reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

Cześć dziewczyny. Bardzo dziękuję za Wasze wsparcie ostatnio! Wybaczcie, że się nie odzywałam w piątek, ale ten dzień chyba dla nas wszystkich tutaj nie był łatwy...
W każdym razie mam już plan działania. Stwierdziłam, że poczekam 2 dni i zrobię test, żeby mieć pewność, że ta beta to nie był przypadek. No i dzisiaj już 2 wyraźne kreski.
Dlatego jutro dzwonię po lekarzach tak długo, aż w końcu któryś z nich mnie potraktuje poważnie. I będę pytać, czy wiedzą, co to jest pai-1 i MTHFR 😑 Bo jak się okazuje, większość ginekologów jest dobra tylko wtedy, gdy ciąże są bezproblemowe.
Miałam w domu duphaston, więc na razie sobie biorę. Do tego acard cały czas i wczoraj wzięłam na wszelki wypadek nospę, bo miałam taki napompowany brzuch.
Jutro jeszcze skoczę po magnez. Mam w domu aspargin, ale to jest jakiś dramat, nie jestem w stanie połknąć tych tabletek, bo mi się przyklejają do podniebienia 😖

Przytulam ❤️ Chyba to rozumiem, bo mój mąż też już czasami ma dość, że non stop mówię o ciąży, ale jednak wiem, że jego to też dotknęło i jak mnie widzi smutną czy zalaną łzami, to go to boli.
Dobrze zrobiłaś z tą nocką, niech chłop też ma czas sobie o tym wszystkim pomyśleć.
Gratuluję Ci dwóch kreseczek 🥰 piekna wiadomość. Życzę Ci żebyś znalazla lekarza, który otoczy Cie opieka która da Ci poczucie bezpieczeństwa. Trzymam kciuki i czekamy na dobre wieści ❤
 
reklama
Jeśli masz nawracające infekcje, to ja bym przed rozpoczęciem leczenia pomyślała o wymazie. Fakt, że masz okres troche pewnie utrudnia pobranie materiału, chociaż nie wiem- trzeba by dopytać. W każdym razie takie podleczone a nie wyleczone infekcje mogą Cie później męczyć i raz ze to uciążliwe, a dwa jest to niebezpieczne w ciazy. U mnie wszystko ok, ale przed staraniami idę na kontrolny wymaz. Po szpitalu tez mialam problem z infekcja, ale po wyniku z wymazu dostałam celowany antybiotyk, a do tego przyjmowałam probiotyki ginekologiczne, piłam kefiry itp. Powodzenia 🙂
Popieram. Ja też od drugiej ciąży cały czas coś...zaczęło się od pieczenia po sikaniu jak wyleczyliśmy to a bardziej wyciszylismy macmirolem to zaś po cewnikowaniu po wyrostku powróciło. W wymazie wyszły i grzyby i bakterie, po antybiotyku już było ok. Wymaz czysty i póki co jest ok ale codziennie jem urinal intensiv albo zuravit... I jakoś to się kula. Ale wymaz też niedługo zrobię
 
dziekuje, a teoretycznie tyle samo, ale na początek ustalam sobie cel 10kg, no bo to bardziej motywujące, schudnąć 10kg, później następne 10 i a koniec 10 😀 również trzymam kciuki 🤞😊
Ja mam już pierwsza dychę za sobą ;) zajęło mi to 5 tygodni :D zostało jeszcze 19kg, bo przed 3 dni sobie pofolgowalam, bo byliśmy z mężem I z dzieciakami na takich mini wakacjach z przepysznym jedzeniem ;) także w 3 dni waga urosła o 1.5kg.... wiec walczymy dalej :D bardzo bym chciała do końca roku zrzucić jeszcze 10kg a potem do czerwca kolejne 10 :D
 
Ja mam już pierwsza dychę za sobą ;) zajęło mi to 5 tygodni :D zostało jeszcze 19kg, bo przed 3 dni sobie pofolgowalam, bo byliśmy z mężem I z dzieciakami na takich mini wakacjach z przepysznym jedzeniem ;) także w 3 dni waga urosła o 1.5kg.... wiec walczymy dalej :D bardzo bym chciała do końca roku zrzucić jeszcze 10kg a potem do czerwca kolejne 10 :D
wierzę, że Ci się uda zrzucić do końca roku 10 kg 😀🤞😊 ja mam nadzieję, że też mi się uda schudnąć do końca roku te 10kg 🙈
 
