reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

Hej Dziewczyny chyba nic z tego u mnie :-( zupełnie nie czuję żeby się udało... :-( cholernie mi się dziś płakać chce i jestem bardzo nerwowa...typowy PMS. 18 maja muszę wrócić do pracy, nie wiem jak to ogarnę, muszę Jasiowi znaleźć opiekę... Sytuacja w pracy jest na tyle zła że czekam oficjalnie na wypowiedzenie więc jeśli nie zajde w ciążę w ciągu najblizszych 2 miesięcy to prawdopodobnie już nie będziemy się starać... Wybaczcie że tak smuce od rana ale ryczeć mi się chce... I tyle.

Napisane na D5803 w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
angelstw nie smutaj, a może się udało? Trzymam kciuki: )
Renata no ja też taki śluz miałam w ciąży: )miałam taki gęsty beżowy śluz w dniach planowej@ czy jakoś tak i pobiegłam do gina krótko po tym i oglądał, oglądał i mówi, że coś zauważył małe coś, ale trzeba poczekać aż będzie pecherzyk itd potem był pecherzyk, a na kolejnej wizycie już serduszko było: )jej jak teraz wspominam to przypominają mi się moje objawy wszystkie, wymioty po kawie, ten śluz, ból piersi ,niechęć do mięsa i takie tam.
 
angelstw jesli nam sie nie udalo teraz to uda nam sie nastepnym razem glowa do gory nie rozpaczaj tym bardziej ze nic nie wiadomo jeszcze @ nie dostalas wiec nadzieja jest i ja tez tak mysle nie smuc sie kochana prosze na pewno bedzie dobrze tylko mi sie nie podlamuj bo przyjade do wisly przeloze przez kolano i.......:-D:-D
 
Cześć,
Renata ja też w tej ciąży na początku miałam biały śluz :)
Angelstw uszy to góry, też miałam chwile zwątpienia tym bardziej, że dopiero trzeci test ciążowy wyszedł pozytywnie. A wyłam jak głupia na początku ciąży - hormony robią swoje ;) Trzymam kciuki :)
 
mamcia2014 ,Magdalenka teraz to mi sie wszystko wydaje inne wiesz takie wmawianie sobie chyba bo to bo tamto bo jest tak siak nijak :happy2:
Wogole to czlowiek by psychicznie sie mogl wykonczyc jakby sie tak mial pol roku starac ale.. Ja tam twarda sztuka jestem nie zalamuje sie po pierwszejnwalce wrecz przeciwnie zaczynam prowadzic wojne :-) slyszysz angelstw przylaczysz sie to do tej wojny o
szczescie ??????:sorry::happy2::-D
 
Ja pamiętam pierwsze podejście i nic z tego nie wyszło, jak ja płakałam i potem nastawilam się, że potrwa to trochę, a za drugim podejsciem się udało: )a spisalam ten kolejny cykl na straty na tu niespodzianka gdyby nie test to bym wzięła ten beżowy śluz za początek@ .Także nie poddawać się dziewczyny trzymam za Was mocno kciuki: )
 
Dziękuję Dziewczyny. Przychodzą chwile zwątpienia na mnie...już taka jestem. Każda z ciąż w której byłam była że tak powiem z pierwszego razu. Ostatnia biochemiczna również, później mieliśmy 2 cykle przerwy. Chciałabym aby i tym razem tak było, żeby się udało od razu. Nie jest dla mnie wielkim problemem starać się miesiącami bo mam już swoje wyśnione, wymarzone szczęście! Problem jest tylko w tym, że za chwilę sytuacja ekonomiczna u nas może się zmienić i świadomie będziemy musieli ze starań zrezygnować (a tego bardzo nie chce!!) bo odpadnie moja wypłata z domowego budżetu...
mówię Wam co się dziś ze mną dzieje to szok. Rano mąż karmił Jasia zupą mleczną, wyciapał mu całe spodenki, bluzkę, buzię, płatki owsiane były w nosie i uszach. Wściekłam się na męża tak, że później mi aż głupio było, nie powinnam była tak reagować ale nie potrafiłam zapanować nad sobą, później siedziałam pod prysznicem i płakałam...czuję się tak jakbym siedziała na bombie zegarowej która w każdej chwili może eksplodować :realmad:
 
Dziękuję Dziewczyny. Przychodzą chwile zwątpienia na mnie...już taka jestem. Każda z ciąż w której byłam była że tak powiem z pierwszego razu. Ostatnia biochemiczna również, później mieliśmy 2 cykle przerwy. Chciałabym aby i tym razem tak było, żeby się udało od razu. Nie jest dla mnie wielkim problemem starać się miesiącami bo mam już swoje wyśnione, wymarzone szczęście! Problem jest tylko w tym, że za chwilę sytuacja ekonomiczna u nas może się zmienić i świadomie będziemy musieli ze starań zrezygnować (a tego bardzo nie chce!!) bo odpadnie moja wypłata z domowego budżetu...
mówię Wam co się dziś ze mną dzieje to szok. Rano mąż karmił Jasia zupą mleczną, wyciapał mu całe spodenki, bluzkę, buzię, płatki owsiane były w nosie i uszach. Wściekłam się na męża tak, że później mi aż głupio było, nie powinnam była tak reagować ale nie potrafiłam zapanować nad sobą, później siedziałam pod prysznicem i płakałam...czuję się tak jakbym siedziała na bombie zegarowej która w każdej chwili może eksplodować :realmad:

Rozumiem angelst ale zobaczysz ze bedzie dobrze :-) :-) trzymam mocno &&&& za Ciebie kochana:-)
 
angelstw rozumiem twój żal i strach przed zaprzestaniem starań, ale może się uda wszystko i się ładnie ułoży sytuacja będę ci bardzo kibicować tule cieplutko: *
 
reklama
Witajcie

Chciałam edytować post ale cos mi go "pozarlo" :/

Angelstw może jednak nie spisuj jeszcze tego cyklu na straty....ja miałam bezobjawowa ciaze.....pamiętasz? :)
Trzymam kciuki za dwie piękne kreseczki &&&&&&&
 
Do góry