reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

Hej dziewczyny.
Czytam Wasze wpisy od kilku dni i widzę że panuje tutaj przyjazna atmosfera, dlatego postanowiłam napisać. Mam nadzieję że przyjmiecie mnie do swojego grona...
Trzy dni temu (w czwartek) miałam kontrolną wizytę u Gina, czułam się świetnie, nic mnie nie bolało, zero jakichkolwiek krwawien czy plamienia. Pani doktor zrobiła mi usg i usłyszałam najgorszą rzecz na świecie - nie widzę akcji serca... Dodatkowo na monitorze widziałam moje kochane Maleństwo, jak pływało buzia w dół, kompletnie bez ruchu :( myślałam że pęknie mi serce. Tak bardzo chciałam żeby się myliła, ale widząc obraz usg, nie miałam już nadziei... :( miał to być 11 tydzień, okazało się że dzieciątko nie żyło już od końca 8 tc :(
Zapytałam co dalej. Powiedziała żebym od razu jechała do szpitala, tam jej koleżanka ma dyżur i pomimo że była już godzina 20, powiedziała że jeszcze tego dnia będę miała zabieg...
Do szpitala trafiłam o 21, szybki wywiad, badanie usg, potwierdzenie diagnozy i zabieg. O 22.20 było już po wszystkim. Czułam się fatalnie, całą noc nie spalam, przeglądając internet trafiłam tutaj.
Fizycznie czuje się zaskakująco dobrze. W ogóle nie krawie (krwawiłam tylko w nocy po zabiegu), nic mnie nie boli, aż się zastanawiam czy to normalne jak czytałam Wasze przeżycia. Ale psychika nie pozwala mi funkcjonować... Uspakaja mnie tylko czytanie tego forum, dlatego dosyć sporo przeczytałam. Mam nadzieję że znajdę tutaj wsparcie, którego teraz tak bardzo potrzebuje i uwierzę w to że kiedyś będzie jeszcze "normalnie" bo póki co nie jestem w stanie sobie tego wyobrazić..... :(
Witaj, szkoda tylko ze na tym smutnym wątku. Ja tez usłyszałam to co Ty i to była najgorsze :-( juz chyba zawsze usg będzie mi się z tym kojarzyło. Życzę Ci dużo siły i nadziei, że kolejnym razem będzie wszystko dobrze

Napisane na SM-G900F w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
@mififi biedna moja[emoji20]
Czyli poprzednio tez okolo 4 tygodnia....a to byl 2 czy 3 raz?
Nie wiem co moge doradzic.
Czasem gdy organizm wyczuje wadliwy zarodek to odrzuca go odrazu.
Z drugiej strony lepiej tak niz pozniej.
To wszystko jest tak niepewne ,dopoki nie wezmiemy bobaska na rece[emoji20]


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
@roki_1991 witaj,przykro mi ,ze i Ty musisz do nas dolaczyc...
Pomozemy jak tylko bedziemy mogly,tutaj doskonale Cie rozumiemy niestety.
Pisz do nas ,wyzal sie w razie potrzeby...w razie pytan rowniez sprobujemy odpowiedziec[emoji4]

Co do krwawienia,ja po pierwszej starcie w pazdzierniku mialam zabieg i z tego co pamietam to pierwsze kilka dni krwawilam mnie a potem sie zaczelo bardziej.
Ogolnie krwawienie zakonczylo sie po ok 2 tygodniach i wtedy tez mialam kontrole u gina,wszystko w srodku bylo oki,dostalismy swaitelko na przytulanki,a na starania po pierwszej @.


Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom
 
Roki witaj,przykro mi bardzo,ze poznajemy sie w takich okolicznosciach.Daj sobie czas na zalobe,placz jezeli to Ci pomaga,wyzalaj sie,jezeli czujesz,ze to przynosi Ci ulge.Napisz nam cos wiecej o sobie,czy to byla pierwsza ciaza,czy chorujesz na cos?Dziewczyny sa tutaj wspaniale,kazdej pomoga,doradza i przytula do serca,kiedy potrzeba.Ja poronilam dwa razy,miedzy poronieniami udalo mi sie donosic ciaze,dzis moj skarb ma prawie 4,5 roku.Po drugim poronieniu zaczelam robic badania,bladzilam troche po omacku,szukalam jakiegos punktu zaczepienia.Okazalo sie,ze choruje na niedoczynnosc tarczycy i Hashimoto.A jak wiadomo organ ten odgrywa duza role w czasie ciazy.Trzymaj sie kochana,przed Toba trudny okres,ale dasz rade,jak my wszystkie.KOBIETA=WOJOWNICZKA :tak:
 
@roki_1991 witaj,przykro mi ,ze i Ty musisz do nas dolaczyc...
Pomozemy jak tylko bedziemy mogly,tutaj doskonale Cie rozumiemy niestety.
Pisz do nas ,wyzal sie w razie potrzeby...w razie pytan rowniez sprobujemy odpowiedziec[emoji4]

Co do krwawienia,ja po pierwszej starcie w pazdzierniku mialam zabieg i z tego co pamietam to pierwsze kilka dni krwawilam mnie a potem sie zaczelo bardziej.
Ogolnie krwawienie zakonczylo sie po ok 2 tygodniach i wtedy tez mialam kontrole u gina,wszystko w srodku bylo oki,dostalismy swaitelko na przytulanki,a na starania po pierwszej @.


Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom
Kurcze, byłam teraz na kontroli i mi powiedział, że przytulanki dopiero po @[emoji52] nie chce mi się tyle czekać, zwłaszcza ze nie miałam zabiegu. No nie wiem sama. Starania zaczniemy po @ ale z zabezpieczeniem to chyba już mozna
 
@Ewelyn przy drugim poronieniu nie mialam zabiegu i poprostu jak zakonczylo sie krwawienie to zaczelismy dzialac ale z zabezpieczeniem zeby przypadkiem jakas bakteria sie nie dostala[emoji4]to bylo nawet przed kontorla u lekarza,poprostu czulam ,ze jest w porzadku.
Lekarze mysle zapobiegawczo mowia,ze po pierwszej @,zebysmy przypadkiem nie zaszly[emoji5]
Nie chce namawiac ale wiesz[emoji4]


Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom
 
Dziękuję Wam bardzo za słowa otuchy, od razu jakoś mi lepiej jak wiem że jest ktoś, kto mnie zrozumie i komu mogę się wygadać :)
My z mężem w sumie dopiero zaczęliśmy starania, jesteśmy pół roku po ślubie, to była moja pierwsza ciąża, ale bardzo upragniona zarówno przeze mnie jak i męża. Wszystkie badania jakie robiłam w ciąży były okej - morfologia, cukier, tarczyca, te wszystkie toxo, nawet HIV i zapalenie wątroby typu B i C. Wiem że jestem jeszcze młoda, ale tak bardzo chce być mamą.... Dzisiaj nawet widząc małe dzieci na ulicy, łza mi się w oku kręciła. Zastanawiam się czy to faktycznie tak miało być, czy nie zaszkodziłam mojemu Maleństwu sama, bo nie wiedząc że jestem w ciąży na początku wypiłam jedno piwo i miałam też robiony rentgen. Niby fartuch na brzuchu był, ale jakbym miała chociaż cień podejrzeń że mogę być w ciąży, to nie zgodziłabym się na to badanie...
Mam nadzieję że to nie była jednak moja wina i kiedyś w przyszłości jeśli uda mi się być w ciąży, będzie wszystko dobrze.... Chociaż badanie usg też już zawsze będzie budziło we mnie ogromny strach, nawet jeśli będę się super wzorowo czuła. Bo jak widać to nie jest żadną reguła....
 
Dziękuję Wam bardzo za słowa otuchy, od razu jakoś mi lepiej jak wiem że jest ktoś, kto mnie zrozumie i komu mogę się wygadać :)
My z mężem w sumie dopiero zaczęliśmy starania, jesteśmy pół roku po ślubie, to była moja pierwsza ciąża, ale bardzo upragniona zarówno przeze mnie jak i męża. Wszystkie badania jakie robiłam w ciąży były okej - morfologia, cukier, tarczyca, te wszystkie toxo, nawet HIV i zapalenie wątroby typu B i C. Wiem że jestem jeszcze młoda, ale tak bardzo chce być mamą.... Dzisiaj nawet widząc małe dzieci na ulicy, łza mi się w oku kręciła. Zastanawiam się czy to faktycznie tak miało być, czy nie zaszkodziłam mojemu Maleństwu sama, bo nie wiedząc że jestem w ciąży na początku wypiłam jedno piwo i miałam też robiony rentgen. Niby fartuch na brzuchu był, ale jakbym miała chociaż cień podejrzeń że mogę być w ciąży, to nie zgodziłabym się na to badanie...
Mam nadzieję że to nie była jednak moja wina i kiedyś w przyszłości jeśli uda mi się być w ciąży, będzie wszystko dobrze.... Chociaż badanie usg też już zawsze będzie budziło we mnie ogromny strach, nawet jeśli będę się super wzorowo czuła. Bo jak widać to nie jest żadną reguła....
Hej. Doskonale Cię rozumiem ja jestem w prawie identycznej sytuacji. Tez jestem kilka miesięcy po ślubie, gdy zaczęliśmy się starać to za pierwszym razem się udało, niestety na wizycie w 10tc dowiedziałam ze nie ma bicia serca i skończyło się zabiegiem. Tez w sumie plamilam tylko ale za to trwało to chyba 1.5tyg.

Napisane na GT-I9515 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Dzięki @funia, tez mam takie podejście bo w sumie to nie wiadomo kiedy ta @ przyjdzie a żal mi męża no i mnie samej tez :-D kontrolna betę mam zrobić za 2 tyg to będzie wiadomo czy juz jest bliżej.
@roki, ja myślę żeby się nie obwiniac , bo nie mamy na wszystko wpływu a jakbyśmy miały to rodzilybysmy tylko zdrowe dzieci.

Napisane na SM-G900F w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Do góry