reklama
Lena2405
Fanka BB :)
u mnie nic nowego... co 3 dni jezdze do szpitala badaja tetno dziecka... wczoraj było 120 uderzen na minute.
Usg prawdopodonie zrobia w poniedziałek ale w moim odczuciu nie ma juz nadzieji ostanie 4 dni nie czułam wogole małej a wczoraj twrdniał mi brzuch łykam no-spe i magnez +B6. Jak szukaja gdzie jest umiejscowione dziecko to mowia ze macica nie zmienia sie nic z tyg na tydz... życ mi sie nie chce... jutro jade do polskiego lekarza przebadac sie czy te twarnienia brzucha to przypadkiem nie skurcze i co z szyjka...
A tak na marginesie po ostatniej rozmowie z moim narzeczonym doszlismy do wniosku ze chyba czas na jakis maly slub obraczki przyjada z Polski. Ja nie potrzebuje duzego wesela dla mnie wazna jest przysiega a nie ta cała oprawa...
Gratuluje wszystkim Nowym ZAFASOWANYM ZYCZE WAM NUDNYCH 9 M-CY
a tak to jak faktycznie zdecyduja o wczesnym porodzie to do konca roku posiedze na macierzyńskim a pozniej os stycznia wracam do pracy.
Usg prawdopodonie zrobia w poniedziałek ale w moim odczuciu nie ma juz nadzieji ostanie 4 dni nie czułam wogole małej a wczoraj twrdniał mi brzuch łykam no-spe i magnez +B6. Jak szukaja gdzie jest umiejscowione dziecko to mowia ze macica nie zmienia sie nic z tyg na tydz... życ mi sie nie chce... jutro jade do polskiego lekarza przebadac sie czy te twarnienia brzucha to przypadkiem nie skurcze i co z szyjka...
A tak na marginesie po ostatniej rozmowie z moim narzeczonym doszlismy do wniosku ze chyba czas na jakis maly slub obraczki przyjada z Polski. Ja nie potrzebuje duzego wesela dla mnie wazna jest przysiega a nie ta cała oprawa...
Gratuluje wszystkim Nowym ZAFASOWANYM ZYCZE WAM NUDNYCH 9 M-CY
a tak to jak faktycznie zdecyduja o wczesnym porodzie to do konca roku posiedze na macierzyńskim a pozniej os stycznia wracam do pracy.
katherinne
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Październik 2010
- Postów
- 2 994
Lena, strasznie dziwne, że nie robią Ci usg za każdym razem, tylko badają tętno. U nas na pewno by za każdym razem robili i monitowali stan sprawy.
Dziewczyny, czy mi brzuszek nie powinien już zacząć jakoś szybciej rosnąć i nie powinnam zacząć przybierać na wadze? Nic nie rośnie, a od poprzedniej wizyty (czyli równo 3 tygodnie temu) ku mojemu wielkiemu zdziwieniu nie przytyłam zupełnie nic... Hm. Że też człowiek ma takie zmartwienia, że nie tyje, co? Mam cały czas tak 3,5-4 kg (zależy kiedy i jak zważyć) na plusie w stosunku do początku ciąży i waga stoi w miejscu. Choć fakt, że pierwsza zmiana na wadze była w zasadzie skokowa. Nic, nic, nic a potem SIUP! Od razu wszystko.
Dziewczyny, czy mi brzuszek nie powinien już zacząć jakoś szybciej rosnąć i nie powinnam zacząć przybierać na wadze? Nic nie rośnie, a od poprzedniej wizyty (czyli równo 3 tygodnie temu) ku mojemu wielkiemu zdziwieniu nie przytyłam zupełnie nic... Hm. Że też człowiek ma takie zmartwienia, że nie tyje, co? Mam cały czas tak 3,5-4 kg (zależy kiedy i jak zważyć) na plusie w stosunku do początku ciąży i waga stoi w miejscu. Choć fakt, że pierwsza zmiana na wadze była w zasadzie skokowa. Nic, nic, nic a potem SIUP! Od razu wszystko.
Czesc dziewczyny
Ja pomalu zbieram sie do szpitala bo bylam dzisiaj na ktg i wychodzi ze mam takie skurcze ze moglabym juz rodzic i lekarz sie boi ze jest za mala oscylacja (czy jakos tak) tetna plodu i boi sie zeby nie zaczelo sie niedotlenienie wiec po obiedzie mam sie do szpitala zglosic na ktg i zobaczymy co postanowia. Trzymajcie &&&&&&&&&&&&&& boje sie :-(
Ja pomalu zbieram sie do szpitala bo bylam dzisiaj na ktg i wychodzi ze mam takie skurcze ze moglabym juz rodzic i lekarz sie boi ze jest za mala oscylacja (czy jakos tak) tetna plodu i boi sie zeby nie zaczelo sie niedotlenienie wiec po obiedzie mam sie do szpitala zglosic na ktg i zobaczymy co postanowia. Trzymajcie &&&&&&&&&&&&&& boje sie :-(
agnieszkaala
Fanka BB :)
Lena Kochana moja trzymaj się!! Dobrze,że sie odezwałaś bo martwiłyśmy się o Ciebie. Puki serduszko bije jest nadzieja. Czekamy na info i jutrzejszej wizycie.
