reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

Jejku chciałabym blizniaczą. Troszkę zazdroszczę no ale oby w ogóle. Najgorsze to odliczanie do @. A pierwszy duphaston wezmę jednak dopiero jutro tak na wszelki wypadek.
 
reklama
U mnie identycznie z poprzednim poronieniem :/ 3-4 tygodnie nie było żadnych oznak, wiec niby poronienie w 17tyg, ale tak naprawdę 13tyg rozwoju płodu… To dodaje trochę stresiku, wtedy nie miałam ani cienia wątpliwości, ze będzie ok i naprawdę było az do felernego momentu dowiedzenia się. W tej ciazy, aj lepiej nie będę siać negatywnych emocji :D Ale no na te chwile nie wierze w ciąże jeszcze, mam zle przeczucia, ale wiem, ze jeśli nie jest ok, to w końcu będzie, nawet więcej na ten temat nie rozkminiam :) Ale to prawda, to takie niepopularne przeżycia, mało kto to rozumie i fajnie, ze mamy dostęp do tylu mądrych opinii tutaj <3

Ja po poronieniu miałam ddimery 0.7 a teraz mam 0.53 (530) wiec lekko przekroczona norma, ale to chyba norma pozaciążowa 🤔 Twój lekarz brzmi super i zdecydowanie fajnie, ze miał na to pomysł i realnie kontrolował sprawy, to wyjatkowe serio…
Norma 0-0.5 czy 0-500 (zależy jakie jednostki) to norma poza ciąża. Nie wiem na jakim etapie ciąży jesteś, ale jeśli początek to powiem lekarzowi o tym wyniku :)
 
Norma 0-0.5 czy 0-500 (zależy jakie jednostki) to norma poza ciąża. Nie wiem na jakim etapie ciąży jesteś, ale jeśli początek to powiem lekarzowi o tym wyniku :)
Tak, moocny początek - badanie z 6+0. Sure, tutaj nie da się robić badań na swoją rękę, wiec od razu od centrum hematologii wyniki lecą do ginekologa i do profesora hematologa, więc ciesze się, ze nie muszę się martwi o jakies konsultacje, recepta razem z wynikami i omówieniem przyszła do mnie listem od razu, wiec raz muszę pochwalić Szwajcarię :D
 
Już bardzo blisko, zaczynam powoli się bać ale też strasznie się ciesze 😊
Na pierwszej wizycie, kiedy jeszcze nie było zarodka a był pęcherzyk, lekarz nam powiedział żebyśmy się naszykowali na ciąże bliźniaczą bo miałam podwójną owulacje i jest duże prawdopodobieństwo 😄
Ale super! Dużo, dużo zdrówka dla Ciebie i dla tych maluszków, pewnie dadzą Ci popalić 😄🥰 kiedyś gdzieś słyszałam, że w ciąży blizniaczej zwykle mocniej dokuczają objawy, w szczególności mdłości. Rzeczywiście tak jest?
Dziękuję 😌 powiem ci że to moja trzecia ciąża i też slyszalam że bardziej wszystko się odczuwa. Ale u mnie nie dokucza mi prawie w ogole...nic mi nie dokucza. Mdłości jakieś tam mam ale jak zjem porządne śniadanie to zero mdłości. Mam nadzieję że już się bardziej nie nasila bo to 9 tydzień. Jedyne co to brzuch, jest już duży. W ciążach pojednczych taki brzuch jak teraz to miałam w 4 miesiącu.
Jejku chciałabym blizniaczą. Troszkę zazdroszczę no ale oby w ogóle. Najgorsze to odliczanie do @. A pierwszy duphaston wezmę jednak dopiero jutro tak na wszelki wypadek.
Ja też chciałam bliźniacza ale jako pierwsza ciążę. Dwa za jednym razem i spokój. Ale teraz jak już mam córkę w domu to troszkę jestem przerażona, byłam przerażona. Bo teraz dostałam tyle wsparcia od rodziny że wiem że sobie poradzimy z wszystkim.
U mnie wtedy była dziwna akcja. Bo cały cykl testy owu wychodziły negatywne, gdy poszłam na usg jajników w 25dc okazało się, że są dwa pęcherzyki 18mm, lekarz mówił, że była szansa na bliźniaki 😄. Po wizycie zrobiłam test owu - pozytyw i przy okazji zrobiłam ciążowy - też pozytyw.
Na początku było podejrzenie ciąży bliźniaczej bo beta rosła jak szalona, następnie był strach że jednocześnie jest wewnatrzmaciczna i pozamaciczna. Potem okazało się, że jest jeden zdrowy pęcherzyk z zarodkiem w macicy i dwie wielkie torbiele w w jajniku, w tym jedna krwotoczna.
Troche było zawirowań, tak to jest zrobić sobie dziecko w prima aprilis 🤣
Aha czyli i u ciebie i u zagadki była jakby podwójna owulacja 😃 ja nie byłam w tym cyklu co zaszlam u gina ale owulacja była mega szybko bo już w 10dc gdzie zawsze mam w 17. U mnie beda prawdopodobnie bliźniaki jednojajowe czyli ta sama płeć i identyczne 😃 czyli była jedną owulacja ale doszło do podziału komórki po zapłodnieniu...no jakoś tam w każdym bądź razie. Gin mówił tylko że taka ciaza zdarza się w stosunku 1:800 wszystkich ciąż, rzadziej niż dwujajowe bo te 1:400. Zaś jestem w tej nielicznej grupie i zaś te procenty 🤦 ale myślę że jak zdarzył się taki cud to będzie już teraz dobrze
 
