czesc dziewczyny..
Widzę, że jest pewne zainteresowanie moją dietką.. A więc..
4 posiłki dziennie to podstawa .. odstęp między nimi to min, 3 godz. max 6 godz. i ja jem tak :
8.00 sniadanie -2 koromki chleba żytniego ( to 60g) ( nie może być ziarnisty tylko ciemny zytni np. podklasztorny, albo razowy, graham) 30 g wędliny ( tylko i wyłącznie z drobiu, poledwica lub szynka) i warzywa ile kto chce.. herbata ( bez cukru). Zakaz używania masła, majonezu , śmietany , ale można smarować chleb musztardą lub ketchupem, chrzanem.
12.00- II sniadanie.. może być tak jak na pierwsze, albo 1 jajko zamiast wędliny, albo chudy twaróg (30g).
15.30 - obiad.. codziennie zapycham się warzywami na patelnię z 100 g piersi z kurczaka w dowolnych ziołach . kurczak w kostkę smażony tylko na 2 łyzeczkach oliwy z oliwek ( tyle oliwy można na dzień), do tego można 150 g ziemniaków lub 35g (wazonych na sucho) ryzu, makaronu lub kaszy. Oczywiście pierś można zastąpić taką samą ilością ryby lub dwoma jajkami. Warzywa do woli...
między 19.00 a 20.00 kolacja.. To nie prawda , że ostatni posiłek trzeba zjeśc do 18.00. Ja kolację jem pare min przed 20.00.. Na kolacje to samo co na sniadanie..tzn w tych samych proporcjach, ale oczywiście do wyboru , może byc inna wedlina, twaróg czy jajko ( jeśli nie jedlismy go wczesniej).
Na dzień dodatkowo można sobie podjeść 200 g owoców ( za wyjątkiem bananów i winogron). Ograniczenie wynika z zawartości cukru, a my przecież cukru nie uzywamy. dodatkowo można jeszcze mleko 0,5 do 1,5 %tłuszcu do 300ml ( uwzględnić nalezy mleko uzyte do kawy) ..to mleko można zamienić na 300g kefiru, jogurtu o kaloryczności do 60kcal / 100g.
Posiłki można zamieniać kolejnością, ale żadnego nie można ominąć. Kawa, herbata (nawet te owocowe) i woda gazowana lub nie.. można pić ile się chce.. Jeśli zdarzy się komuś zjesc cos nie dozwolonego nie można mimo to opuścic któregoś z posiłków. regularność mimo wszytsko.
Zakaz pasztetów i innych kiełbas,.. Tylko wędlina drobiowa,polędwica,szynka cieleca lub wołowa, chudy twaróg, ryby ( nie w sosach, ani makrela)
Obiady : chudy drób, chude mieso czerwone (cielecina, wolowina)
Dziewczyny... to działa... Więc do dzieła.. Jak coś to pytajcie.. Aaaaa... sportu póki co nie uprawiam..
As gratulacje zdania...
Patka ja bym poczekała z tym testowaniem.. po co się niepotrzebnie nakręcać.. Będzie co ma być...Oby dobrze było
