reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Ciąża Po Poronieniu

@Marthi mam odpowiedz od Brumby ze brala accofil co 3 dni praktycznie od pozytywnego testu az do 12tc ale nie napisala jakie dawki wiec dopytalam :)
miala wlasnie brakujace KIRy
 
reklama
@enej To nie twoja wina. Fajny jest artykuł na ten temat mamyginekolog. Mówi o tym że to wcale nie przez to że podniosłas siatkę, wypiłaś kawę czy miałaś wysiłek fizyczny. Czasem tak jest że się ciąża nie utrzyma.
Pamiętam jak dzisiaj jak stałam w satli przy oknie w szpitalu w styczniu tego roku. Na łóżku siedział mój mąż. Dostałam drugą porcję tabletek i tak strasznie bolał mnie brzuch. Ale nie dodawałam krwawienia i powiedziałam do niego "wiesz na to wygląda że nie tak latwo poronic". Pomyślałam wtedy ,że te nasze male istoty jeżeli mają przeżyć to przeżyją i taka prawda. Mama ginekolog też o tym piszę. Że na początku jest zasada wszystko albo nic. Poczytaj sobie.
Wiem przez to przechodzisz i wiem że to bolesne. Ale minie. Powolutku i wyjdziesz z tego. Umówiłaś się do psychiatry i to super ! Trzeba zadbać o siebie. Mnie pomóc psycholog i kolejne starania i wir badań.
Trzymam za Ciebie kciuki kobietko! ;*
 
Cześć dziewczyny❤️
W koncu odwazylam się napisać.
Bardzo fajnie, że jest takie miejsce gdzie można się wyglądać i wyzalic. Ale też podzielić się szczęściem i dać nadzieję ❤️Przeczytałam chyba cały wątek, i ryczalam...
Man 27lat i jestem po jednym poronienie w lutym. Poronienie zatrzymane w 8 Tc... Wszystko było w porządku do czasu gdy Serduszko naszego maluszka przestało bić.
Bardzo to przeżyliśmy z M, ale postanowiliśmy się nie poddawać.
Zrobiliśmy odrazu badania genetyczne, no i wyszło że mam trombofilia mutacja Pai1 homo Mthfr i czynnik V... Dużo tego.
Dodatkowo mam Pcos.
Zdecydowalam iść odrazu do dr który specjalizuje się w leczeniu niepłodności. No i zaczęliśmy starania.
Napoczatku duphadton żeby wywołać miesiączkę po poronieniu..sama nie chciała przyjsc no i w 2 cyklu letrozole. Oprócz tego glukophage 750xr acard i metylowany kwas foliowy.
No i w 2 cyklu zaskoczylo❤️
Dziś jestem w 9t2d, biorę duphadton 3x1,prenatal uno, folian, glucophage 2x 1 i clexan 0,6.

To moja historia.. Drze o fasolę każdego dnia... Ale mam nadzieję że nam się uda❤️
 
Cześć dziewczyny[emoji3590]
W koncu odwazylam się napisać.
Bardzo fajnie, że jest takie miejsce gdzie można się wyglądać i wyzalic. Ale też podzielić się szczęściem i dać nadzieję [emoji3590]Przeczytałam chyba cały wątek, i ryczalam...
Man 27lat i jestem po jednym poronienie w lutym. Poronienie zatrzymane w 8 Tc... Wszystko było w porządku do czasu gdy Serduszko naszego maluszka przestało bić.
Bardzo to przeżyliśmy z M, ale postanowiliśmy się nie poddawać.
Zrobiliśmy odrazu badania genetyczne, no i wyszło że mam trombofilia mutacja Pai1 homo Mthfr i czynnik V... Dużo tego.
Dodatkowo mam Pcos.
Zdecydowalam iść odrazu do dr który specjalizuje się w leczeniu niepłodności. No i zaczęliśmy starania.
Napoczatku duphadton żeby wywołać miesiączkę po poronieniu..sama nie chciała przyjsc no i w 2 cyklu letrozole. Oprócz tego glukophage 750xr acard i metylowany kwas foliowy.
No i w 2 cyklu zaskoczylo[emoji3590]
Dziś jestem w 9t2d, biorę duphadton 3x1,prenatal uno, folian, glucophage 2x 1 i clexan 0,6.

