reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

Nimfi Ty kochana na pewno nie miałaś zaśniadu częściowego...dlaczego tak myślę ??? Bo moich dwóch lekarzy twierdzi że gdy jest zaśniad wyraźnie pisze MOLA HYDATIDOSA !!!
Kosmówka obrzęknięta może być sama z siebie ... to niestety jest loteria ...tylko czemu ja nie mogę wygrać w totka a trafia mi się "choroba" 1:1000 ciąż ???
Życzę Ci żeby beta szybko spadała ( a jaki masz ostatni wynik ?) i żebyś jak najszybciej dostała zielone światełko !!! A później będę zaciskać kciuki za małego bąbelka !!!

Magdalena GRATULACJE !!!

Kobietka cieszę się baaardzo że u Was wszystko w porządku, niech synuś rośnie zdrowo !!!

Pozdrawiam Was serdecznie !!!
 
reklama
Magdalena gratuluję i trzymam kciuki.

OneMoreTime współczuję tej rozłąki. Podziwiam cię, jesteś silną babeczką. Ja nie mogę znieść jak mój jedzie do Niemiec na dwa tygodnie :-D prezent na Wielkanoc będzie na pewno wymarzonym i dla Twojego mężczyzny i dla Ciebie.
 
Strasznie denerwowałam się jak mówiono mi, że jeszcze będziecie mieli dziecko, podczas gdy ja chciałam właśnie tamto. To tak jakby wdowie na pogrzebie powiedzieć: ‘’jeszcze będziesz miała męża’’…:-(

?


ojjj tak dokladnie :tak: niby takie "pocieszanie" a ma wlasnie taki wydźwięk jak napisalas.
Ja mam "uczulenie" na szpital w ktorym robiono mi zabieg. Akurat w piatek bylam na kontorli u lekarki ktora robila mi zabieg i szczerze mowiac nie umialam patrzec jej w oczy. Takie samo "uczuclenie" mam na lekarza ktory wykonal mi USG stwierdzajac brak akcji serca dziecka. Nigdy do niego nie pojde. byla bardzo niemily. Urazy zostaja niestety...
Pozostaje nam zyczyc sobie bezproblemowych ciąż w przyszlosci :tak:


dorcia tak masz racje, zaśniad jest inaczej opisywany. jak to mi lekarka wyjasnila ze z pobranych wyskrobin moglo sie histopatologiwi wydawac ze to jakies resztki po zaśniadzie, ale ze na pewno go nie bylo że ponoc to byloby wiadac na USG w ciazy. nie wiem na ile to prawda. Ale prywatna lekarka wyjasnila mi to dokladnie tak jak ty - ze to loteria, raz moze byc obrzek a raz nie.
 
Nimfi mnie od razu lekarz powiedział na usg dopochwowym że podejrzewa zaśniad !!! Więc spokojnie !!! Jestem pewna że beta już spadła .... do zera !!!
Trzymam kochana za Ciebie mocno kciuki !!! Będzie dobrze !!!
 
Hejka.

Magdalenia wielkie gratulacje.


OneMoreTime tez mnie draznia teksty typu " bedzie kolejne". Albo " to kiedy trzecie??" wtedy to jakby mi ktoś po twarzy dal, a ze strasznie impulsywna jestem mam ochote wrzasnąc" ch.. ci do tego". jakim cudem sie chamuje??? niewiem.
O mojej 3 ciązy wie naprawde niewiele osób. i dobrze. Nikt nie wspomina, bo ja nie lubie wspominac. Ci co wiedzą co sie stalo znają mnie na tyle zeby wiedziec ze przy mnie sie nie porusza tego tematu.

I zauwarzylam ze nawet z nienawiscią juz nie patrze na wozki, na ciezarne. chyba wracam do normy.

tylko mnie podlamuje czekanie do maja. owulacje powinnam miec 19 marca i planowalam tak zeby teraz zacząć sie starac.atu d.pa. trzeba czekac.Najgorsze jest to ze mi lekarka nie powiedziala co moze wyniknąc jesli zajde w ciąze np teraz lub w kwietniu. O 3 poprzednie sie nie staralismy i byly. chwila "nieuwagi" i o :)
Czy ten biseptol moze jakos wplynąć na ciąze, czy ta toxoplazmoza moze jakos wplynąc. jak weszlam z niewiedzą.. tak i wyszlam.