U mnie wtedy była dziwna akcja. Bo cały cykl testy owu wychodziły negatywne, gdy poszłam na usg jajników w 25dc okazało się, że są dwa pęcherzyki 18mm, lekarz mówił, że była szansa na bliźniaki 😄. Po wizycie zrobiłam test owu - pozytyw i przy okazji zrobiłam ciążowy - też pozytyw.
Na początku było podejrzenie ciąży bliźniaczej bo beta rosła jak szalona, następnie był strach że jednocześnie jest wewnatrzmaciczna i pozamaciczna. Potem okazało się, że jest jeden zdrowy pęcherzyk z zarodkiem w macicy i dwie wielkie torbiele w w jajniku, w tym jedna krwotoczna.
Troche było zawirowań, tak to jest zrobić sobie dziecko w prima aprilis 🤣
Pamiętam te emocje!!!
 
D dimery to nie wystarczy sprawdzać czy przyrastają. Bo one w ciąży normalnie rosną o jest to zjawisko fizjologiczne, potrzebne. Ważne jak szybko rosną, czy w krótkim czasie. Jak przekroczysz wartość referencyjna, to będziesz miała telefon z labu. Taka jest procedura. To niebezpieczne również dla ciebie i lekarz musi się tym zająć.
TSH też w ciąży warto regularnie badać, bo lubi wychodzić z norm. Ja miałam w dzień @ zrobić betę i w razie pozytywu od razu wizyta. Lekarz kazał mi co 2 dzień badać TSH, ddimery i betę. Po pierwszym tygodniu zrezygnował z bety, ale TSH i ddimery sprawdzałam raz w tygodniu do terminu, w którym traciłam ciążę, czyli do 10 tv. Wtedy dopiero dostawałam kartę ciąży i wizyty z TSH i ddimerami co 2 tygodnie do ok 27tc. Potem już ddimerow nie robiłam, miałam raz w tygodniu ktg do 38tc, wtedy ktg 2-3 razy w tygodniu do porodu. Mam niedoczynność tarczycy i to było dla mojego giną priorytetowe. To wspaniały człowiek. Pierwszy raz widziałam, jak ktoś ma widok dziecka, które się rozwija cieszy się jak dziecko, które dostało wymarzony prezent. To było dlanie ważne, bo lekarz nie wylewny, specyficzny. Jednak znał się na rzeczy.
O widzisz to nawet nie wiedziałam, ze powinno się tak często to wszystko badać, mam nadzieje ze mimo wszystko w razie czego będzie ok. Kiedyś czytałam i w sumie jeden z lekarzy mi powiedział ze zespoły wychodzą właśnie poronieniami ok 10 tc u mnie było w 7, a to przeważnie skutek wady płodu. Masz bardzo fajnego lekarza, u mnie w mieście raczej takiego nie znajdę.
najważniejsze są szczęśliwe rozwiązania ❤️
 
