reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

Ponad rok temu robiłam przez 6 cykli i tylko w 1 cyklu pokazał mi test pik LH. Od kolejnego cyklu wracam do testów owu. Mam 10 testów clearblue i dzisiaj mają mi przyjść kurierem 50sztuk z Ebay i zobaczymy czy teraz będzie coś pokazywalo na testach. I od nowego cyklu zaczynam mierzyć również temperaturę i zażywać agnus castus zobaczymy co z tego wyjdzie.
Ja dla wyrównaniu gospodarki hormonalnej biorę ovarin. Słyszałam że wiesiołek też wspomaga owulację
 
reklama
Dzisiaj 6+6. Jutro wizyta. Gdy byłam tydzień temu w szpitalu, to był tylko pęcherzyk 7 mm. Bardzo się boje, ze nadal będzie sam pęcherzyk i znów będzie puste jajo płodowe :(

Trzymam kciuki ✊✊ u mnie w 6t6d było widać już serduszko ❤ Tobie tez tego życzę żebyś jutro je zobaczyła ☺

@Takaja123 Ciesze się ze będziecie mogli już zacząć starania ..☺ Dosyc się naczekalas ... życzę Ci żeby teraz się udało ❤

@Charlotte21 Za twoja wizytę tez trzymam kciuki ✊✊

@Jivka To już drugi trymestr ?? Ale to zleciało .. :oops: ❤️Oby te dwa były takie jak ten pierwszy ☺️ No może oczywiście, niech stresu ubywa ...:D
 
No właśnie u mnie też już coraz bliżej 30stki i ogólnie też jest to mój główny cel w życiu powiększenie rodziny ale naszły mnie trochę obawy że może za szybko wszystko się dzieje. Od pierwszego poronienia do drugiej ciąży minęło 1,5miesiaca więc bardzo szybko po poronieniu zaszłam w kolejną ciążę i teraz 3tygodnie temu znowu poronienie i boję się że jak za szybko zacznę działać to znowu skonczy się tak samo. Ale wiem że nie mogę pozwolić sobie na przerwę 3miesieczna że względu na to że muszę zaraz wrócić do pracy a jak znowu zniknę po dwóch miesiącach pracy to raczej już nie będę miałam do czego wracać a jednak zarobkowo i stanowiskowo jest to na prawdę dobra robota. I takie mam dylematy teraz. A jest to taka praca w której będąc w ciąży muszę iść od razu na zwolnienie lekarskie.
No ciężkie są te wszystkie dylematy :) Nie jest łatwo. Ja własnie po pierwszym poronieniu zaszłam w pierwszym cyklu starań (3 cykl od łyżeczkowania) i też strasznie się boje teraz, że będzie ta sama historia. Doskonale Cię rozumiem. Ale skoro zdarzyło Ci się poronienia dwa razy pod rząd, to może trzeba faktycznie najpierw jeszcze poszerzyć diagnostykę? Ja czekałam 3 cykle tylko w celu zrobienia ostatnich badań, jakbym nie posłuchała mojej pani doktor to pewnie też bym teraz była po kolejnym poronieniu :(
 
Testy owulacyjne stosowałam pól roku. Jeżeli chodzi o mnie to obecnie jestem w ciąży, więc na razie nie jest to mi potrzebne :) Ale jeżeli chodzi o moje starania, to jeździłam na monitoringi, a potem jeszcze dodatkowo robiłam sobie testy owulacyjne (które je potwierdzały i faktycznie u mnie się one sprawdziły) oraz dodatkowo ja miałam zawsze ból jajników, więc wiedziałam kiedy jest owulacja. Tutaj akurat byłam dosyć pewna, ale nie wiem co zaważyło na tym, że po pierwszym poronieniu udało mi się zajść w ciąże w pierwszym miesiącu starań. :) Jestem szczęśliwa, ale nie wiem dokładnie co takiego innego się wydarzyło, że przedtem staraliśmy się o pierwszą ciąże 2 lata. :)
Także jak widzisz, każda kobieta jest inna :) na jedną będą działaś testy owulacyjne, a na drugie nie :) moja koleżanka, która ma teraz rocznego synka miała robiony monitoring, miałam testy owulacyjne i miałam też dolegliwości i okazało się, że wszystko ją okłamywało. Że jak zaczęli starania wcześniej to się udało. Organizm płatał jej figle :)

Oczywiście każdy organizm jest inny innie mamy na to wpływu
Nam ginek juz dał zielone światło po 1 @ i że natura sama zadecyduje
 
Ja dla wyrównaniu gospodarki hormonalnej biorę ovarin. Słyszałam że wiesiołek też wspomaga owulację
Wiesiolka nie mogę zażywać przy padaczce. A jeśli chodzi o hormony to mam ok ale na gospodarkę hormonalną działa również agnus castus także będę zażywać od kolejnego cyklu.
 
