reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Ciąża Po Poronieniu

@Czikunia Jak nefrolog, to mam nadzieję, że dobrze się Tobą zaopiekuje. A ten piasek masz w nerkach czy w pęcherzu? Pytam, bo moje dziecko ma w pęcherzu, do nefrologa idziemy za 2 tygodnie.
Dokładnie, mi nawet lekarz jak pobierał próbki do badania to pytał się gdzie mogę oddać i jak mówiłam, że w diagnostyce robię, to klepnął, że tam ok.
Myślę, że to może być lokalne. Moczu na posiew nie wożą przez całą Polskę tylko badają w miarę lokalnie.
 
reklama
@Czikunia Jak nefrolog, to mam nadzieję, że dobrze się Tobą zaopiekuje. A ten piasek masz w nerkach czy w pęcherzu? Pytam, bo moje dziecko ma w pęcherzu, do nefrologa idziemy za 2 tygodnie.Myślę, że to może być lokalne. Moczu na posiew nie wożą przez całą Polskę tylko badają w miarę lokalnie.
Piasek w nerkach miałam już w wieku 3 lat, wtedy jeździłam z mamą do nefrologa, wyleczyli mi to, potem przez długi długi czas nie było to badane, aż do teraz. Piasek mam w nerkach...ale teraz to mi się już kamica robi. Ja jestem obciążona genetycznie, mój tata ma kamicę, mój wujek i moja babcia też miała...
 
Piasek w nerkach miałam już w wieku 3 lat, wtedy jeździłam z mamą do nefrologa, wyleczyli mi to, potem przez długi długi czas nie było to badane, aż do teraz. Piasek mam w nerkach...ale teraz to mi się już kamica robi. Ja jestem obciążona genetycznie, mój tata ma kamicę, mój wujek i moja babcia też miała...
Moje dziecko niestety też obciazone, tylko że właśnie jego dziadek ma kamice w nerkach, a z tym pęcherzem to nowość dla nas i czekam na konsultacje jak na szpilkach. Badanie ogólne i posiew niby są dobre, ale jeszcze będę powtarzać.
 
Moje dziecko niestety też obciazone, tylko że właśnie jego dziadek ma kamice w nerkach, a z tym pęcherzem to nowość dla nas i czekam na konsultacje jak na szpilkach. Badanie ogólne i posiew niby są dobre, ale jeszcze będę powtarzać.
Napisze Ci jutro co mi powiedział nefrolog ;) zapytam się czy ta nadkrzepliwosc krwi sie z tym łączy, bo np jak źle działają nerki to ciekawe....
 
Mam wynik z posiewu, wyszła mi bakteria, gdzie bylam pewna w 100%, że wyjdzie czyli streptococcus agalactiae, klebsiella już nie ma ;) wiem, że któraś z dziewczyn też miała taką bakterie. Mam pytanie właśnie do tej dziewczyny jaki antybiotyk na to dostała, poprzednio brałam krem dalacin ale mialam go brać tylko 10 dni, to chyba trochę krótko jak widać;)
 
Jestem przerażona.

Jeszcze jedno pytanie, wiem że nie jesteście lekarzami ale pytam - Czy takie wyniki mogły mieć wpływ na moje poronienie.
Wiesz co, mi jedyne co wyszło w badaniach to stan przedcukrzycowy i insulinoopornosc. Z tego co się naczytałam, to skoki insuliny źle wpływają na cykl, oraz na rozwój jajeczek. Schudłam 12kg, 4 miesiące byłam na metforminie i obecnie 11tc - tym razem wygląda na to, że wreszcie po 2ch stratach prawidłowej, choć za 2 tygodnie prenatalne a ja już się denerwuję. Niestety wszystko może mieć wpływ, ciężko powiedzieć. U mnie wyszły tylko problemy z insuliną i glukozą - naprostowanie najprawdopodobniej pomogło.
 
A ja się trochę podłamałam tym wynikiem mikromacierzy z poronienia....a co jeśli to się wydarzy przy kolejnej ciąży i urodzi się chore dziecko??? Szukam w głowie w rodzinie nigdy nie było takiej choroby, dlaczego mnie to spotkało...mega się boje, że to się powtórzy...
 
Mam wynik z posiewu, wyszła mi bakteria, gdzie bylam pewna w 100%, że wyjdzie czyli streptococcus agalactiae, klebsiella już nie ma ;) wiem, że któraś z dziewczyn też miała taką bakterie. Mam pytanie właśnie do tej dziewczyny jaki antybiotyk na to dostała, poprzednio brałam krem dalacin ale mialam go brać tylko 10 dni, to chyba trochę krótko jak widać;)
Ja miałam właśnie miałam tego streptocussa ale inna odmianę i kliebsielle oraz wiele więcej. Dostawałam na to antybiotyki w szpitalu, nie mam pojęcia jakie ale pamiętam że 3 razy mi zmieniali bo nie działalo nic.
 
Byłam w zasadzie dziś u 2 lekarzy. Rano w poradni niepłodności w zasadzie tam się nic nie dowiedziałam , dostałam tylko skierowanie na masę badań ale dopiero za 3 miesiące jak się organizm unormuje po poronieniu, i skierowanie na drożność .u męża już mi dziś pobrali wszystkie badania i wymazy . Umówili jeszcze raz na jakieś rozszerzone badanie nasienia. Na temat mojej insuliny ani słowa .

