Paula919191
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 25 Styczeń 2019
- Postów
- 2 555
Bardzo mi przykro z powodu twoich strat a masz w planach jakaś dalszą diagnostykę?Nie w sumie to po tym poronienie szybko zaszła w ciaze...
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Bardzo mi przykro z powodu twoich strat a masz w planach jakaś dalszą diagnostykę?Nie w sumie to po tym poronienie szybko zaszła w ciaze...
Tak dobrze kojarzysz mam już synka .W sumie to po 1poronienia poszłam raz do ginekologa dostałam receptę na tabletki antykoncepcyjne potem kolejna wizyta to była już spowodowana3ciąża w sumie długo się pozbierać nie mogłam z 1strony strach a z2płacz ze już zno w chce dziecko...W sumie tak nie za bardzo planowalismy...minęło wtedy tylko5miesięcy tak sobie myślę może to dlatego się nie udało (puste jajo bez zarodka)szybko też wspólrzyc zaczęłam po około 2tyg....Po 1zabiegu 7miesięcy .Po 2zabiegu 17dni.Sama już nie wiem czy sens się badać tracę nadzieję na2 nic w sumie ten wyniki mi nie da@Aurelia95 witaj. Przykro mi, że znowu przezylas to samo z tego co kojarzę masz już synka? Ile jesteś po poronieniu? Są badania które warto zrobić póki hormony ciążowe są obecne w organizmie zespół antyfosfolipidowy czyli przeciwciała antykardiolipinowe IgG i IgM beta 2-glikoproteinie IgG i IgM to mogło aktywować się dopiero w drugiej ciąży, mam znajomą która urodziła pierwsze dziecko, a dwie kolejne ciąże straciła i zrobiła to badanie teraz ma 2 dziecko szczęśliwie donoszone. Pomysl o tym. Już chyba nawet kiedyś Ci o tym pisałam.
Zawsze jest sens się badać. Zrób badania sobie i nasienie męża. Mając zrobione badania lekarz zabezpieczy Cię lekami, a to że masz już dziecko nie znaczy że jesteś całkowicie zdrowa. Pewne rzeczy ujawniają się po ciąży więc nie jest to wyznacznikTak dobrze kojarzysz mam już synka .W sumie to po 1poronienia poszłam raz do ginekologa dostałam receptę na tabletki antykoncepcyjne potem kolejna wizyta to była już spowodowana3ciąża w sumie długo się pozbierać nie mogłam z 1strony strach a z2płacz ze już zno w chce dziecko...W sumie tak nie za bardzo planowalismy...minęło wtedy tylko5miesięcy tak sobie myślę może to dlatego się nie udało (puste jajo bez zarodka)szybko też wspólrzyc zaczęłam po około 2tyg....Po 1zabiegu 7miesięcy .Po 2zabiegu 17dni.Sama już nie wiem czy sens się badać tracę nadzieję na2 nic w sumie ten wyniki mi nie da
Ja również pamiętam Twoje posty. 5 miesięcy po łyżeczkowaniu to wcale nie jest krótko, nie sądzę, żeby to miało znaczenie. Wiesz, można mieć różne podejście do starań. Można badać wszystko i nie chcieć zajść w ciążę bez leków. Można uważać, że każdy miesiąc bez starań to tracenie szansy na dziecko. Można też o tym nie myśleć i czekać co przyniesie życie. Pełna diagnostyka przyczyn poronień jest droga (kilka tysięcy złotych), a na NFZ niełatwo to załatwić. Jeśli nie masz zaufania do swojego ginekologa, to jest to problem...Tak dobrze kojarzysz mam już synka .W sumie to po 1poronienia poszłam raz do ginekologa dostałam receptę na tabletki antykoncepcyjne potem kolejna wizyta to była już spowodowana3ciąża w sumie długo się pozbierać nie mogłam z 1strony strach a z2płacz ze już zno w chce dziecko...W sumie tak nie za bardzo planowalismy...minęło wtedy tylko5miesięcy tak sobie myślę może to dlatego się nie udało (puste jajo bez zarodka)szybko też wspólrzyc zaczęłam po około 2tyg....Po 1zabiegu 7miesięcy .Po 2zabiegu 17dni.Sama już nie wiem czy sens się badać tracę nadzieję na2 nic w sumie ten wyniki mi nie da
Po prostu jestem osobą nieśmiała krępuje się mówić że mi zależy na dziecku...szczerze o tym wie tylko partner...A ostatnimi czas y moja gi nekrolog zrobiła się ni e mila...Ja również pamiętam Twoje posty. 5 miesięcy po łyżeczkowaniu to wcale nie jest krótko, nie sądzę, żeby to miało znaczenie. Wiesz, można mieć różne podejście do starań. Można badać wszystko i nie chcieć zajść w ciążę bez leków. Można uważać, że każdy miesiąc bez starań to tracenie szansy na dziecko. Można też o tym nie myśleć i czekać co przyniesie życie. Pełna diagnostyka przyczyn poronień jest droga (kilka tysięcy złotych), a na NFZ niełatwo to załatwić. Jeśli nie masz zaufania do swojego ginekologa, to jest to problem...
ile takie badanie nasienia może miej więcej kosztowac..?Zawsze jest sens się badać. Zrób badania sobie i nasienie męża. Mając zrobione badania lekarz zabezpieczy Cię lekami, a to że masz już dziecko nie znaczy że jesteś całkowicie zdrowa. Pewne rzeczy ujawniają się po ciąży więc nie jest to wyznacznik
Rozszerzone 170-200 zł wydaje mi się że płacilismy. Może udałoby Ci się uzyskać skierowanie do poradni genetycznej żeby zrobić badania na NFZ? Musiałabyś pogadać że swoją lekarkaile takie badanie nasienia może miej więcej kosztowac..?
Jeśli przychodzisz do niej kolejny raz w ciągu roku - najpierw w 2 ciążach a potem po 2 łyżeczkowaniach, to jakaś głupia musiałaby być, żeby nie spytać, czy chcesz jeszcze próbować, czy też się zabezpieczać. Może być tak, że ona nie ogarnia problemów z poronieniami i będziesz musiała znaleźć innego lekarza.Po prostu jestem osobą nieśmiała krępuje się mówić że mi zależy na dziecku...szczerze o tym wie tylko partner...A ostatnimi czas y moja gi nekrolog zrobiła się ni e mila...