@Izulla99 ja brałam Oeparol przez 3 miesiące i faktycznie organizm mi lepiej pracował, śluzu płodnego było więcej, nie miałam napięcia przedmiesiączkowego, nie bolały mnie piersi. Także u mnie tylko pozytywnie. Ja miałam zawsze owulacje dobra, więc nie wiem jak to się ma do jajeczek :)
 
@Izulla99 ja brałam Oeparol przez 3 miesiące i faktycznie organizm mi lepiej pracował, śluzu płodnego było więcej, nie miałam napięcia przedmiesiączkowego, nie bolały mnie piersi. Także u mnie tylko pozytywnie. Ja miałam zawsze owulacje dobra, więc nie wiem jak to się ma do jajeczek :)
A no właśnie bo ja co do owulacji to zawsze byłam zielona:errr:
Tylko słyszałam też że oeparol sie bierze tylko do owulacji a pózniej już nie
 
No ciężkie są te wszystkie dylematy :) Nie jest łatwo. Ja własnie po pierwszym poronieniu zaszłam w pierwszym cyklu starań (3 cykl od łyżeczkowania) i też strasznie się boje teraz, że będzie ta sama historia. Doskonale Cię rozumiem. Ale skoro zdarzyło Ci się poronienia dwa razy pod rząd, to może trzeba faktycznie najpierw jeszcze poszerzyć diagnostykę? Ja czekałam 3 cykle tylko w celu zrobienia ostatnich badań, jakbym nie posłuchała mojej pani doktor to pewnie też bym teraz była po kolejnym poronieniu :(
No ja już mam wszystko zrobione jeśli chodzi o badania,jedyne co to zostały kariotypy które już wedle własnej decyzji możemy zrobić teraz lub później . No i komórki NK możemy w przyszlym miesiącu już. No nic pozostaje mi pogadać z mężem i wspólnie podjąć decyzję.
@Izulla99 mi też pewnie tak powie gin że po 1@ bo u nas wyszła u dziecka mutacja która jest dziełem przypadku ale ja niestety już nie chcę pozwalać sobie na to żeby natura decydowała bo jeśli u mnie coś w kariotypie lub u męża wyjdzie to wtedy może nam pozostać invitro. A na pozostałe problemy które mnie dotyczą mam już obstawione leki ale one nie pomogły w ostatniej ciąży więc nie wiem czy teraz by pomogły. Kurde ja to już taka jestem przewrażliwiona że muszę mieć wszystko przebadane od a do z żeby podjąć starania o kolejne dziecko. Nie jestem w stanie zaryzykować bez pełnej diagnostyki. Ale starajcie się dziewczyny kochane bo w końcu każda z nas chce być mamą :)
 
reklama
Jeśli zrobilibyśmy na własną rękę to około 3-4tygodnie od pobrania. A właśnie tu jest pies pogrzebany że ja zachodze w ciążę bez problemu,nie musimy się starać specjalnie tak przynajmniej było do tej pory więc musimy zdecydować już konkretnie bo jeśli odłożymy to na późnej to tak jak mówię wracam do pracy na jakis dłuższy czas minimum pół roku i wtedy na pewno nie zachodze w ciążę.
@Takaja123 wychodzi około 800zl od pary. Dla mnie to już w zasadzie wszystko jedno czy wydam te pieniądze czy nie bo już tyle kasy poszło na badania że chyba nie robi mi różnicy. Ale mężowi z kolei robi...
Wiem co czujesz. U nas też do tej pory nie było problemu z zajsciem w ciążę. Jeśli nie zrobi Ci różnicy to ja bym zrobila. Spróbuj porozmawiać z mężem. Zastanów się czy chcecie teraz czy wolicie poczekać.
 
Do góry