reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża Po Poronieniu

reklama
Dziewczyny zastanawiam się co zrobić. Otóż przed ciążą nie miałam problemów z tarczycą, badałam co rok. W pierwszej ciąży szybko weszłam w niedoczynność,na którą lekarz dał mi duża dawkę leku bo aż 100 z czego zaraz przeszłam w nadczynność. Później zmieniłam lekarza, on zniżył mi dawke do 50 i zaraz poroniłam. Lekarz kazała odstawić leki i sprawdzić czy TSH wróciło do normy. Owszem wróciło,bez leków było na poziomie 1,9. Później zaszłam znowu w ciążę więc udałam się do innej lekarki bo ta ostatnia stwierdziła że nie widzi sensu żebym do niej chodziła bo ginekolog może mi przepisywać te leki na podstawie zaświadczenia (co dla mnie było śmieszne bo przecież ona powinna zmieniać mi dawki). U tej kolejnej lekarki znowu dostałam zalecenia na lek ale gdy TSH podskoczy. Podskoczyło do 2.85 na co kazała brać dawkę euthyrox 25. Po dosłownie tygodniu brania poroniłam. Kazała odstawić i zrobić wyniki za 3tyg. Tak też zrobiłam, dziś dostałam wyniki i jest 3,5 . Myślicie że ta niedoczynność to już się do mnie przykleiła na stałe? Wiem że mieszczę się w normach ale wiadomo chce zejść do norm ciążowych i to uregulować jak najszybciej. W poniedziałek zapisze się do endo ale pewnie będę czekać z 2,3tygodnie mimo ze to prywatnie. Czy zaczęły byście brać leki na własną rękę?
 
Dziewczyny pomocy :( moja beta z 09.05 2772, a dziś 9635 ;( wg kalkulator przyrost poniżej normy - średni dwudniowy 31.1% :(
 
Dziewczyny zastanawiam się co zrobić. Otóż przed ciążą nie miałam problemów z tarczycą, badałam co rok. W pierwszej ciąży szybko weszłam w niedoczynność,na którą lekarz dał mi duża dawkę leku bo aż 100 z czego zaraz przeszłam w nadczynność. Później zmieniłam lekarza, on zniżył mi dawke do 50 i zaraz poroniłam. Lekarz kazała odstawić leki i sprawdzić czy TSH wróciło do normy. Owszem wróciło,bez leków było na poziomie 1,9. Później zaszłam znowu w ciążę więc udałam się do innej lekarki bo ta ostatnia stwierdziła że nie widzi sensu żebym do niej chodziła bo ginekolog może mi przepisywać te leki na podstawie zaświadczenia (co dla mnie było śmieszne bo przecież ona powinna zmieniać mi dawki). U tej kolejnej lekarki znowu dostałam zalecenia na lek ale gdy TSH podskoczy. Podskoczyło do 2.85 na co kazała brać dawkę euthyrox 25. Po dosłownie tygodniu brania poroniłam. Kazała odstawić i zrobić wyniki za 3tyg. Tak też zrobiłam, dziś dostałam wyniki i jest 3,5 . Myślicie że ta niedoczynność to już się do mnie przykleiła na stałe? Wiem że mieszczę się w normach ale wiadomo chce zejść do norm ciążowych i to uregulować jak najszybciej. W poniedziałek zapisze się do endo ale pewnie będę czekać z 2,3tygodnie mimo ze to prywatnie. Czy zaczęły byście brać leki na własną rękę?
Ja bym chyba a brała na własną rękę skoro Ci leki służą. Ja powiem coś od siebie - koleżance nie dawali szans na zajście w ciąże, hormony tarczyca dramat. Znalazła dobrego lekarza który zapisał inną kurację i za kilka msc była w ciąży. Jak Ci to tsh nie spadnie po lekach to może spróbuj innych
 
Ja bym chyba a brała na własną rękę skoro Ci leki służą. Ja powiem coś od siebie - koleżance nie dawali szans na zajście w ciąże, hormony tarczyca dramat. Znalazła dobrego lekarza który zapisał inną kurację i za kilka msc była w ciąży. Jak Ci to tsh nie spadnie po lekach to może spróbuj innych
Kurcze tylko już to jest mój 3endokrynolog i ona też twierdzi że skoro jest w normie to spoko. Dodam że chodzę prywatnie. Jakby mam wrażenie bagatelizują że to nie jest normą ciążowa ani staraniowa. A do Endo jakiegos muszę chodzić bo recept potrzebuje. Napiszę do niej maila w poniedziałek zobaczę co mi powie ale chyba zacznę brać znów leki bo narazie mam jeszcze na jakieś 2miesiace zapas
 
reklama
Do góry