karolcia81
czekam na szczęście.....
Czarna - kochana moja....co u Ciebie...jaksię sprawy mają....jak maleństwo? Jej to juz prawie 3 lata.....
to chyba nie miejsce dla nas....ale ja tu wpadłam...bo pewnie nie długo znowu sie zaczne starać....a pozatym mam takie poczucie, że nasze suwaczki daja nadzieje staraczkom...ja pamietam, że jak toczyłam walkę i patrzyłam na suwaczki tych co im sie udało...to wstępowała we mnie nowa siła!
to chyba nie miejsce dla nas....ale ja tu wpadłam...bo pewnie nie długo znowu sie zaczne starać....a pozatym mam takie poczucie, że nasze suwaczki daja nadzieje staraczkom...ja pamietam, że jak toczyłam walkę i patrzyłam na suwaczki tych co im sie udało...to wstępowała we mnie nowa siła!