reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

@mohaaa Mi lekarz też nic nie mówił. Przy okazji wizyty powiedziałam o plamieniach i spytałam czy mogę spróbować wziąć Castagnusa - to stwierdził, że mogę spróbować i aby brać 1 tabletkę.

@Madlein Nie wiem czy cyclodynon Ci pomoże, bo to jest to samo co Castagnus
 
Ostatnia edycja:
reklama
W niedziele przyszla 3@ po zabiegu, takze od nastepnego cyklu juz teoretycznie mozemy dzialac. Praktycznie hmm.. bylam 2 tyg temu na kontroli gin twierdzi ze wszystko jest okej wiec kusi mnie sprobowac juz od tego cyklu... ale wyszla mi w miedzyczasie trombofilia, wizyte mam u hematologa w polowie wrzesnia - gin twierdzi ze konsultacja niepotrzebna, ale chyba wolalabym byc spokojniejsza. Wiec chyba poczekam do nastepnego cyklu:)
Myśle dokładnie tak jak roki... ja bym nie czekała bo nie ma na co ;) Wyszło ci coś z trombofilia a gin tak czy siak da ci heparynę ...Nie wiem jak ma się ryczałt do recept wypisywanych przez gina na podstawie tego wyniku, bo ja np miałam od genetyka zaświadczenie ze w przypadku ciąży mam mieć heparynę na zniżkę. Ale nawet gdybys to jedno opakowanie miała zapłacić 100 % i potem po wizycie u hematologa dostać od niego takie wskazanie na kartce, to i tak bym się zdecydowała już na staranie;) ja na pierwszej wizycie u hematologa nie dowiedziałam się nic nowego niż u genetyka i od tego co tu dziewczyny mi pisały. Opowiedział mi o wskazaniach i przeciwwskazaniach i zalecił kilka badań na które poszłam zaraz po wyjściu z gabinetu i nastepna wizytę miałam dopiero za Ok 1,5 miesiąca, wtedy byłam już po pozytywnym teście ciążowym i wtedt pokazał mi wyniki wcześniej pobranych badań. I tyle. Wiec nie wydłużaj tego czasu ❤️

@Dzoana88 Kochana, jak twoja przygoda z detektorem? Sprawdzasz? ;) Ja próbowałam wczoraj znaleźć i dluuugo się męczyłam, już byłam zestresowana:o ale okazało się ze za wysoko szukałam (myślałam ze dzidzia bedzie już gdzieś na wysokości pępka:p) ale jak zeszłam w dół to w końcu usłyszałam ten najpiękniejszy na świecie dźwięk ❤️
Dziś już nie miałam żadnego problemu, ledwo co przełożyłam detektor i za kilka sekund złapałam ;)
Miałyście racje, ze nie da się tego pomylić ;) bo zaraz obok wchodzę na tętno dwa razy wolniejsze, czyli moje...
Aaa i Bogu dzięki, ze mam ten detektor bo dziś bym mega świrowała, może nawet bym jechała na IP, bo pierwszy raz od pozytywnego testu mam chyba biegunkę:o w sensie byłam 2 razy w wc i sama woda ...(sorrki:p)
A z tego co wiem, biegunka w ciąży, jakoś zle się kojarzy ...
Pewnie przechodzę aklimatyzację związana ze zmiana powietrza (mąż przechodził w niedziele, jak wróciliśmy) :unsure:o_O albo pasta serowa nie podeszła mi na śniadanie:confused:
 
roki_1991 Oczywiście, ja nie uważam ,że choroby biorą się ze straty ciąży.Chodzi mi głównie o to ,że badając się tak jak mówisz bardziej niż "normalni ludzie" ;) wychodzą nam różne rzeczy na wierzch przez co to równie ez nie wpływa dobrze na psychikę.Bo skoro pojawiają się jakieś kolejne problemy z wynikami poszerza się ilość możliwych powodów przez które straciłyśmy ciążę. Wiele osób nie jest przewrażliwiona na punkcie swojego zdrowia lub nie widzi powodu aby się badać więc nie wie.Ja niestety jestem mega przewrażliwiona na punkcie swojego zdrowia z powodu nerwicy ,z którą się borykam od paru ładnych lat i dla mnie każdy gorszy wynik to kolejny powód do zamartwiania się.Wiem - to nie jest normalne.Bardzo chce z tym wygrać ,ale średnio mi wychodzi :(

Rozumiem cię. Ale powiem ci tak. Warto znać wroga, wtedy wiesz z czym walczysz i jak to robić ;) głowa do góry, będzie dobrze.

@roki_1991 mthfr, pai i V leiden. Zgadzam się z Twoim myśleniem ale też boję się kolejnej porażki.. wtedy mogłabym mieć do siebie pretensje, że nie poczekałam tego miesiąca.. Mam mętlik, przedyskutuje z mężem przy kolacji :)
Porozmawiajcie :) może nie tyle starajcie się, co nie uważajcie i tyle ;) róbcie to z miłości :)
 
@ewelas1991 ja badałam podczas starań miałam chyba około 27 ale nie jestem pewna, endo zaleciła prenatal duo. Kontrolne badanie homocysteina około 8 i miesiąc później udało się zajść więc chyba jakieś znaczenie to ma :)
 
Ja badałam ;) na początku kwietnia miałam 7.72 i 26.04 ostatnia miesiączka... nie wiem czy to było jakoś powiązane czy nie bo tylko ten jeden raz badałam póki co:)
Ja sobie muszę zbadać. Tylko że już chyba po szpitalu na spokojnie, bo teraz jak jeszcze jestem w trakcie poronienia to nie wiem czy jest sens.Narazie czekam do poniedziałku na szpital.Mam nadzieję ,że tabletka da radę i zabieg nie będzie konieczny.
 
reklama
Dziękuję,że się odezwałaś.Jest to dla mnie bardzo ważne :) Tak nadal mam ból piersi i takie ogólne "zamulenie" .Nie wiem jak to nazwać. Sama wiesz jak to jest. Nikt Cię nie zrozumie tak jak osoba ,która sama przez to przeszła.Mi powiedzieli w szpitalu że można poczekać tydzień aż samo zacznie się oczyszczać.Puerwszym razem miałam krwawienie i w ten sposób się dowiedziałam ,że to koniec.Potem szpital ale wtedy bez zabiegu ( udało się farmakologicznie).Mam nadzieję że tym razem też uda się bez łyżeczkowania.A masz już dzieci? Ile masz lat? Ja mam 28 lat i niestety nie mamy z mężem dziecka :(
U mnie w maju stuknelo 29 lat. Dwa lata starań o ciaze. Obie poronione. W styczniu i czerwcu tego roku. Dzieci urodzonych jeszcze nie mam. ;/ narazie jestem na etapie jeszcze badań uzupełniających. Zobaczymy jak będzie teraz po staraniach jak zaczniemy tak konkretnie pewnie w okolicach września.
 
Do góry