To moja historia.. Drze o fasolę każdego dnia... Ale mam nadzieję że nam się uda[emoji3590]
Trzymam kciuki [emoji110]
 
@enej nie oskarżaj się. Czasami po prostu tak musiało wyjść. Może organizm twój sam odrzucił płód bo może był chory. Wiem że dla ciebie to trudne ale musisz myśleć pozytywnie. Tak samo zrobilam dużo badań ale ze staraniami długo zeszło. Ja straciłam w tamtym roku w październiku a zaszłam na przełomie sierpień/wrzesień. Teraz znów jestem w ciazy prawie po roku. Mam obawy ale myślę pozytywnie.
Kurcze myślałam że po poronieniu łatwiej zajść w ciążę. Tyle dziewczyn tu pisze że zaszły zaraz w pierwszym cyklu. Nawet moja znajoma po poronieniu nawet nie dostała pierwszej miesiączki i zaszła od razu i urodziła zdrowego synka dwa dni temu..
 
Cześć dziewczyny❤️
W koncu odwazylam się napisać.
Bardzo fajnie, że jest takie miejsce gdzie można się wyglądać i wyzalic. Ale też podzielić się szczęściem i dać nadzieję ❤️Przeczytałam chyba cały wątek, i ryczalam...
Man 27lat i jestem po jednym poronienie w lutym. Poronienie zatrzymane w 8 Tc... Wszystko było w porządku do czasu gdy Serduszko naszego maluszka przestało bić.
Bardzo to przeżyliśmy z M, ale postanowiliśmy się nie poddawać.
Zrobiliśmy odrazu badania genetyczne, no i wyszło że mam trombofilia mutacja Pai1 homo Mthfr i czynnik V... Dużo tego.
Dodatkowo mam Pcos.
Zdecydowalam iść odrazu do dr który specjalizuje się w leczeniu niepłodności. No i zaczęliśmy starania.
Napoczatku duphadton żeby wywołać miesiączkę po poronieniu..sama nie chciała przyjsc no i w 2 cyklu letrozole. Oprócz tego glukophage 750xr acard i metylowany kwas foliowy.
No i w 2 cyklu zaskoczylo❤️
Dziś jestem w 9t2d, biorę duphadton 3x1,prenatal uno, folian, glucophage 2x 1 i clexan 0,6.

To moja historia.. Drze o fasolę każdego dnia... Ale mam nadzieję że nam się uda❤️

Trzymam kciuki żeby było dobrze :)
 
Cześć dziewczyny❤
W koncu odwazylam się napisać.
Bardzo fajnie, że jest takie miejsce gdzie można się wyglądać i wyzalic. Ale też podzielić się szczęściem i dać nadzieję ❤Przeczytałam chyba cały wątek, i ryczalam...
Man 27lat i jestem po jednym poronienie w lutym. Poronienie zatrzymane w 8 Tc... Wszystko było w porządku do czasu gdy Serduszko naszego maluszka przestało bić.
Bardzo to przeżyliśmy z M, ale postanowiliśmy się nie poddawać.
Zrobiliśmy odrazu badania genetyczne, no i wyszło że mam trombofilia mutacja Pai1 homo Mthfr i czynnik V... Dużo tego.
Dodatkowo mam Pcos.
Zdecydowalam iść odrazu do dr który specjalizuje się w leczeniu niepłodności. No i zaczęliśmy starania.
Napoczatku duphadton żeby wywołać miesiączkę po poronieniu..sama nie chciała przyjsc no i w 2 cyklu letrozole. Oprócz tego glukophage 750xr acard i metylowany kwas foliowy.
No i w 2 cyklu zaskoczylo❤
Dziś jestem w 9t2d, biorę duphadton 3x1,prenatal uno, folian, glucophage 2x 1 i clexan 0,6.

To moja historia.. Drze o fasolę każdego dnia... Ale mam nadzieję że nam się uda❤
Trzymam kciuki !!!
 
Kurcze myślałam że po poronieniu łatwiej zajść w ciążę. Tyle dziewczyn tu pisze że zaszły zaraz w pierwszym cyklu. Nawet moja znajoma po poronieniu nawet nie dostała pierwszej miesiączki i zaszła od razu i urodziła zdrowego synka dwa dni temu..
Ja jestem z tych ,co nie zaszły od razu , po pierwszym łyżeczkowaniu rok , po 2 bez łyżeczkowania ,pół roku ,za każdym razem pierwsze cykle w cały świat ,najprawdopodobniej bezowulacyjne
 
Ja jestem z tych ,co nie zaszły od razu , po pierwszym łyżeczkowaniu rok , po 2 bez łyżeczkowania ,pół roku ,za każdym razem pierwsze cykle w cały świat ,najprawdopodobniej bezowulacyjne
Przykro mi.. choć muszę przyznać że to tym bardziej nie daje nadziei na szybkie zajście w ciaze. Bo teraz staraliśmy się pół roku;(
 
reklama
Do góry