reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

Spokojnie, stresem nic nie poprawisz. Z ciekawosci pytalam - jade na Magnefarze 2x1 i jak porownuje dawki to masz sporo wiecej. Mnie wychodzi 120mg/dobe. Ale ja nie jestem w ciazy. Do smetow masz prawo, tak jak do niepokoju - normalne. Podobno przechodzi po urodzeniu dziecka.
 
reklama
Ok doczytałam tą produkcję :-p

Olusia81, Zajączek81, LadyMK - zapalam
[*] i witajcie, choć szkoda, że i Wy musiałyście tu trafić :-(
&Ewcia – super wieści :tak:
Karolcia81 – heloł :-p
Magda_Mr – beta ślicznie rośnie, więc proszę postaraj się oszczędzić Maluszkowi tych stresów niepotrzebnych dla dobrego rozwoju :tak:
Anulka198424 – super, że Maluszek zdrowo rośnie, wpadaj czasem na 'wieści od ciężarówek' ;-)
Kłaczek – super ta firanka :tak:

Zastanawia mnie czy jest na forum jakaś kobitka, która zaszła w ciążę nie doczekując pierwszej @ po zabiegu?
Ogólnie fizycznie i psychicznie czuję się dobrze.
To była moja pierwsza ciąża mam 26 lat.
Agnieszka, która ma już roczną Córeczkę Julcię i Mysza84, która ma 4 miesięcznego Szymka, także głowa do góry! :laugh2:

Wstawię fotencję mojego rojbra :laugh2: Za tydzień będzie mieć 7 m-cy skończone, a dopiero test robiłam :-p
Zobacz załącznik 331523
 
Dzien dobry
Dzieki dziewczyny. Ja Was rozumiem doskonale, tylko trudniej mi to wykonac... Znam ten bol i cholernie sie boje :(
Tym bardziej, ze mocniej kluje w prawej stronie wyzej tam gdzie poprzedni doktorek cos widzial... I teraz pytanie kto mial racje?? Tam cos jest czy nie?? Zastanawiam sie nad 3 konsultacja. Ale tylko konsultacja.
 
Lilijanna, dziekuje. Staralam sie.;-) Nawet Rajmund z gatunku co "to nie ma wygladac, to ma dzialac", zauwazyl ze okno jest ladne. Normalnie puchne.
Kasia, tak. Mam drobnego fiola na punkcie naszych ogonow - przez dwa lata dzieki nim nie wracalam do pustego mieszkania, mialam z kim pogadac, nawet na kim sie wyplakac. Dla mnie to nie jest "tylko kot" - to Bracia Mniejsi i czlonkowie rodziny. Odmienni mowa, majacy swoje obyczaje, ale calkiem nieglupi. Nie, nie uczlowieczam zwierzat, ale szanuje je i czuje sie za nie odpowiedzialna. Kazde z nich ma swoja historie, jest po przejsciach, bywa ze powaznych... Kazde na swoj sposob okazuje przywiazanie, kazde ma jakis charakter. Zawsze lubilam zwierzeta. Na psa nie mielismy warunkow - dwoje pracujacych ludzi w kawalerce - a koty w takim ukladzie czuja sie znakomicie. Potem okazalo sie ze i ja wyjezdzam - pojechaly ze mna, zaakceptowaly nowy dom i tak to sie powoli toczy. Jak chcesz, mozemy pogadac o kotach do woli, ale moze na PW bo to mocno nie w temacie tego watku. Ja moge o kotach dlugo i namietnie. Jesli chodzi o wychodzenie z domu - moje nie wychodza, co w UK uwazane jest za forme znecania sie, ale nigdy nie wychodzily (poza okresem bezdomnosci Futra) i dla nich to stres, a poza tym nie lubie skrobac kota z asfaltu. No i glucha Miyuki poza domem? Nie uslyszy samochodu ani psa. Ale jak ja opieprzam to tez nie slyszy - cwaniara.

Numer z poduszka nie wyszedl - nie wyczuly czy co? Szkoda. Trzeba bedzie probowac z pizamka...
 
Witam dziewczynki w sobotni poranek :)

Dawno nie zaglądałam, bo jakoś ostatnio jestem cholernie zabiegana.... nie doczytam wszystkiego, bo nie dam rady....

Zapalam światełko dla wszystkich Aniołków(*)(*)(*)
Witam nowe aniołkowe mamusie - zostańcie z nami, to forum stawia na nogi....

A u mnie kolejny miesiąc starankowy (4) i pewnie nie ostatni, bo mój M w tych sprzyjajacych dniach wyjeżdża :-( Poprzedni cykl był mega długaśny(46dni), ale na szczęście udało się bez wywoływania lekami... Mam nadzieję, że tym razem @ nie będzie płatała figli - chyba że fasolkowo;-)
Poztaram się częściej zaglądać i pisać....

Trzymam kciuki za wszystkie starające się, czekajace na zielone światło oraz za nasze ciężaróweczki - tym razem się uda &&&&&&&&&&&&&&&

Lilijanno - Adusia jest przesłodka... po dzieciach faktycznie widać, jak czas szybko leci.... ja też pamiętam, jak testowałam 31.12.2002 roku, jak w sierpniu 2003 mój Mati przyszedł na świat, a teraz zamiast bobaska mam prawie 8 letniego faceta..... Kocham go nad życie i mam nadzieję, że uda mi się dać mu upragnione rodzeństwo - nie chciałabym, aby kiedys został na tym swiecie sam.....

Pozdrawiam wszystkie bez wyjątku:-)
 
Hejka babki!

Nie nadrobię :(
Przeleciałam tylko pobieżnie i dodam, że weszłam też na wieści i nie wiem, czy tu też się pochwaliła ale wicie, że Ilonka jest w ciąży! A tak się biedna namarudziła, biedaczka :)

Miłego weekendu dla wszystkich.
 
cześć dziewczyny, ja po wizycie :-)

jestem zadowolona, bo z dzidzią jest wszystko dobrze, znowu widziałam bijące serduszko, dzidzia się ruszała, nie spała. dalej mam brać luteine i te zakichane zastrzyki, łudziłam się, że mi je przerwie, ale niestety do końca ciąży :crazy: i jakiś ok. miesiąc po porodzie ale cóż czego się nie robi dla niuni. zwolnienie wreszcie na miesiąc więc nie trza latać co chwilkę, kolejna wizyta 24 marca
anastazja witam niestety tutaj. miałam nadzieję, że jednak CI się uda. ehhh

my po 2 stracie odczekaliśmy tyle co kazali lekarze - 3 miesiące. i na szczęście udało się za 1 razem. oczywiście jak zobaczyłam II na teście to byłam przerażona do kwadratu.
Lady MK podziwiam nadrobienie takiej ilości stron :-)
 
Ostatnia edycja:
Młodam dobrze usłyszeć, że Ci się udało. Pamiętam jak pisałaś o staraniach :) Coś podobnie jak Wisienka :)
 
reklama
zjola Wisienka 4 tygodnie dłużej ode mnie w ciąży :-) wtedy też mnie o krok wyprzedzała. fajnie :-) mam na 10 sierpnia termin a ona jakoś na początek lipca ;-) córkę ma mieć, w czwartek miała wizytę. a cały czas mówili jej że chłopak ;-) hihihi
panicznie bałam się 10 tygodnia i nawet zwolnienie na tydzień wziełam, na szczęście przeszłam ten tydzień bez komplikacji, potem byłam 4 dni w szpitalu bo miałam odrobinkę plamienie, ale ustało, no i te zastrzyki zalecili :-( clexane, ale jak ma pomagać...
 
Do góry