Ciąża Po Poronieniu

[ewelas1991]

U mnie w maju stuknelo 29 lat. Dwa lata starań o ciaze. Obie poronione. W styczniu i czerwcu tego roku. Dzieci urodzonych jeszcze nie mam. ;/ narazie jestem na etapie jeszcze badań uzupełniających. Zobaczymy jak będzie teraz po staraniach jak zaczniemy tak konkretnie pewnie w okolicach września.

W takim razie jesteśmy w podobnej sytuacji.Tyle,że przede mną jeszcze szpital w poniedziałek :/ I albo tabletka albo zabieg.Tez mam sporo badań do ogarnięcia Prowadzi Cię lekarz prywatny czy państwowy? Ja w państwowych stracilam już chyba wiarę.Po szpitalu wybieram się do prywatnej ginekolo-endokrynolog, którą mi poleciła lekarka w szpitalu.Może ona się zajmie kompleksowo moimi problemami :/

 

[Charlotte21]

W takim razie jesteśmy w podobnej sytuacji.Tyle,że przede mną jeszcze szpital w poniedziałek :/ I albo tabletka albo zabieg.Tez mam sporo badań do ogarnięcia Prowadzi Cię lekarz prywatny czy państwowy? Ja w państwowych stracilam już chyba wiarę.Po szpitalu wybieram się do prywatnej ginekolo-endokrynolog, którą mi poleciła lekarka w szpitalu.Może ona się zajmie kompleksowo moimi problemami :/

Ja za każdym razem miałam najpierw tabletki Ale to nie wysyarczalo i potem zabieg. Ja robiłam badania przez jakiś rok przed pierwszą ciążą i okazało się nie nie wszystko da się przewidzieć.. miałam imunologiczny problem. Komórki nk. Przy drugiej ciąży miałam wlewy i steryd i utrzymała ciążę Ale po badaniach genetycznych wyszła wada trisomoa 16.
Większość badań już mam zrobione. Bo na zespół antyfosfolipidowy po pierwszej ciąży. Komórki nk. Hormony, tarczyca itd. Wszystko podobno już jest ok. I jestem o tym przekonana że teraz przy tych lekach donoszę kolejną ciaze. Ale wyszła po prostu wada genetyczna.
Ja wszystko robiłam prywatnie. Nie mam siły i czasu na NFZ. Zgodziłam się na karsiopyty u genetyka na NFZ i już od 8 czerwca walczylam o nie. Problem z dodzowniem, omówieniem wizyty, badaniami. Także mąż mnie namówił i dałam się

 

[ewelas1991]

Ja za każdym razem miałam najpierw tabletki Ale to nie wysyarczalo i potem zabieg. Ja robiłam badania przez jakiś rok przed pierwszą ciążą i okazało się nie nie wszystko da się przewidzieć.. miałam imunologiczny problem. Komórki nk. Przy drugiej ciąży miałam wlewy i steryd i utrzymała ciążę Ale po badaniach genetycznych wyszła wada trisomoa 16.
Większość badań już mam zrobione. Bo na zespół antyfosfolipidowy po pierwszej ciąży. Komórki nk. Hormony, tarczyca itd. Wszystko podobno już jest ok. I jestem o tym przekonana że teraz przy tych lekach donoszę kolejną ciaze. Ale wyszła po prostu wada genetyczna.
Ja wszystko robiłam prywatnie. Nie mam siły i czasu na NFZ. Zgodziłam się na karsiopyty u genetyka na NFZ i już od 8 czerwca walczylam o nie. Problem z dodzowniem, omówieniem wizyty, badaniami. Także mąż mnie namówił i dałam się

Poprostu trafiłaś na lekarza,który Cię dobrze poprowadził.Ja również nie zamierzam czekać i żebrać o każdy wynik, bo życia mi szkoda na ciągłe czekanie i zwlekanie. Mam nadzieję,że szybko doprowadzę swoje zdrowie do normy i jeszcze w tym roku będziemy mogli się z mężem starać.Tobie również tego życzę :*

 

[coco07]

Ja sobie muszę zbadać. Tylko że już chyba po szpitalu na spokojnie, bo teraz jak jeszcze jestem w trakcie poronienia to nie wiem czy jest sens.Narazie czekam do poniedziałku na szpital.Mam nadzieję ,że tabletka da radę i zabieg nie będzie konieczny.

Na spokojnie ... daj sobie teraz troszkę czasu na dojście do siebie a później będziesz działać U mnie w labie norma jest od 4.44 do 13.56 i ja robiłam to badanie jeszcze przed zakupieniem witamin z grupy B które maja na celu ten poziom obniżyć. Ale zaraz po tym wyniku kupiłam metylowane b6 i b12 i tak łykam codziennie od tego kwietnia.. Sama jestem ciekawa jaki będę mieć teraz wynik

 

[ewelas1991]

Na spokojnie ... daj sobie teraz troszkę czasu na dojście do siebie a później będziesz działać U mnie w labie norma jest od 4.44 do 13.56 i ja robiłam to badanie jeszcze przed zakupieniem witamin z grupy B które maja na celu ten poziom obniżyć. Ale zaraz po tym wyniku kupiłam metylowane b6 i b12 i tak łykam codziennie od tego kwietnia.. Sama jestem ciekawa jaki będę mieć teraz wynik

Również jestem ciekawa czy dało to jakieś efekty.Ja jestem wykończona psychicznie :/ I to mnie chyba najbardziej dołuje ,że nie potrafię nabrać dystansu do tego wszystkiego tylko zamartwiam się każdym jednym wynikiem .Chyba muszę się wybrać do psychiatry ,żeby mi pomógł trochę ogarnąć moją psychikę .