Ja przestać myśleć o staraniach? Próbuje szukać sobie zajęcia, ale szczerze przyznam już męczą mnie te ciągle myśli o ciąży, o tym że chciałabym być w ciąży, teraz będę starać się utrzymać dietę, ale szukam wewnętrznej siły żeby znaleźć jakieś zajęcie. Ciągle myślę jet strasznie męczące 😪
 
Hej dziewczyny. Poczułam się trochę lepiej psychicznie i zaczęliśmy znowu starania. W tym tygodniu owulacja. Nastawiłam się bardzo pozytywnie, a partner się wyluzował. Oby się udało :)

Ja przestać myśleć o staraniach? Próbuje szukać sobie zajęcia, ale szczerze przyznam już męczą mnie te ciągle myśli o ciąży, o tym że chciałabym być w ciąży, teraz będę starać się utrzymać dietę, ale szukam wewnętrznej siły żeby znaleźć jakieś zajęcie. Ciągle myślę jet strasznie męczące 😪
Niestety też ciągle myślę, a jeszcze pracuję z maleńkimi dziećmi więc to mi nie ułatwia niczego.
 
Hej dziewczyny. Poczułam się trochę lepiej psychicznie i zaczęliśmy znowu starania. W tym tygodniu owulacja. Nastawiłam się bardzo pozytywnie, a partner się wyluzował. Oby się udało :)


Niestety też ciągle myślę, a jeszcze pracuję z maleńkimi dziećmi więc to mi nie ułatwia niczego.
No to myślenie jest najcięższe. To w takim razie trzymam kciuki żeby to był szczęśliwy tydzień 😀🤞
 
Ja przestać myśleć o staraniach? Próbuje szukać sobie zajęcia, ale szczerze przyznam już męczą mnie te ciągle myśli o ciąży, o tym że chciałabym być w ciąży, teraz będę starać się utrzymać dietę, ale szukam wewnętrznej siły żeby znaleźć jakieś zajęcie. Ciągle myślę jet strasznie męczące 😪
Praca, spotkania ze znajomymi, romantyczne wieczory z mezem...Łatwo powiedzieć, gorzej wykonać ale mi zaś wczorajszy wieczór z siostrą dał takiego mega kopa pozytywnego


Dziewczyny nic z was nie zostanie jak się tak odchudzać będziecie 🤭🙊
 
Praca, spotkania ze znajomymi, romantyczne wieczory z mezem...Łatwo powiedzieć, gorzej wykonać ale mi zaś wczorajszy wieczór z siostrą dał takiego mega kopa pozytywnego


Dziewczyny nic z was nie zostanie jak się tak odchudzać będziecie 🤭🙊
hah kawał baby ze mnie jak to się mówi 🤣 super, że się naładowałaś pozytywna energia 😀
 
reklama
Ja przestać myśleć o staraniach? Próbuje szukać sobie zajęcia, ale szczerze przyznam już męczą mnie te ciągle myśli o ciąży, o tym że chciałabym być w ciąży, teraz będę starać się utrzymać dietę, ale szukam wewnętrznej siły żeby znaleźć jakieś zajęcie. Ciągle myślę jet strasznie męczące 😪
Ja po poronieniu w lutym zablokowałam się a właściwie zafiksowałam na ciążę właśnie dietą z niskim IG i ruchem. Też miałam do zarzucenia około 20kg. Po badaniach wyszła mi IO i stan przedcukrzycowy. Po pracy gotowałam na następny dzień, później 1,5-2h spaceru z kijkami, wieczorem jakiś program w TV lub książka, prysznic i spanie. Miałam o tyle ciężej, że mąż pracuje za granicą i jestem sama.. Na szczęście mam cudowne siostry i mamę, więc jak nie miałam co ze sobą zrobić to jechałam do nich. Na początku wspomagałam się lekami na sen od lekarza bo potrafiłam przeleżeć całą noc, a na 7 miałam do pracy. Cały czas byłam w jakimś ruchu żeby nie myśleć. W 3msc poleciało 15kg i zaszłam w ciążę w pierwszym cyklu. Musisz stworzyć sobie plan działania na swój wolny czas, dobrze wszystko przemyśleć i pójdzie z górki 😉 pomyśl co lubisz robić, jakie aktywności fizyczne są dla ciebie dobre, książki, seriale. Ja jestem raczej z tych leniwych i bardzo było mi ciężko się za siebie wziąć, ale poronienie ściągnęło mnie na samo dno i dzięki temu się podniosłam. Powiedziałam sobie, że nie będziemy się starać dopóki nie schudnę na tyle na ile zacznę się choć trochę sama sobie podobać i nie poprawie wyników cukru 😉
 
Do góry