reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Ciąża Po Poronieniu

Cześć dziewczyny. Czy mogę dołączyć? Mam na imię Olga i w maju tego roku skończę 35 lat. Mam juz 9 letniego syna z pierwszej i jedynej donoszonej ciąży. W grudniu 2015 podjęliśmy decyzję o rodzeństwie dla naszego synka. Od tamtej pory 3 poronienia wczesne i problemy z zajściem w ciąże. Po szczegolowych badaniach wyszło ze mam mutacje pai 1 i prawdopodobnie to bylo przyczyną poronien. Mam zalecony lwas acetylosalicylowy na codzień 100 mg i heparyne od pozytywnego testu. Dzisiaj po południu cos mnie podkusilo zeby zrobic test i wyszedł cień cienia ktory tylko wprawione oko zobaczy. I teraz pytanie czy któraś z Was ma taką muyacje i jakie leki macie zalecone. Czy jest szansa ze jesli to ciąża to ją donoszę?
 
reklama
Cześć dziewczyny. Czy mogę dołączyć? Mam na imię Olga i w maju tego roku skończę 35 lat. Mam juz 9 letniego syna z pierwszej i jedynej donoszonej ciąży. W grudniu 2015 podjęliśmy decyzję o rodzeństwie dla naszego synka. Od tamtej pory 3 poronienia wczesne i problemy z zajściem w ciąże. Po szczegolowych badaniach wyszło ze mam mutacje pai 1 i prawdopodobnie to bylo przyczyną poronien. Mam zalecony lwas acetylosalicylowy na codzień 100 mg i heparyne od pozytywnego testu. Dzisiaj po południu cos mnie podkusilo zeby zrobic test i wyszedł cień cienia ktory tylko wprawione oko zobaczy. I teraz pytanie czy któraś z Was ma taką muyacje i jakie leki macie zalecone. Czy jest szansa ze jesli to ciąża to ją donoszę?

Witaj w naszym gronie. Sporo z nas ma tu różne mutacje i ich warianty. Ja mam akurat pai1. Brałam acard 75mg czyli troszkę mniej niż ty i od pozytywnego testu mam zastrzyki z heparyny. Myślę że mimo iż pai1 nie jest jakaś "ciężką mutacja" to warto te zastrzyki brać. One zmniejszają ryzyko powstawania mikrozakrzepów, które dla ciebie są niegroźne a dla maluszka mogą być śmiertelne. Umów się do gina jak najszybciej ci się uda i popytaj o heparyne :)
 
@siwa84 witaj. Mam tą samą mutacje PAI i na chwilę obecną kolejny cykl starań mam od teraz zalecony Acard 75mg i metylowy kwas foliowy. Przy pozytywnym teście mam zacząć brać heparyne. Tak licze, że przy tym zestawie uda mi się donosic ciąże. Także zapisz się do lekarza jak najszybciej i zobaczysz, że wszystko będzie dobrze. Trzymam kciuki ❤️
 
Czesc. Prosze o porade bo nie co jest. Jestem po owulacji 2 dni. zauwazylam u siebie, ze bezposrednio po stosunku mam chwilowe plaminie (zywo czerwne ubarwienie). po chwili przechodzi. jest malo widoczne, . Czy ktoras z was tak miala?
 
Witam wszystkich . W zeszły wtorek tzn(5.02.19) usg pokazało jajko płodpwe (chyba tak się to nazywa) ale dzidziusia brak ... dostaliśmy skierowanie na następne usg za tydzień ale nie kazali robić sobie nadziei bo przy tej średnicy powinien być dzidziuś... zalamalam sie, nie miałam ochoty wstawać z luzka i tylko płakałam. Wczoraj wieczorem zaczął się ból i silne krwawienie . Po dotarciu do szpitala potwierdziło się najgorsze . Według naszych obliczeń powinnam być między 10 a 11tyg. Tak bardzo chcieliśmy tego bobaska A tu takie coś. I teraz zastanawiam się co zrobiłam nie tak i mimo że wszyscy mi powtarzają że to nie moja wina ja myślę że może mogłam jakoś to zmienić i czuje się winna. We wtorek mam iść sprawdzić czy na pewno się ze wszystkiego wyczyscilam . I mimo że bardzo pragnę być mama teraz boję się że to może się powtórzyć...
 
Witam wszystkich . W zeszły wtorek tzn(5.02.19) usg pokazało jajko płodpwe (chyba tak się to nazywa) ale dzidziusia brak ... dostaliśmy skierowanie na następne usg za tydzień ale nie kazali robić sobie nadziei bo przy tej średnicy powinien być dzidziuś... zalamalam sie, nie miałam ochoty wstawać z luzka i tylko płakałam. Wczoraj wieczorem zaczął się ból i silne krwawienie . Po dotarciu do szpitala potwierdziło się najgorsze . Według naszych obliczeń powinnam być między 10 a 11tyg. Tak bardzo chcieliśmy tego bobaska A tu takie coś. I teraz zastanawiam się co zrobiłam nie tak i mimo że wszyscy mi powtarzają że to nie moja wina ja myślę że może mogłam jakoś to zmienić i czuje się winna. We wtorek mam iść sprawdzić czy na pewno się ze wszystkiego wyczyscilam . I mimo że bardzo pragnę być mama teraz boję się że to może się powtórzyć...

Hej.
Mialam tak samo. To nie Twoja wina. Musisz przebolec strate, odczekac chwile, poukladac mysli. Nie obwiniaj siebie bo to nie ma sensu I tylko bardziej dolowac sie bedziesz. Wiem ,ze mi jest latwo mowic ale uwierz mi przeszlam przez to samo. teraz jestem na etapie ponownej proby. Czy sie boje? Tak. Ale mam nadzieje, ze sie uda. Tylko ona mi zostala.
 
Witam wszystkich . W zeszły wtorek tzn(5.02.19) usg pokazało jajko płodpwe (chyba tak się to nazywa) ale dzidziusia brak ... dostaliśmy skierowanie na następne usg za tydzień ale nie kazali robić sobie nadziei bo przy tej średnicy powinien być dzidziuś... zalamalam sie, nie miałam ochoty wstawać z luzka i tylko płakałam. Wczoraj wieczorem zaczął się ból i silne krwawienie . Po dotarciu do szpitala potwierdziło się najgorsze . Według naszych obliczeń powinnam być między 10 a 11tyg. Tak bardzo chcieliśmy tego bobaska A tu takie coś. I teraz zastanawiam się co zrobiłam nie tak i mimo że wszyscy mi powtarzają że to nie moja wina ja myślę że może mogłam jakoś to zmienić i czuje się winna. We wtorek mam iść sprawdzić czy na pewno się ze wszystkiego wyczyscilam . I mimo że bardzo pragnę być mama teraz boję się że to może się powtórzyć...
Witaj
Współczuję i wiem co czujesz bo sama niedawno poroniłam i tak samo jak Ty obwinialam się o to...ale prawda jest taka że to nie była moja wina, zrobiłam wszystko co należy, dbałam o siebie w ciąży i u Ciebie na pewno było podobnie. Ja też się boję,ale potrzeba była mamą jest silniejsza od strachu więc nie poddawaj się i próbuj dalej z myślą, że następnym razem uda się ze szczęśliwym zakończeniem :*
 
Witam wszystkich . W zeszły wtorek tzn(5.02.19) usg pokazało jajko płodpwe (chyba tak się to nazywa) ale dzidziusia brak ... dostaliśmy skierowanie na następne usg za tydzień ale nie kazali robić sobie nadziei bo przy tej średnicy powinien być dzidziuś... zalamalam sie, nie miałam ochoty wstawać z luzka i tylko płakałam. Wczoraj wieczorem zaczął się ból i silne krwawienie . Po dotarciu do szpitala potwierdziło się najgorsze . Według naszych obliczeń powinnam być między 10 a 11tyg. Tak bardzo chcieliśmy tego bobaska A tu takie coś. I teraz zastanawiam się co zrobiłam nie tak i mimo że wszyscy mi powtarzają że to nie moja wina ja myślę że może mogłam jakoś to zmienić i czuje się winna. We wtorek mam iść sprawdzić czy na pewno się ze wszystkiego wyczyscilam . I mimo że bardzo pragnę być mama teraz boję się że to może się powtórzyć...
Wiem dokładnie co czujesz. Tez siebie obwinialam, ze zrobiłam coś nie tak, ale tak naprawdę to nie miałam na to żadnego wpływu. I Ty tez musisz sobie to tak tłumaczyć chociaż wiem ze to trudne tym bardziej ze jesteś świeżo po... Trzymaj się cieplutko! Musimy wierzyć ze kiedyś jeszcze będziemy sie cieszyć z bycia mamusiami :)
 
reklama
u mnie dzisiaj 24 dc. Ciągle doszukuje się oznak ciąży i chyba sama siebie oszukuje i znowu robię niepotrzebna nadzieję...
 
Do góry