Ciąża Po Poronieniu

[Sojka]

Dziewczyny, pytanie mam... Ciąża zatrzymała się na 6 tygodniu. Dziś mija 8 tydzień ciąży i nie mam żadnego krwawienia. Myślicie żeby jeszcze czekać czy w poniedziałek jechać do szpitala?

 

[witch84]

@Sojka Zbadaj betę dzisiaj i w poniedziałek ( o ile dzisiejszy wynik będzie dodatni). Być może nie oczyściłaś się do końca.

 

[aspekt]

Dziewczyny, pytanie mam... Ciąża zatrzymała się na 6 tygodniu. Dziś mija 8 tydzień ciąży i nie mam żadnego krwawienia. Myślicie żeby jeszcze czekać czy w poniedziałek jechać do szpitala?

Ja chodziłam miesiąc z zatrzymaniem i nic się samo nie zaczęło. Takze wg mnie szpital, ale jak Ci poniedziałek nie pasuje, to pewnie dwa dni różnicy nie zrobią.

 

[Anasta07]

Dziewczyny, pytanie mam... Ciąża zatrzymała się na 6 tygodniu. Dziś mija 8 tydzień ciąży i nie mam żadnego krwawienia. Myślicie żeby jeszcze czekać czy w poniedziałek jechać do szpitala?

A nei mówił lekarz ile maksymalnie możesz czekać? Mi dał 2tyg żeby coś samo ruszyło, ale to dopiero parę dni minęło

 

[Sojka]

@Sojka Zbadaj betę dzisiaj i w poniedziałek ( o ile dzisiejszy wynik będzie dodatni). Być może nie oczyściłaś się do końca.

to jest poronienie zatrzymane, czekam dopiero na krwawienie ale nic się nie dzieje, więc chyba nie ma co robić bety.

 

[Mała_93]

Dziewczyny, pytanie mam... Ciąża zatrzymała się na 6 tygodniu. Dziś mija 8 tydzień ciąży i nie mam żadnego krwawienia. Myślicie żeby jeszcze czekać czy w poniedziałek jechać do szpitala?

Ja bym już była w szpitalu.

 

[Sojka]

A nei mówił lekarz ile maksymalnie możesz czekać? Mi dał 2tyg żeby coś samo ruszyło, ale to dopiero parę dni minęło

Mi powiedział, żeby max do środy... Ale tak bardzo nie chcę iść do szpitala, bo mi zrobią łyżeczkowanie i będzie po ptakach... Znowu kilka miesięcy czekania... A ja już mam coraz mnie czasu. Nie chcę żeby mnie z babcią mojego dziecka mylili...

 

[aspekt]

Mi powiedział, żeby max do środy... Ale tak bardzo nie chcę iść do szpitala, bo mi zrobią łyżeczkowanie i będzie po ptakach... Znowu kilka miesięcy czekania... A ja już mam coraz mnie czasu. Nie chcę żeby mnie z babcią mojego dziecka mylili...

Ale lekarz widział rozpulchniona i otwierająca się szyjkę? Jak nie to marne szanse, żeby na tym etapie organizm się połapał, że dziecko nie żyje. Może inny szpital - taki gdzie podają kilka dni tabletki?
@olka11135 Wy jesteście z @Sojka z jednego miasta? Może jej doradzisz ten Twój szpital?

 

[olka11135]

Ale lekarz widział rozpulchniona i otwierająca się szyjkę? Jak nie to marne szanse, żeby na tym etapie organizm się połapał, że dziecko nie żyje. Może inny szpital - taki gdzie podają kilka dni tabletki?
@olka11135 Wy jesteście z @Sojka z jednego miasta? Może jej doradzisz ten Twój szpital?

Z tego co czytałam to na Żelaznej się nie spieszą z łyżeczkowaniem. Ogólnie z niczym się nie śpieszą. Ma to swoje plusy jak i minusy

 

[Anasta07]

Mnie tabletki i tak nie oczyściły do końca, zresztą chyba zwykle nie dają rady i trzeba zrobić zabieg. Ja po tabletkach mam traumę, więc się nie dziwię że chcesz czekać. Ja po tych 2 tyg zadzwonię do swojego i albo pójdę do niego na wizytę żeby ocenił, albo sam powie żeby jechać... Na razie czekam