kłaczku chciałam powiedzieć, ale że gul mi w gardło wszedł, to nie pozwolił mowić zbytnio, bo trochę protestowałam, nie powiem...ale ja raczej taki człowiek, co wykrzyczeć prosto w twarz nie umie tak bardzo...eeeehhhh szkoda gadać, i tak się tam źle ostatnio dzieje, dziewczyny narzekają, a wobec mnie musieli znaleźć jakiś powód, wg nich dobry to był...będę się martwić w listopadzie tym wszystkim, po co sobie teraz mam głowę zaprzątać...najwazniejsze że dzidziol zdrowy i rośnie cały czas
zjolu właśnie, najwazniejszy teraz dzidziol i na Twojego czekam z niecierpliwością, bo cały czas kibicuję i kciuka trzymam!
zjolu właśnie, najwazniejszy teraz dzidziol i na Twojego czekam z niecierpliwością, bo cały czas kibicuję i kciuka trzymam!