Dużo pracuje z domu, to mi trochę pomaga zająć głowę. W pracy jeszcze nic nie mówiłam, bo moja szefowa jest mało dyskretna.
Tez mi się wydawało ze to pulsowanie to musi być to, nawet lekarka mowila- proszę zobaczyć na to pulsujące pole, no ale bylam wtedy naprawdę w emocjach i nie dopytalam.
Edit- pomyliłam jednostki w gluzkozie, ale poprawiłam już

 

[sadness35]

Dzięki za odpowiedź, a wiesz może czy to tylko dotyczy zdolności zapłodnienia czy też może powodować wady genetyczne? Bo z zapłodnieniem nie ma problemu.

cytuję stronę gyncentrum

„Do zapłodnienia nie potrzeba plemników mustangów, ale plemników z nieuszkodzonymi różnymi faktorami chromosomów - DNA, znajduje się w główce plemnika i przenosi pomiędzy pokoleniami dziedziczone informacje.”

Morfologia plemników jest akurat do poprawy, mało tego to jest chyba 100 wybranych plemników, także tak jak ktoś już wspomniał przy dużej ilości plemników morfologia 2% może wyglądać całkiem nieźle.
Ja bym pomyślała o dodatkowych badaniach tzn fragmentacja DNA plemnika, test HBA.
Mogą być zdefragmentowane albo niedojrzałe.

 

[sadness35]

Ja w poniedziałek mialam wizytę. Z miesiaczki był to 5+4, wg usg 5+5. Pecherzyk ciazowy, pecherzyk zoltkowy i zarodek 2.7mm pulsujacy- powiem Wam ze z tego wszystkiego nawet się nie spytałam czy to znaczy że kształtuje się serce czy każdy zarodek tak pulsuje? Zgłupiałam, serio ta zmiana na jajniku to chyba faktycznie drugie cialko zolte... oby tak już zostało, bo naprawdę wystarczająco dużo nerwów już straciłam w związku z tym.
Mowila lekarka ze kontrola może być za 2 tygodnie, ale znając życie polecę już za tydzień...
Miłego dnia dziewczyny

Super wiadomości !! hmmm jak pulsuje to serduszko Myślę,że za tydzień będzie już na pewno.
Miłego dnia