reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża Po Poronieniu

No wlasnie @witch84 ja mialam zupelnie inny problem, mi tylko rosnie za duzo jak za duzo zjem albo po krzywej wiec nie wiem jak sie dziala z taka sytuacja. A ze jem juz malo i czesto to jest cacy:)
 
reklama
@martakratka będzie dobrze. Jak ja się czegoś boję to myślę o tym co będzie np.za pół roku, miesiac, tydzień i że wtedy już to bedzie po.Gdzieś był taki fajny wątek na forum babyboom ,,Poród na wesoło,, Mi trochę pomogło jak mnie strach oblatywał.
Wstawię fotkę jak z łapię trochę czasu. Teraz siedzę pod dojarką akurat.
 
@ivvonka bo Ala weszła chyba w skok rozwojowy i stąd zwiększenie zapotrzebowania. Jak ja uwielbiam ten stres przy odbijaniu. Czy pójdzie między cycki czy nie. Ja Jasia na klatę do odbijania biorę i stąd uszy mam chronione :-) ale szczerze wolę od razu po jedzeniu niż ulanie przetrawionym już :-)
 
@kasiula222 no zupelnie inaczej niz u mnie ale masakra ze cukier nie spadl o_O chyba insulina bedzie potrzebna ale trudno. Paski bardzo drogie bez recepty, lepiej do diabetologa szybko skoczyc, powodzenia: * @martakratka po prostu w ilus procentach to o tym świadczy, ale jak jestes na diecie to pewnie za malo wegli, to sie jakos tez nazywa, ale wegle mega wazne w ciazy no i ketony nie za fajne, ale skonsultujesz i bedziesz wiecej wiedziała ale szczerze to mysle ze najlepiej jakby dal skierowanie do diabetologa bo Ci lekarze najlepiej wiedza czym to grozi a zeby gin przypadkiem nie zbagatelizowal ale chyba ogarnie temat, powodzonka:) a pierwszy raz badalas ketony, czy wczesniej nie mialas?
To bylo zwykle badanie moczu i w nim wyszło. Zaczynam sie powaznie martwić...
 
@martakratka będzie dobrze. Jak ja się czegoś boję to myślę o tym co będzie np.za pół roku, miesiac, tydzień i że wtedy już to bedzie po.Gdzieś był taki fajny wątek na forum babyboom ,,Poród na wesoło,, Mi trochę pomogło jak mnie strach oblatywał.
Wstawię fotkę jak z łapię trochę czasu. Teraz siedzę pod dojarką akurat.
Namiętnie czytalam ten wątek... swietny byl. Ale niestety nie pomogło...
 
@martakratka To jak urodzisz to nam wogóle znikniesz :p 10kg w dół - wielkie ŁAŁ. Tak jak wyżej Totois30 napisała - ketony są objawem tego, że za mało jesz. Oznaczają to, że organizm do uzyskania energii wykorzystuje tłuszcze, a nie węglowodany. Jest to stan nieprawidłowy i naprawdę warto to w miarę szybko skonsultować z lekarzem. Możesz sobie kupić w aptece paski na ciała ketonowe, to będziesz przynajmniej wiedziała czy to było jednorazowe, czy stan się utrzymuje.

@kasiula222 Może dieta wystarczy. Ja miałam tak, że po 2h godzinach miałam wynik wyższy niż po godzinie... I sama dieta wystarczyła - musiałam się kontrolować godzinę po głównych posiłkach.
Nistety nie jest tak latwo zniknac w moim przypadku.... zaczynalam ciążę z bmi powyzej 30 wiec wiesz....
 
@martakratka Uwierz, że i mi niedaleko do takiego BMI... A wziąć się na poważnie za siebie, to wciąż brakuje mi motywacji i samozaparcia. Zamiast pomyśleć o sobie, to cały dzień nie mam czasu pomyśleć o jedzeniu, zaś jedzenie z dziećmi przyprawia mnie o wrzody żołądka (nie ma chwili, by któreś czegoś nie chciało bądź czegoś nie rozlało czy strąciło). I kończy się na tym, że łapię w rękę co popadnie.
 
@martakratka Uwierz, że i mi niedaleko do takiego BMI... A wziąć się na poważnie za siebie, to wciąż brakuje mi motywacji i samozaparcia. Zamiast pomyśleć o sobie, to cały dzień nie mam czasu pomyśleć o jedzeniu, zaś jedzenie z dziećmi przyprawia mnie o wrzody żołądka (nie ma chwili, by któreś czegoś nie chciało bądź czegoś nie rozlało czy strąciło). I kończy się na tym, że łapię w rękę co popadnie.
Bardzo dobrze Cię rozumiem. U mnie kazdy stres to od razu dodatkowe kilogramy... Chcialabym tak jak niektorzy w stresie nie umiec jeść- u mnie dziala to w przeciwną stronę niestety... Ale jakos sie juz nauczylam, że są w życiu wazniejsze rzeczy niż idealna waga...
 
reklama
Ja też już się nieco pogodziłam/oswoiłam ze swoim wyglądem. Ale czasem mi się przykro zrobi jak ktoś kolejny raz zapyta czy w ciąży jestem. Cierpię przede wszystkim na otyłość brzuszną i nie idzie mi się z nią uporać. Na pewno jeszcze podejmę próby, przede wszystkim dla zdrowia. Już nawet nie chodzi o wagę, ale o samą sylwetkę.
 
Do góry