@Oczekujaca123 myślami z tb
będzie dobrze.
@Dagmarka1991 kiedy masz ostatn8 cykl bez luteiny ? Długo już ja bierzesz? Owszem mi po 6 tygodniach po stracie nie przyszła @ ale dostałam dupka ale raz wzięłam i już nie potrzebowałam. Może ob będzie lepszym rozwiązaniem. Pamiętam jak brałam kiedyś luteine to potrafiła @ przyjść w czasie brania i wtedy odstawiłam.
Narazie kazała brać i regulować hormony. Powiedziała, że jak tutaj się unormuje sytuacja, to przejdzie do stymulacji i wtedy będzie zmiana brania luteiny już konkretnie po owulacji. 5 cykl brałam luteinę. @ bez skrzepów, po prostu takie plamienie, czasem coś mocniej poleciało, ale generalnie jedna, maksymalnie dwie podpaski na dzień były tylko potrzebne. W grudniu nie wzięłam luteiny i musiałam wywoływać w styczniu, żeby móc porobić badania do endokrynologa, bo @ nie przyszła.
Zastanawiam się, czy dać sobie spokój już z tą luteiną, bo nic dobrego z tego nie wychodzi. Myślę o odstawieniu tych wszystkich leków, a brać tylko metyle i witaminę d3. Uważam, że ogólnie po tych wszystkich tabletkach właśnie nie mogę zajść i są problemy z @. Zobaczę, co mi powie teraz na wizycie. Pewnie we wtorek lub środę będę robić badania (poziom d3, 17 oh progesteron, shbg, testosteron, glukoza, insulina).
Może organizm powinien już sam działać. Wcześniej jakoś problemów nie było.
Tak naprawdę żaden człowiek nie ma niczego wzorowo.
Tak naprawdę od lipca nie miałam normalnej samoistnie przychodzącej @.
Owulacje wcześniej były, bo od razu zaszłam w ciążę. Coś mam przeczucie, że brnięcie dalej w te leki nic dobrego nie przyniesie.
Zawsze coś będzie, a to tu trochę za nisko, a to tu trochę za wysoko.
No nic, zrobię te badania i zobaczymy, co powie.
Różne są opinie, niektórzy lekarze twierdzą, że prawie każdy człowiek ma wysoką prolaktynę po obciążeniu.
Ponadto, pierwsze badanie insuliny i glukozy tak naprawdę było w porządku. Współczynnik Homa równy 1 tak naprawdę nie wychodzi żadnemu człowiekowi. Mi w pierwszym badaniu wyszedł 2,33. I to jest w porządku. Do 2,5 jest normalne w społeczeństwie. Jestem już sceptycznie nastawiona do tych medykamentów.
Skoro endokrynolog kazał wszystko odstawić, to może rzeczywiście coś w tym jest. Niedługo podejmę decyzję.