reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

Teraz nie biorę bo moja lekarka która prowadziła moją ciążę pozwoliła na starania dopiero po pół roku. Nie udałam jej i poszłam do innej. Ta kazała mi czekać. Następna wizytę mam 05 02. Będzie to czas po niby owulacji i dopiero okaze sie czy znowu nie jajeczkuje
Znana historia. Przykro mi. Ściskam mocno.
 
reklama
@annkow111 bardzo mi przykro z powodu Pani straty [emoji3525] Często lekarze starej daty mówią żeby starać się po pół roku. Mój lekarz powiedział że dwa cykle są wystarczające (ale ja miałam poronienie w 19tc + łyżeczkowanie)

@Malaga00 to tak jak mój pierwszy @ Dosłownie leciało po nogach...
 
@annkow111 bardzo mi przykro z powodu Pani straty [emoji3525] Często lekarze starej daty mówią żeby starać się po pół roku. Mój lekarz powiedział że dwa cykle są wystarczające (ale ja miałam poronienie w 19tc + łyżeczkowanie)

@Malaga00 to tak jak mój pierwszy @ Dosłownie leciało po nogach...
@annkow111 przykro mi :( sama jestem po stracie synka w 23tc. Porod SN zakończony zabiegiem. Gin kazala odczekać 3 cykle. Zaszlam od razu za pierwszym staraniem w 4cyklu. Jak sobie radzić? Kazdy ma swoj sposob. Ja korzystalam z pomocy psychologa. Znalazlam dobrego lekarza. Przebadalam sie. Wykorzystalam skrocony macierzynski, a potem poszlam na l4 zeby dojsc do siebie. Pozwolilam sibie na krzyk, zlosc, placz. Duzo rozmawialam z mężem. Wyjechalismy na urlop. Bylo cudownie. Mam cudownego meza. Trafilam na cudowna psycholog i ginekolog. Zaakceptoealam to co sie stalo. Mam synka w niebie. Swojego Aniola. Jakkolwiek to nie brzmi.. tak mi latwiej. Potrzeba czasu... zrozumienia bliskich i akceptacji tego co sie stalo. Nadal mam ckezkie dni, nadal placze.. nadal mam dosc zycia mimo ze nosze w brzuszu blizniaki... ale wiem ze mam prawk do slabosci. W koncu stracilam dziecko. Nie wstydz sie lez. Daj sobie czas na pogodzebie z tym co sie stalo. Bez znaczenia czy byl to sam poczatek czy późniejszy etap. Kazda z nas przechodzi to inaczej. Kazda jest w innej sytuacji rodzinnej, zawodowej.. a to tez ma duzy wplyw na dojscie do siebie. Zycze Ci wszystkiego dobrego :*

@Malaga00 czyli ciaza biochemiczna? A badalas progesteron? Moze byl zbyt niski ?
Bardzo mi przykro. ;* przytulam wirtualnie
 
A ja znow w szpitalu... jednak posiew moczu nie byl w 100% czysty i po kolejnej kontroli wyhodowano bakterie gronkowiec koagulazoujemny. Gin polozyla mnie w szpitalu i dostaje antybiotyk dozylnie. Przy dobrych wiatrach wyjde w piątek przy gorszych w poniedziałek. Szyjka zamknieta dluga bez zmian. Ufff ...

Ile ważyły wasze maluchy w 18t2? Bo u mnoe Stas 308 a Amelka 293... wydaje mi sie to mega duzo... bo przeciez w pierwszej ciazy Franek na polowkowych 20t3d wazyl 320g... gin mowi ze to nic zlego. Ze dobrze waza itp. A ja sie stresuje. Cukry mam idealne.... ale moze cos jednsk nie taj z ta dieta eh.. :(
 
@Oczekujaca123 dni szybko zlecą, pamiętaj, że to wszystko dla dobra dzeciaczków. Najważniejsze, że z szyjką OK.
Dziewczyny zamierzam jutro zbadać fsh I lh. Boję się okropnie, bo Co jak się okaże, że jajniki już sobie odpuściły. Badała któraś z Was? I choć wolałabym żyć w błogiej nieświadomości to muszę to zrobić :(
 
@annkow111 witaj cieszę się, że zdecydowałas się dołączyć do nas :) tak jak pisałam tu dostaniesz dużo wsparcia i porad :) jeśli poronienie było samoistne do dziwne, że każe Ci tyle czekać. Ja jestem po zabiegu i zielone światło na starania dostałam po dwóch cyklach. Teraz badalas sobie progesteron?
Teraz nie badalam. Kiedy najlepiej go zrobić?
 
@Oczekujaca123 dni szybko zlecą, pamiętaj, że to wszystko dla dobra dzeciaczków. Najważniejsze, że z szyjką OK.
Dziewczyny zamierzam jutro zbadać fsh I lh. Boję się okropnie, bo Co jak się okaże, że jajniki już sobie odpuściły. Badała któraś z Was? I choć wolałabym żyć w błogiej nieświadomości to muszę to zrobić :(
Moje to wariują.
 
reklama
Dziewczyny teraz musicie mi pomóc. Bo już sama chyba wariuje albo te testy owulacyjne są popsuje.
Robiłam testy od 19.01 kiedy dostałam zastrzyk przez 5 dni oto one.
20190122_091404.jpg
A dzisiaj cos mnie ciągną jajniki od zastrzyki minęło już 11 dni. Obecnie jestem w 24dc.
Możliwe to aby owulacja teraz wystąpiła. Tyle dni. Na ulotce pisze że pękają od 36 do 48 godzin. Teraz zrobilam inny test i oto wynik.
15487841537697993515821419623501.jpg
Już sama nie wiem jak mam myśleć.
 
Do góry