Hej dziewczyny! Znalazłam chyba miejsce na forum, gdzie mogę się aktualnie odnaleźć.
na samym początku wspomnę, iż nie jestem nowa na Baby Boom, pod koniec lutego 2020 poroniłam w 10tc. Płamilam od początku, Dostałam bardzo silnego krwotoku. Mam 34 lata i aktualnie rozpoczynamy starania o dzidzie po raz kolejny. Jestem od lat diagnozowana w kierunku ch. Autoimmunologicznych z powodów różnych objawów, ale i wyników badań, które na nie wskazują. Co ciekawe Po poronieniu moje objawy ucichły, a badania są aktualnie Ok. Decydując się na starania odwiedziliśmy immunologa, który zlecił sporo badań, ich wynik to mutacje w genie MTHFr oraz PAI-1 a także dodatnie przeciwciała antykardiolipinowe w IGM. I rozbujanie limfocyty oraz przeciwciała przeciwplemnikowe.
Doktor zalecił poniższe działania encorton od dodatniego wyniku, Acard codziennie już teraz, a od dodatniego wyniku Neoparin i Encorton. Zarekomendował również immunosupresje, przed staraniami aby osłabić mój układ odpornościowy, ale nie chce się na nią zdecydować z powodu trwającej epidemii.
Podpowiedzcie proszę czy dobrze robie, że zaczynam kolejne starania teraz w epidemii? Boje się kolejnej straty....
Boje się zakazić koronawirusem...
Mam w sobie dużo strachu i lęku a jednocześnie bardzo pragnę dziecka i zdaje sobie sprawę, że mój zegar tyka...
Doktor wspomniał o szczepieniu, które powinnam wykonać na Covid, a dopiero po nim zacząć starania... co myślicie, co radzicie? Podpowiedzcie, bo jestem zagubiona.
sciskam.
Blanka