O widzisz to nawet nie wiedziałam, ze powinno się tak często to wszystko badać, mam nadzieje ze mimo wszystko w razie czego będzie ok. Kiedyś czytałam i w sumie jeden z lekarzy mi powiedział ze zespoły wychodzą właśnie poronieniami ok 10 tc u mnie było w 7, a to przeważnie skutek wady płodu. Masz bardzo fajnego lekarza, u mnie w mieście raczej takiego nie znajdę.
najważniejsze są szczęśliwe rozwiązania [emoji3590]
Nie wiem, czy trzeba tak często. Mój lekarz był od poronień, więc był uwazny
 
Dziewczyny czy już po pierwszym poronieniu wykonywalyscie badania szczegółowe? Jestem po jednej ciąży szczęśliwie zakonczonej, w marcu ciąża biochemiczna, a we wrześniu poronienie w 8 tyg.i zabieg..miałam wykonywane podstawowe badania w zakresie krzepliwosci jedynie...obecnie przy poronieniu 8tyg był dwukrotnie większy pęcherzyk zoltkowy co wg Pani doktor sugeruje raczej na wady genetyczne...i poki co nie ma szerokich wskazań do badań ale jednak to poronienie.. trochę mnie zastanawia czy wykonywać dalsze badania choćby trombofilie i zespół.. będzie wdzięczna za wasze sugestie..pozdrawiam
 
Dziewczyny czy już po pierwszym poronieniu wykonywalyscie badania szczegółowe? Jestem po jednej ciąży szczęśliwie zakonczonej, w marcu ciąża biochemiczna, a we wrześniu poronienie w 8 tyg.i zabieg..miałam wykonywane podstawowe badania w zakresie krzepliwosci jedynie...obecnie przy poronieniu 8tyg był dwukrotnie większy pęcherzyk zoltkowy co wg Pani doktor sugeruje raczej na wady genetyczne...i poki co nie ma szerokich wskazań do badań ale jednak to poronienie.. trochę mnie zastanawia czy wykonywać dalsze badania choćby trombofilie i zespół.. będzie wdzięczna za wasze sugestie..pozdrawiam
Przykro mi że cię to spotkało.
Ja bym robiła.
Na stronie tes.td.na.pl jest pakiet na trombofilie.
 
reklama
Dziewczyny czy już po pierwszym poronieniu wykonywalyscie badania szczegółowe? Jestem po jednej ciąży szczęśliwie zakonczonej, w marcu ciąża biochemiczna, a we wrześniu poronienie w 8 tyg.i zabieg..miałam wykonywane podstawowe badania w zakresie krzepliwosci jedynie...obecnie przy poronieniu 8tyg był dwukrotnie większy pęcherzyk zoltkowy co wg Pani doktor sugeruje raczej na wady genetyczne...i poki co nie ma szerokich wskazań do badań ale jednak to poronienie.. trochę mnie zastanawia czy wykonywać dalsze badania choćby trombofilie i zespół.. będzie wdzięczna za wasze sugestie..pozdrawiam
Oczywiście że jest wskazanie- poronienie. Lekarze rzadko kiedy po jednym poronieniu kierują na jakiekolwiek badania, ale to my przeżywamy straty, nie oni, dla nich to po prostu kolejny przypadek, a dla nas? Sama wiesz... Lepiej zrobić dodatkowe badania i mieć spokojną głowę, że zrobiłaś ile mogłaś. Ja po jednej stracie uznałam, że takie badania w ogóle warto robić planując pierwszą ciąże, bo kto wie, czy to nie uratuje naszego pierwszego czy kolejnego malucha 😊
 
Do góry