Kat bardzo mi przykro :-( Biedne dzieciątko :-( Zgadzam się z Witch, z jedną nerką można spokojnie żyć. Co do szpitali po porodzie itd. to pomyśl z drugiej strony. Wiecie, co Was czeka i możecie się do tego przygotować. Zaplanujesz czas i Stasiowi nie będzie aż tak ciężko. Z resztą jak byś normalnie wróciła do domu, to nie miała byś dla niego czasu. Sama widzę po sobie. Staszek jest anielsko grzeczny, dużo śpi, ale dla Olusia mam bardzo mało czasu :-(
A jakie imię dacie? Józuś zostaje?
A jakie imię dacie? Józuś zostaje?