reklama
OneMoreTime
Fanka BB :)
kat, racja trzeba przytulańców i buziaków unikać, ale mieszkać pod wspólnym dachem można. Kwarantanna chyba jeszcze nie potrzebna :-)
Edyta89 dziękuje za pamięć. U mnie długo wyczekiwana @ dobiega końca (poprzedni cykl trwał 50 dni jak nigdy - chyba się za bardzo nakręciłam i zadziałało to w odwrotną stronę) nowy cykl przede mną, nowa nadzieja, ale nie powiem... boje się przeogromnie. A tak ogólnie hmmm - Ostatnio miałam mega spadek formy, dołek, mętlik w głowie - nadszedł dzień kiedy zaczęliśmy dogrywać sprawy związane z pomniczkiem dla chłopców. Chciałam, żeby był najpiękniejszy, nie mogłam się zdecydować na kamień, później epitafium... tyle bym chciała napisać, a musiałam się ograniczyć do kilku krótkich słów Najchętniej napisałabym "Boże, dlaczego mi to zrobiłeś?!?!" Ale przecież nie mogłam napisać czegoś takiego... Wszystko trwało tydzień, a ja noce miałam praktycznie nieprzespane. W środę ostatecznie spisaliśmy umowę z kamieniarzem i pomniczek będzie gotowy na druga połowę października...
Nisiao &&&&&&&&&&&&&&
Juchu a Ty juz tuż, tuż... &&&&&&&&
Witam wszystkie nowe Aniołkowe Mamy, bardzo mi przykro, że musiałyście dołączyć do naszego grona :-(
Nisiao &&&&&&&&&&&&&&
Juchu a Ty juz tuż, tuż... &&&&&&&&
Witam wszystkie nowe Aniołkowe Mamy, bardzo mi przykro, że musiałyście dołączyć do naszego grona :-(
onemoretime jak macie rodzinę w Norwegii to nie tak źle, już jest jakiś punkt zaczepienia :-) mam nadzieję że się wam ułoży i będziecie mogli sobie na więcej pozwolić, na polskie warunki 1000 zł na życie to z jednej strony może nie tak źle, ale też bez szału...
lena dobrze że się odezwałaś, martwiłyśmy się, trzymam kciuki za jutrzejszą wizytę i zdrówko dla Hany, musi być dobrze!!
katherinne nie daj się sterroryzować przez teściów, miejsce twojego męża jest przy tobie, nawet jak jest zakatarzony ;-)
tekla to faktycznie cykl ci się rozjechał ;-) ale to pewnie przez stres więc się nie martw, następny już może być całkiem normalny i mam nadzieję że szczęśliwy dla was :-)&&&&&&&& , rozumiem co przeżywasz w związku z wyborem nagrobka, mnie też to czeka, planujemy postawić pomniczek w przyszłym roku na lato albo jesień ale też już się zastanawiałam nie raz jaki wybiorę i co napiszę, jak tylko mamy z mężem taką możliwość to jesteśmy codziennie na cmentarzu, ostatnio śniło mi się że byliśmy tam z naszym malutkim dzieckiem na rękach i że zdarzył się wypadek i już chciałam odkopywać wszystko żeby pochować tam następne maleństwo... na szczęście to był tylko dziwny sen i mam nadzieję że nigdy się nie ziści
lena dobrze że się odezwałaś, martwiłyśmy się, trzymam kciuki za jutrzejszą wizytę i zdrówko dla Hany, musi być dobrze!!
katherinne nie daj się sterroryzować przez teściów, miejsce twojego męża jest przy tobie, nawet jak jest zakatarzony ;-)
tekla to faktycznie cykl ci się rozjechał ;-) ale to pewnie przez stres więc się nie martw, następny już może być całkiem normalny i mam nadzieję że szczęśliwy dla was :-)&&&&&&&& , rozumiem co przeżywasz w związku z wyborem nagrobka, mnie też to czeka, planujemy postawić pomniczek w przyszłym roku na lato albo jesień ale też już się zastanawiałam nie raz jaki wybiorę i co napiszę, jak tylko mamy z mężem taką możliwość to jesteśmy codziennie na cmentarzu, ostatnio śniło mi się że byliśmy tam z naszym malutkim dzieckiem na rękach i że zdarzył się wypadek i już chciałam odkopywać wszystko żeby pochować tam następne maleństwo... na szczęście to był tylko dziwny sen i mam nadzieję że nigdy się nie ziści
karola1388
Poprostu żyj...
dzien dobry.
anty kurcze jakoś bardzo ci kibicuje.oczywiście każdej tutaj,ale pamietam dokładnie dzień w którym pojawiłaś sie na cpp,twoje stosunki z mężem do którego miałaś żal,ze inaczej przeżywa waszą strate itd...myśle,ze powinniście sobie na spokojnie usiąść porozmawiac może przy jakimś dobrym winku;-)???
czekamynaigorka gratuluje.mam nadzieje,ze tym razem sie uda.
matita nastepne dobre wiesci dzis.ciesze sie razem z wami.
lenka...przepraszam,ale sądze,że juz sie poddałaś..nie wiem..moze nie powinnam tego pisać...nie jestem w twojej sytuacji,ale dziecko NADAL sie rozwija...
anty kurcze jakoś bardzo ci kibicuje.oczywiście każdej tutaj,ale pamietam dokładnie dzień w którym pojawiłaś sie na cpp,twoje stosunki z mężem do którego miałaś żal,ze inaczej przeżywa waszą strate itd...myśle,ze powinniście sobie na spokojnie usiąść porozmawiac może przy jakimś dobrym winku;-)???
czekamynaigorka gratuluje.mam nadzieje,ze tym razem sie uda.
matita nastepne dobre wiesci dzis.ciesze sie razem z wami.
lenka...przepraszam,ale sądze,że juz sie poddałaś..nie wiem..moze nie powinnam tego pisać...nie jestem w twojej sytuacji,ale dziecko NADAL sie rozwija...
Lena2405
Fanka BB :)
Nie poddałam sie... leże plackiem na lewym boku jem duzo witamin pije ponad 2 lity wody...
ale jak slysze ze od lekrza specjalisty ze nie daje szans na to ze moja corka urodzi sie zdrowa i ze wogole przezyje i na kazdej wizycie serduszko bije wolniej to co ja mam myślec? Jutro dowiem sie wiecej zbadam sie podejrzymy mała...
ale jak slysze ze od lekrza specjalisty ze nie daje szans na to ze moja corka urodzi sie zdrowa i ze wogole przezyje i na kazdej wizycie serduszko bije wolniej to co ja mam myślec? Jutro dowiem sie wiecej zbadam sie podejrzymy mała...
lena wpadam tu rzadko ale czytam i trzymam za was mocno kciuki. mam nadzieję że dostałas leki, że bierzesz clexane bo moze to jakis zator u małej... jak tego leku nie bierzesz to zapytaj o to lekarza. jeszcze raz kciuki za was i modlitwa
katherinne
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Październik 2010
- Postów
- 2 994
Lena, ja dziś czytałam o dziewczynce urodzonej w 23 tygodniu, która odratowano. Cuda się zdarzają. Trzeba zawsze mieć nadzieje, do samego końca. My wierzymy w Twoja mala bardzo mocno, niezależnie, co mówią lekarze. Zycze dużo siły.
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 73
- Wyświetleń
- 16 tys
- Odpowiedzi
- 6
- Wyświetleń
- 3 tys
- Odpowiedzi
- 11
- Wyświetleń
- 4 tys
- Odpowiedzi
- 79
- Wyświetleń
- 65 tys
Podziel się: