witam dziewczyny miło patrzec na wasze suwaczki
nisiao && czekamy na wspaniałe wieści
wiola kazda z nas wie co czujesz kazda z nas przechodziła przez ten okropny czas w naszym zyciu życze ci z całego serca żebys doczekała się swojej wymarzonej kruszynki i mocno wierze w to że sie uda, chociaz napeno widzisz wszystko akyualnie w szarych kolorach na pewno doczekasz sie usłanego papmersami wspaniałego dnia
u nas wszystko ok mała chodzi od 5 grudnia, ba teraz to juz wprost biega, nadal mamy problem z jedzeniem obiadków co jakas "grudka" to mi zwróci wszstko co zjadła zupki ma zmiksowane na "aksamitna" papkę , ale chrupki kukurydziane i chlebb wcina az sie jej uszy trzęsą .... wiec nie wiem, wczoraj np mi po jabłku zwróciła .... odkad zaczeła chodzic śpi w ciagu dnia 2-3 h juz nie godzinke jak kiedys ale za to nocne spanie to wygląda masakrycznie 23-24 do 9-10 rano z karmieniem około 5-6 na śpiocha po domaganiu sie postekiwaniem w łóżeczku
kilka nowych słówek załapała np aka to choinka, apa to lampa uka to zupka i kupka tyle że przy kupce gada uka i eeeeeeee tak jak sie "ciśnie", mama w dalszm ciagu odkąd wróciłam do pracy gada tylko w tedy kiedy jej źle a tak to tylko tata i tato zależy czy gada do niego czy o nim, jak jej powiesz powiedz mama to ona głosno krzyczy tata i ma przy tym ubaw na całego i tak juz chyba na długo zostanie bo zajarzyła ze to smieszne "tatus ma radoche jeszcze wieksza niz" córcia, w czasie kiedy ja ide do pracy a jeszcze meża nie ma lub gdy oboje mamy na ta sama zmiane zajmuja sie nią babcie zależy ktora może i ewentualnie dziadek, takze jest ok jak narazie. jedna babcia jest na zasiłku przedemerytalnym, ale szuka pracy, moja mam pracuje, a tata w okresie zimowym ma wolne jak przydzie wiosna i do tego teściowa znajdzie pracę to nie wiem co zrobimy, ale wole sie na zapas nie zamartwiac
pozdrawiam wszystkie serdecznie i przesyłam moc całusków
ps fotki mojej małej z roczku:
nisiao && czekamy na wspaniałe wieści
wiola kazda z nas wie co czujesz kazda z nas przechodziła przez ten okropny czas w naszym zyciu życze ci z całego serca żebys doczekała się swojej wymarzonej kruszynki i mocno wierze w to że sie uda, chociaz napeno widzisz wszystko akyualnie w szarych kolorach na pewno doczekasz sie usłanego papmersami wspaniałego dnia
u nas wszystko ok mała chodzi od 5 grudnia, ba teraz to juz wprost biega, nadal mamy problem z jedzeniem obiadków co jakas "grudka" to mi zwróci wszstko co zjadła zupki ma zmiksowane na "aksamitna" papkę , ale chrupki kukurydziane i chlebb wcina az sie jej uszy trzęsą .... wiec nie wiem, wczoraj np mi po jabłku zwróciła .... odkad zaczeła chodzic śpi w ciagu dnia 2-3 h juz nie godzinke jak kiedys ale za to nocne spanie to wygląda masakrycznie 23-24 do 9-10 rano z karmieniem około 5-6 na śpiocha po domaganiu sie postekiwaniem w łóżeczku
kilka nowych słówek załapała np aka to choinka, apa to lampa uka to zupka i kupka tyle że przy kupce gada uka i eeeeeeee tak jak sie "ciśnie", mama w dalszm ciagu odkąd wróciłam do pracy gada tylko w tedy kiedy jej źle a tak to tylko tata i tato zależy czy gada do niego czy o nim, jak jej powiesz powiedz mama to ona głosno krzyczy tata i ma przy tym ubaw na całego i tak juz chyba na długo zostanie bo zajarzyła ze to smieszne "tatus ma radoche jeszcze wieksza niz" córcia, w czasie kiedy ja ide do pracy a jeszcze meża nie ma lub gdy oboje mamy na ta sama zmiane zajmuja sie nią babcie zależy ktora może i ewentualnie dziadek, takze jest ok jak narazie. jedna babcia jest na zasiłku przedemerytalnym, ale szuka pracy, moja mam pracuje, a tata w okresie zimowym ma wolne jak przydzie wiosna i do tego teściowa znajdzie pracę to nie wiem co zrobimy, ale wole sie na zapas nie zamartwiac
pozdrawiam wszystkie serdecznie i przesyłam moc całusków
ps fotki mojej małej z roczku: