Nie wydaje mi się. Pytałam, bo gdybys brała to by wyjaśniało czemu beta nie spada albo spada powoli.
Zgadzam się. Ja byłam pół roku po 2 poronieniu na jednej wizycie u psychologa i myśle, ze dużo mi to dało. Zaczęłam inaczej myslec No i spróbowałam swoją przygodę z treningiem Jacobsona na YouTube, który mi poleciła psycholog. Nie wiem czy to zbieg okoliczności, ale ten trening włączałam sobie przed snem, prawie codziennie i w tym cyklu albo w kolejnym zaszłam w ciąże. Był to biochem. Potem sobie dałam z tym spokoj i przy ostatnich staraniach znów spróbowałam z Jacobsonem, nawet w czasie starań po przytulankach z mężem sobie razem włączyliśmy przed snem i znów zaszłam w ciąże