 

[nnat.]

te badania mozesz zrobic zawsze, nie jest istotny czas od poronienia (bo w przypadku badan pod katem przeciwcial antyfosfolipifowych badania trzeba zrobic w okreslonym przedziale czasowym od poronienia, wiecej inf. znajdziesz tutaj na forum)

Generalnie lekarz odradzal jakiekolwiek badania, ale się uparłam i zrobiłam sobie je sama

Mylę badania, sorki [emoji6] teraz w tym cyklu nie zrobię nic, bo w niedziele termin @ [emoji6] jak @ przyjdzie to chyba będę brała się za jakieś badania powoli po trochę.

Troszkę mnie tu nie było.
Witam wszystkie nowe dziewczyny. Bardzo mi przykro, że musislyscie przez to wszystko przejść. Przytulam każda z Was i służę pomocą [emoji173]
Poronilam w 8tc, serduszko przestało bić. Poronienie wywoływane tabletkami na trzeci dzień zakończone zabiegiem ponieważ nie wszystko się oczyścilo. We wrześniu minie rok od poronienia


@nnat. Badania na trombofilie możesz zrobić kiedy chcesz to badanie genetyczne. Z badań w ciąży lub 6 tyg po poronieniu można zrobić zespół antyfosfolipidowy czyli przeciwciała antykardiolipinowe IgG i IgM beta 2-glikoproteinie IgG i IgM póki są jeszcze hormony ciążowe w organizmie

Mylę badania [emoji2356] spróbuję to przyswoić [emoji6]

@mohaaa na mnie castagnus nie działał nic a nic. Ginka poleciła mi teraz preparat cyclodynon. Czekam na @ i może kupię.

Mi to ginekolog kiedyś zalecił jak nastraszyl mnie endometrioza, nafaszerowal hormonami a mi nadal nic nie pomagało. A chodziłam z dużym problemem skrzepow w miesiączkach. Praktycznie nie miałam żywej krwi.
Jak się wkurzylam tak tego nie kupiłam już. Zmieniłam lekarza [emoji12]
Ale mam nadzieję że może to akurat to, czego potrzebujesz..

Wiecie, to forum to naprawdę fajna sprawa ogólnie NIKOMU się nie przyznaje, ze nadal się staramy... wręcz powiedzialam, że nie ma już takiego tematu, nawet najbliższym... Wiadomo, mąż jest swiadomy i tu, między Wami, które przeżywają to samo, mogę napisać wszystko i jest lżej, nie ma potrzeby z nikim więcej rozmawiać... Zresztą, ktoś, kto nie przeżył, nie zrozumie... Jeżeli się uda, dluugoo nikomu nie powiemy, niestety nawet dziecku nie powiem... żeby nie było później smutno... Miłego dnia!

O, ja w pracy to samo - że odpuscilam, że już nie chce.. Chociaż wśród najbliższych to parę osób wie [emoji6] ale dopóki nie zabije serduszko nie powiem, chyba że ktoś to z najbliższego otoczenia będzie, bo ogólnie jesteśmy typami raczej towarzyskimi z mężem [emoji6]
A z pracą to się bije z myślami albo od razu im powiem że jets jak jest i chce na L4 albo będę trzymać ile się da w tajemnicy. A wiedza o poprzednim poronieniu

 

[M@lly]

U mnie to samo, 2 razy udało się w pierwszym cyklu starań. Jakieś badania robiłaś?

Też w 1 cyklu starań 2 razy. Tylko u mnie to ciąże zatrzymane bez krwawień i za każdym razem zabieg.

 

[M@lly]

Ja też się czuje jak bym była nadal w ciąży .mam lekkie nudności, jestem śpiąca i mam totalny brak energii :/ w poniedziałek farmakologiczne usunięcie bądź zabieg jeśli tabletka nie da rady.Jak wygląda ten zabieg? Jest bolesny?

Trwa jakieś 10-15min. Jest się pod narkozą. W sumie od wyjazdu na salę do obudzenia na sali moja jakieś 30 min. Po pierwszym bolało mnie podbrzusze /macica po drugim prawie w ogóle.

 

[M@lly]

Dziewczyny ,który już raz przechodzicie przez stratę ciąży? Macie dzieci? Ja niestety nie mam , a przez stratę właśnie przechodzę drugi raz.Bardzo mi pomaga rozmowa z Wami na tym forum, bo nie czuje się w tym sama :/

Dwie straty (bilo serduszko i przestało). Nie mam dzieci

 

[roki_1991]

Roki_1991 trafiłaś w sedno Jeśli znasz wroga zawsze łatwiej go pokonać.dzieki za dobre słowo :*

Jak tylko potrzebujesz to pisz

@ewelas1991 ja badałam podczas starań miałam chyba około 27 ale nie jestem pewna, endo zaleciła prenatal duo. Kontrolne badanie homocysteina około 8 i miesiąc później udało się zajść więc chyba jakieś znaczenie to ma

Prenatal ma obie formy kwasu foliowego i wg mnie to właśnie pomogło tylko nie wiem czemu dostałaś duo a nie uno?

Ja sobie muszę zbadać. Tylko że już chyba po szpitalu na spokojnie, bo teraz jak jeszcze jestem w trakcie poronienia to nie wiem czy jest sens.Narazie czekam do poniedziałku na szpital.Mam nadzieję ,że tabletka da radę i zabieg nie będzie konieczny.

Spokojnie, daj organizmowi czas żeby doszedł do siebie. Na badania przyjdzie czas