U nas zimowo sie zrobilo. ;/ kwiatki mi juz kwitly w ogrodku a tu snieg. no paranoja jakas.
 
Witam.
Magdalena gratuluje.
Tematy dzieci ciaz itp sa straszne.Ja przez pewien okres nienawidzilam kobiet z brzuchem.cierpialam na sam widok. Czas zabliznil rany i doczekałam sie cudu tera czekan na drugi.
One prezent bedzie napewno milutki i zycze zeby byl owocny.
A ja sobie leze w szpitalu mala dostala sterydy narazie wszysko mam podejrzenie wyciekania wod plodowych ale uspokoilo i jak tylko zrobi sie miejsce ide na patologie ciąży.
Walczymy walczymy byle do konca kwietnia
 
Cześć dziewczynki:-)

Witam nowe aniołkowe mamy
[*]

Lumia za dobre wyniki histo&&&&&&&&&&&

MisiaMonia czułam się tak samo kiedy 10 dni po poronieniu dowiedziałam się o ciąży szwagierki (różnica chyba 2 tygodni) Do tej pory ciężko mi patrzeć na jej rosnący brzuszek. Nie wiem czy kiedyś to minie. Chyba zawsze parząc na jej dziecko będę myślała o swoim. Zawsze będziemy tęsknić za swoimi szkrabami, nikt i nic ich nie zastąpi. Trzeba tą tęsknotę i żal oswoić bo inaczej nie da się żyć. A przecież gdzieś tam czekają na nas nasze ziemskie dzieci:-) Musimy tylko chwilkę dłużej na nie poczekać:-)

Magdalena gratulacje!!! Kciuki za wizytę&&&&&&&&&&&&&

Kaira trzymaj się, mam nadzieję, że maleństwo nie będzie się za bardzo spieszyło.

Lisica co u Ciebie?
Edyta dzięki za info:-) Jak twoja wysypka? Kciuki za wizytę&&&&&&&&

Dorcia no to dobre wiadomości. Oby beta szybko spadła do 0 i zapraszamy do staraczek:-)

Kobietka ekstra, że z maluchem wszystko w porządku. Imię wybrane?
Nimfii dobrze mówisz:-) Będzie dobrze, musi być, a wiara czyni cuda. Czytając różne historie kobiet, które straciły dzieci dochodzę do wniosku, że miałam "szczęście". Ja swojego maleństwa nawet nie widziałam na usg, nie słyszałam serduszka. Kiedyś ktoś mi powiedział, że nie ma znaczenia kiedy straci się ciążę. Myślę, że ma, ale to oczywiście indywidualna sprawa. Ja w każdym razie jestem wdzięczna Bogu, że wszystko odbyło się szybko i bez komplikacji i nie musiałam patrzeć na śmierć mojego dziecka.

OneMoreTime dzielna jesteś, oby udało Ci się odwiedzić J. Kciuki za wizytę&&&&&&&&&


My w tym cyklu mamy przerwę w staraniach (no chyba, że będzie niespodzianka) Mąż znowu bierze antybiotyk, coś mu zatoki nawalają i się biedak męczy. W następny weekend planujemy sobie rodzinny obiadek na mieście a potem kino we dwoje:) Wieki nie byliśmy, ciągle nie ma czasu.

Za wszystkie staraczki, czekające na zielone światełko i ciężarówki mocno trzymam kciuku&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
 
Kaira trzymam za Was kciuki, niech sie Malutka nie spieszy jeszcze na świat.

Naala dziękuję ze pytasz. We wtorek mam usg i trochę się stresuję. Ogólnie to nie jest źle, z każdym dniem coraz lepiej psychicznie. Wzięłam się za siebie i zarzucam zbędne kg przed staraniami :) tylko mam endometriozę w bliznie po cc i trochę mi dokucza. Kino, hmmm, też dawno nie byłam. My na przyszły weekend planujemy wypad na piwo ze znajomymi.
 
onemoretime jak się udał samotny wieczór? ja też tak kiedyś siedziałam z lampką wina i oglądałam tv albo film :-) fajnie że twój J zadowolony z wyjazdu i cieszę się że chcesz do niego pojechać ale jeżeli chodzi o podróż z dzieckiem to nic nie wiem na ten temat, jeżeli nie jesteś prawnym opiekunem to podejrzewam że lepiej mieć ze sobą jakieś oświadczenia, najlepiej gdzieś zadzwonić i się dopytać...
a ze znajomymi tak rzadko się widujemy bo oni są bardzo zapracowani, mają też dziecko ale i tak koleżanka pracuje na dwie zmiany, w tym w restauracji hotelowej przeważnie wieczorami jest kelnerką a jej mąż też w hotelu ale jest takim "vaktmesterem" czyli od napraw i ma dyżury telefoniczne, jak coś się zepsuje w weekend czy nawet w nocy to musi to sprawdzić jak jest jego dyżur... generalnie nie mają czasu, ale może teraz to się zmieni bo sezon zimowy już się kończy i robi się spokojniej w hotelach

Dorcia ja po ciąży pozamacicznej też się śmiałam że powinnam grać w lotto ;-) może zagraj :tak:ja próbowałam ale nic z tego ;-):-p


kaira mocno trzymam kciuki za ciebie i córeczkę &&&&&&&&&&&&&&&&&& dobrze że sytuacja w miarę opanowana ale wiadomo że pewnie się stresujesz biedaczko, będzie dobrze :tak:

naala wczoraj na wieczór wszystko mnie swędziało... :wściekła/y: teraz jest ok :eek: ale miałam nie pić mleka a nie wytrzymałam i wczoraj w południe wypiłam pół kubka kakao razem z siostrzenicą... może jednak jak odstawię mleko to mi przejdzie :confused:


słyszałam w radiu że jakaś lekarka znowu została zawieszona jako ordynator ale nadal pracuje w szpitalu w którym zmarło dziecko, urodziło się w 6 mc ciąży i nikt mu nie pomógł, podobno rodzącej powiedziano że po czterdziestce jeździ się na wakacje a nie rodzi dzieci :wściekła/y::szok: masakra, cały personel wsadziłabym do więzienia, a oni sobie nic z tego nie robią :no:
 
reklama
dorcia pytalas o bete, sory wczoraj przeoczylam :p a wiec spada mi ostatnia z 7 marca byla 186 wiec raczej juz spadla moze do zera, czuje ze w jajnikach w koncu sie cos dzieje, oby owulacja :tak:


RenataT sama sie przekonalam ze malo lekarz "prawde chce mowic" czyli jakbym chodzila tylko na NFZ to dalej by zyla w nieswiadomosci. Tylko jedna prywatna lekarka miala czas i cieprlowosc wytlumaczyc mi wszystko. Natomiast tak na logike wydaje mi sie ze podczas leczenia toxo i brania antybiotyku biseptolu to wlasnie moze grozic kolejnej ciazy - poronieniem albo zlym rozwojem/ skomplikowanym zaplodnieniem . czekanie jest strazne ale lepiej przecierpiec :) i ze spokojem oczekiwac na kolejna ciaze oby jej juz nic nie musialo zagrazać :tak:


kaira &&&& trzymaj sie w dwupaku jak najdluzej :tak:


naala w sumie teraz analizujac tez mysle ze "lepiej" ze do poronienia doszlo wczesniej, bo to byl 10tc a ja juz bardzo zaczelam sie nakrecac na malucha. Gdyby to bylo z miesiac pozniej, albo w polowie ciazy byloby mi jeszcze trudniej - tak mysle. Bo wiecej osob widzialoby ciaze, bo synowie by juz wiedzieli, wiedzieli, bo musialabym byc moze urodzic wiekszego maluszka, patrzec jak umiera :( ech poronienia sa straszne, ale sama po sobie czuje ze im pozniejsza ciaza tym trudiej sie pogodzic. Moj strarszy syn byl z bezproblemowej ciazy, ale na koniec przy porodzie mial zamartwice. Reanimowali go :( i ja wciaz zyje z ta mysla ze byc moze minuta pozniej bym go urodzila martwego.... Dziecko tak dlugo wyczekiwane, bezproblemowa ciaza i taki final... niestety tak tez sie ciaze koncza a to musi byc okropna trauma rodzic dziecko ktore po chwili umiera na rekach :-( Co nie zmienia faktu ze sama sie nacierpialam... przy poronieniu teraz wydaje mi sie ze raczej widzialam mojego aniolka, ale pewnosci nie mam bo wszystko co ze mnie wyplywalo mialo takie krztalty jak skrzep krwi :confused2:
 
Do góry