Dorotka życze szybkiego porodu! Czekamy na relacje z porodu i fotki Maluszka. Powodzenia!! A na swedzenie i uczulenie ja smarowałam ciało emolium i piłam wapno dla dzieci.
Dorotka życze szybkiego porodu! Czekamy na relacje z porodu i fotki Maluszka. Powodzenia!! A na swedzenie i uczulenie ja smarowałam ciało emolium i piłam wapno dla dzieci.
Juchu, dzieki za pocieszenie
Kat, z brzuszkiem sprawa ma sie tak, ze to wybitnie indywidualna sprawa, jesli Stas rosnie, jak powinien, to nie ma sie czym martwic tym samym w pewnym momencie sie martwilam.
Dorotka, DAJESZ! Spokojnego porodu i tylko wiele wiele radosci!
W koncu cos nam sie w kolejce ruszy
Kat, z brzuszkiem sprawa ma sie tak, ze to wybitnie indywidualna sprawa, jesli Stas rosnie, jak powinien, to nie ma sie czym martwic tym samym w pewnym momencie sie martwilam.
Dorotka, DAJESZ! Spokojnego porodu i tylko wiele wiele radosci!
W koncu cos nam sie w kolejce ruszy
Lena2405
Fanka BB :)
dwa tyg temu jak robili usg to mala ważyla 340g w ciągu tyg przybrała 40g. Teraz nie wiem jak ma sie sytuacja bo usg nie miałam... szczerze boje sie tego co moze sie okazac mam dobrgo lekarza polskiego jutro powiem mu wszystko jak to wyglada i zobacze co powie....
OneMoreTime
Fanka BB :)
Matko, ale produkcja !!!
Edyta, gdyby udało się zaciążyć w listopadzie lub grudniu, to pojechałabym do mojego J pewnie wiosna/lato. Albo bym go odwiedzała do narodzin, a później na stałe. Bo w sumie to nie wyobrażam sobie, żeby prowadzić ciążę tam po tym co przeszłam… Mój kuzyn mieszka już od kilku lat w Norwegii i chyba zostaną na stałe, bo kupili dom niedawno itp. Nie narzekają. Ja już trochę emigrowałam w moim życiu i wiem, że różnych ludzi się spotyka i różnie traktują. Najlepsze wspomnienia mam z Irlandii.
Z resztą nie jest powiedziane, że po skończonym kursie na 100% J pracę dostanie, więc wszystko będzie rozstrzygać się w czasie… Pozdrawiam cieplutko :-)
Anty, nie mogę powiedzieć, że w ogóle nie pomagają tzn. pomagają przy synu J, zawożą i odbierają go ze szkoły jak jest u nas i kupują mu ciuchy jak trzeba. Ale generalnie mają jakieś dziwne przeświadczenie, że my mamy tyle pieniędzy a cały czas narzekamy, że brakuje. A jak im wymieniamy, że na samo mieszkanie (kredyt i czynsz) idzie cała moja wypłata, plus pozostałe opłaty, alimenty itp. I zostaje nam przy dobrych wiatrach ok. 1000 zł. na życie. Synek J jest u nas ok. 10 dni w miesiącu, więc to też budżet pomniejsza… tym bardziej, że jak jest u nas i trzeba coś do szkoły kupić, czy do fryzjera z nim pójść, bo „ona – była mojego J„ zapomniała !!! to też się płaci i nie prosi o zwrot. Po prostu żyjemy od wypłaty do wypłaty. Nie wiem, czy ktoś uzna te 1000 zł. za dużo, ale nam ciężko jest z tego odłożyć na auto, czy jakieś inne przyjemności….
Czekamyna.., potwierdzone, wszystko ok., gratuluję ;-)
Neta, żeby było dobrze z mężem i na teście &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
Juchu, gratuluję wygranej , każda kwota cieszy jak by się nie wiadomo ile wygrało. Mi tylko raz się zdarzyło w Irlandii – 5 euro wygrałam . Ale może lepiej się nie kłócić :-)
Matita, bardzo się cieszę i &&&&&&&&&&&&&&&&& za nudną ciążę kochana
Dorotka, za bezproblemowe rozwiązanie &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
Magnolia, już samych tylko szczęśliwych chwil życzę na wspólnej drodze Jakaś mała imprezka była, czy całkiem na spokojnie?
Lena, masakra kochana, żeby w takiej sytuacji nie podglądać maleństwa i nie sprawdzać, czy rośnie... naciskaj na swojego lekarza, bije serduszko, więc jest nadzieja &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
Edyta, gdyby udało się zaciążyć w listopadzie lub grudniu, to pojechałabym do mojego J pewnie wiosna/lato. Albo bym go odwiedzała do narodzin, a później na stałe. Bo w sumie to nie wyobrażam sobie, żeby prowadzić ciążę tam po tym co przeszłam… Mój kuzyn mieszka już od kilku lat w Norwegii i chyba zostaną na stałe, bo kupili dom niedawno itp. Nie narzekają. Ja już trochę emigrowałam w moim życiu i wiem, że różnych ludzi się spotyka i różnie traktują. Najlepsze wspomnienia mam z Irlandii.