Udało mi się dziś dostać prywatnie do diabetologa [emoji16][emoji16][emoji16]

Na NFZ wizyty na początek roku 2023 [emoji86][emoji86][emoji86] załamka

Do rzeczy - pan Diabetolog naprawdę miły sympatyczny facet zaczol konkretnie Od wywiadu a co dalej - od opierzenia mnie za to że będąc w ciąży nie miałam insuliny ( że coooo proszę) tak bo moja glukoza naczczo wynosiła 97 co się kwalifikuje pod insulinę jak zobaczył moje wyniki ze obowiązkowo miało być skierowanie na krzywa cukrowa. Się nasłuchałam oj głowa mała . Przepisal mi leki - metformine w dawkach do 2000 jednostek , gdzie mam zacząć od 1 tabletki (500) dziennie wieczorem i m stopniowo co 2-3 tygodnie dodawać po 1 tabletce aż dojdziemy do ustalonej dawki. Oczywiście skierowanie do poradni dietetycznej celem ustalenia diety na insulinoopornosc i hiperinsulinemia. Kolejna wizyta za 6 miesięcy.
Napisała liścik do mojego lekarza ginekologa że aktualnie będę przyjmowała na stałe do odwołania metformine , w momencie kiedy uda się zajść w ciążę nadal mam przyjmować metformine w ustalonej dawce a nastepnie maksymalnie do 7-8 tygodnia ma być przeprowadzona krzywa cukrowa i insulinowa 3 punktowa obowiązkowo , nie robić zwykłej glukozy bo strata czasu, i po przekroczeniu 8 tygodnia mam przejść na insulinę, aby ja wprowadzić ma mnie umówić do diabetologa lub obowiązkowo ma mnie skierować na oddział szpitala ginekologicznego z cukrzyca ciążowa do wprowadzenia odpowiedniej dawki insuliny.

Lekarz również powiedział że takie wyrzuty insuliny jakie mam teraz w badaniu i takie stężenie glukozy w ciąży które mialam niestety bardzo prawdopodobnie było przyczyną zatrzymania mojej ciąży.

Powiem tak - Z jednej strony cieszę się że poznałam poniekąd jakaś prawdopodobna przyczynę straty mojego stworka , z drugiej strony jestem tym przerażona naprawdę.
Mam straszny mętlik w głowie i masę pytań bez odpowiedzi
 
reklama
Byłam w zasadzie dziś u 2 lekarzy. Rano w poradni niepłodności w zasadzie tam się nic nie dowiedziałam , dostałam tylko skierowanie na masę badań ale dopiero za 3 miesiące jak się organizm unormuje po poronieniu, i skierowanie na drożność .u męża już mi dziś pobrali wszystkie badania i wymazy . Umówili jeszcze raz na jakieś rozszerzone badanie nasienia. Na temat mojej insuliny ani słowa .

Udało mi się dziś dostać prywatnie do diabetologa [emoji16][emoji16][emoji16]

Na NFZ wizyty na początek roku 2023 [emoji86][emoji86][emoji86] załamka

Do rzeczy - pan Diabetolog naprawdę miły sympatyczny facet zaczol konkretnie Od wywiadu a co dalej - od opierzenia mnie za to że będąc w ciąży nie miałam insuliny ( że coooo proszę) tak bo moja glukoza naczczo wynosiła 97 co się kwalifikuje pod insulinę jak zobaczył moje wyniki ze obowiązkowo miało być skierowanie na krzywa cukrowa. Się nasłuchałam oj głowa mała . Przepisal mi leki - metformine w dawkach do 2000 jednostek , gdzie mam zacząć od 1 tabletki (500) dziennie wieczorem i m stopniowo co 2-3 tygodnie dodawać po 1 tabletce aż dojdziemy do ustalonej dawki. Oczywiście skierowanie do poradni dietetycznej celem ustalenia diety na insulinoopornosc i hiperinsulinemia. Kolejna wizyta za 6 miesięcy.
Napisała liścik do mojego lekarza ginekologa że aktualnie będę przyjmowała na stałe do odwołania metformine , w momencie kiedy uda się zajść w ciążę nadal mam przyjmować metformine w ustalonej dawce a nastepnie maksymalnie do 7-8 tygodnia ma być przeprowadzona krzywa cukrowa i insulinowa 3 punktowa obowiązkowo , nie robić zwykłej glukozy bo strata czasu, i po przekroczeniu 8 tygodnia mam przejść na insulinę, aby ja wprowadzić ma mnie umówić do diabetologa lub obowiązkowo ma mnie skierować na oddział szpitala ginekologicznego z cukrzyca ciążowa do wprowadzenia odpowiedniej dawki insuliny.

Lekarz również powiedział że takie wyrzuty insuliny jakie mam teraz w badaniu i takie stężenie glukozy w ciąży które mialam niestety bardzo prawdopodobnie było przyczyną zatrzymania mojej ciąży.

Powiem tak - Z jednej strony cieszę się że poznałam poniekąd jakaś prawdopodobna przyczynę straty mojego stworka , z drugiej strony jestem tym przerażona naprawdę.
Mam straszny mętlik w głowie i masę pytań bez odpowiedzi
Widać trafiłaś na konkretną osobę. Wkurza mnie , że lekarze trochę ignorują taki stan rzeczy. Kurcze wszędzie mówią że cukier zabija a nie jedna z nas jest tego przykładem.
To teraz ładnie ogarnij jeszcze dietę z niskim IG i będzie git.
 
Do góry