Pleni w końcu zajrzałaś do nas
;-) oczywiście rozumiem że Zojka to teraz cały twój świat, duża już z niej panna :-)
ja czekam z niecierpliwością na środę, mam wtedy wizytę u lekarza rodzinnego i dowiem się jak będzie wyglądało dalej moje zwolnienie lekarskie, mam nadzieję że przedłuży mi i tym razem na 100%, ale z jeszcze większą ciekawością czekam na piątek, wtedy będę miała USG prywatnie u ginki, będę prosić wtedy o kciuki
a po za tym nadal mam swędzące mini pryszczyki w okolicach brzucha, piersi, ud, teraz też na rękach, ale tam gdzie skóra jest wrażliwsza, obstawiam jakieś uczulenie ale nie mam pojęcia na co... może ty coś doradzisz?
Magdalena nie martw się na zapas, nie jedna kobieta przechodziła w ciąży tego typu przeziębienie, to najprawdopodobniej wirus który twój organizm sam zwalczy, ale najpierw trzeba się trochę pomęczyć, odpoczywaj i dalej kuruj się domowymi sposobami a jak po 5-7 dniach nie przejdzie to maszeruj do lekarza, dzidziuś na pewno sobie dalej tam rośnie i nic mu nie przeszkadza, tylko szkoda że ty się biedna teraz tak męczysz, życzę duuuużo zdrowia
matita co u ciebie??? ostatnio cichutko siedzisz...
karola ty też gdzieś zniknęłaś??? czy problemy z internetem
misiamonisia bez sensu wyszło z tym zwolnieniem u ciebie, należało ci się dłuższe... ale skoro masz zapalenie oskrzeli to ja nie parzyłabym na to co inni powiedzą tylko siedziała w domu, lepiej tak niż potem leżeć z zapaleniem płuc...