Z resztą nie jest powiedziane, że po skończonym kursie na 100% J pracę dostanie, więc wszystko będzie rozstrzygać się w czasie… Pozdrawiam cieplutko :-)
Anty, nie mogę powiedzieć, że w ogóle nie pomagają tzn. pomagają przy synu J, zawożą i odbierają go ze szkoły jak jest u nas i kupują mu ciuchy jak trzeba. Ale generalnie mają jakieś dziwne przeświadczenie, że my mamy tyle pieniędzy a cały czas narzekamy, że brakuje. A jak im wymieniamy, że na samo mieszkanie (kredyt i czynsz) idzie cała moja wypłata, plus pozostałe opłaty, alimenty itp. I zostaje nam przy dobrych wiatrach ok. 1000 zł. na życie. Synek J jest u nas ok. 10 dni w miesiącu, więc to też budżet pomniejsza… tym bardziej, że jak jest u nas i trzeba coś do szkoły kupić, czy do fryzjera z nim pójść, bo „ona – była mojego J„ zapomniała !!! to też się płaci i nie prosi o zwrot. Po prostu żyjemy od wypłaty do wypłaty. Nie wiem, czy ktoś uzna te 1000 zł. za dużo, ale nam ciężko jest z tego odłożyć na auto, czy jakieś inne przyjemności….
Czekamyna.., potwierdzone, wszystko ok., gratuluję ;-)
Neta, żeby było dobrze z mężem i na teście &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
Juchu, gratuluję wygranej , każda kwota cieszy jak by się nie wiadomo ile wygrało. Mi tylko raz się zdarzyło w Irlandii – 5 euro wygrałam . Ale może lepiej się nie kłócić :-)
Matita, bardzo się cieszę i &&&&&&&&&&&&&&&&& za nudną ciążę kochana
Dorotka, za bezproblemowe rozwiązanie &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
Magnolia, już samych tylko szczęśliwych chwil życzę na wspólnej drodze Jakaś mała imprezka była, czy całkiem na spokojnie?
Lena, masakra kochana, żeby w takiej sytuacji nie podglądać maleństwa i nie sprawdzać, czy rośnie... naciskaj na swojego lekarza, bije serduszko, więc jest nadzieja &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
reklama
katherinne
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Październik 2010
- Postów
- 2 994
Nie mam pojęcia, czy rośnie jak powinien, widziałam go na połówkowym 2 tygodnie temu i zobaczę za 2 miesiące Ale zakładam, że skoro na połówkowym wyglądał dobrze, to nadal tak jest. Człowiek zawsze sobie głupot nawmawia.
A propos głupot, dręczenia mnie żeby wyekspediować męża do rodziców na czas jego przeziębienia ciąg dalszy. I się nasłu****ę na siebie, że jestem głupio uparta. Nie wydaje mi się, żebym była głupio uparta, po prostu nie popadam w paranoję. Nie wiem, co ja mam na czas ciąży w kombinezonie astronauty latać żeby przypadkiem się nie zarazić jakąś infekcją? No ludzie... Ale jak unikam rzeczy których naprawdę uważam, że powinnam unikać, np. wątróbki, to mam paranoję. Albo że okien nie myję. No nie myję, w całym mieszkaniu mam wielgachne okna typu "balkonowe", wymycie ich to spory wysiłek fizyczny i latanie po stołkach, i kucanie, więc tego nie robię i nie uważam, żeby to była jakaś paranoja. Nic im się nie stanie od tego. Tylko to, na które najczęściej patrzę, czasem przetrę odrobinę, tak powierzchownie.
A propos głupot, dręczenia mnie żeby wyekspediować męża do rodziców na czas jego przeziębienia ciąg dalszy. I się nasłu****ę na siebie, że jestem głupio uparta. Nie wydaje mi się, żebym była głupio uparta, po prostu nie popadam w paranoję. Nie wiem, co ja mam na czas ciąży w kombinezonie astronauty latać żeby przypadkiem się nie zarazić jakąś infekcją? No ludzie... Ale jak unikam rzeczy których naprawdę uważam, że powinnam unikać, np. wątróbki, to mam paranoję. Albo że okien nie myję. No nie myję, w całym mieszkaniu mam wielgachne okna typu "balkonowe", wymycie ich to spory wysiłek fizyczny i latanie po stołkach, i kucanie, więc tego nie robię i nie uważam, żeby to była jakaś paranoja. Nic im się nie stanie od tego. Tylko to, na które najczęściej patrzę, czasem przetrę odrobinę, tak powierzchownie.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 73
- Wyświetleń
- 16 tys
- Odpowiedzi
- 6
- Wyświetleń
- 3 tys
- Odpowiedzi
- 11
- Wyświetleń
- 4 tys
- Odpowiedzi
- 79
- Wyświetleń
- 66 tys
Podziel się: