reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża Po Poronieniu

Cześć Kochane,

w tygodniu jestem tak zaj.....a robotą że nie mam jak czytać a już tymbardziej pisać. Po łebkach ale starałam się nadrobić ostatnie dni.

Witam nowe dziewczyny i zapalam światełka ***
Zostańcie z nami. To pomaga. Mnie pomogło.

Miło że nas tu tyle, choć to smutne. Nie powinno tak być!!!! :-(

Ogólnie rzecz biorąc straszna zimowa męda. Źle się czuję, skończył mi się okres a dalej jestem bańką, mam mega apetyt, ciągle jestem głodna. W związku z powyższym nie chudnę itd. Dzisiaj zapisałam się do gina na kontrole na przyszły tydzień. Chciałabym już ruszyć z badaniami, ale jakoś nie mogę się zebrać. A mój K też jakoś widzę że się nie garnie. Wręcz widzę ze olewa sprawę i powiedział ze teraz to on nie ma czasu. Chyba przeżywa jakiś bunt, może to kolejna faza jego przeżywania całej sprawy. Nie wiem. Nie będę prosić i naciskać. Ponadto były pierwsze przytulanki. ****ówka po maxie. Sorry, ze tak dobitnie. Jakoś po prawie 2 miesiącach abstynencji spodziewałam się jakiegoś szału zmysłowego, miłosnego, erotycznego. A tu totalna porażka. Jeszcze do tego z gumką, ze względu na czas oczekiwania na zielone światło. nie wiem co jest grane. W ogóle mam wrażenie ze się od siebie oddalamy jakoś. Mam nadzieję że to taka faza.


rzadko pisze, ale staram się czytać codziennie
 
Ostatnia edycja:
reklama
aniunia a co na ta prolaktyne twoja gin? moze powinnas to skonsultowac z innym lekarzem? ja zmienilam lekarza i jestem z niego zadowolona.....hehehe chociaz efektow nie widac, ale jak sam twierdzi jedyne co mi moze przepisac to sex 3 razy dziennie, ostatnio spotkalismy sie na korytarzu i pyta mnie czy biore leki;-), a ja ze nie bo w aptece zabraklo....:-D
 
aniunnia a czy robiłas jakieś inne badania oprócz podstawowego badania prolaktyny ( ja kurcze nie wiem jak ono się nazywa dokładnie), czy kwestie guza na przysadce masz na 100 % wykluczone? Moja siostra miała rezonans to wykluczyło guza ( oczywiście robiła go prywatnie, bo na książeczkę to by się naczekała) i po kilku latach brania bromergonu przeszła na jakis taki lek co kosztował jakos ponad 200 zł na miesiąc i brała chyba jedna tabletkę na tydzień, ale zbiło jej to prolaktyne i na razie ma w normie. Choć okres i tak dalej dostaje jakoś w kratkę ( nawet 2 miechy czasem nie ma), ale to bedziemy dalej wyjaśniać. Może spróbuj się wybrać do endokrynologa, ale naprawdę jakiegoś dobrego. A przed tabletką jaki masz wynik?? bo ponoć jesli odpowiednio przyrasta po tzn ze guza nie ma. Może twój organizm już się uodpornił na bromergon.
 
as skoro lekarz podejrzewa stan przed zawalowy to nie ma na co czekac tylko do szpitala, a tesciowa to moze sobie siedziec w domu;-)
aniunia zrob cytomegalie, toxo, chylamydie w IgM bo to byc moze ktorys z nich jest powodem poronienia
ja robilam obydwie klasy na poczatku ciazy i po stracie
Wiesz nie bardzo może siedzieć w domu,bo ma mocne skurcze oskrzeli,suchy męczący kaszel i ją zatyka mocno.No prawie przestaje mi oddychać.:crazy::crazy:
Teraz sprawdziłam ,że dostała Doxycyclinę,Atrovent ,flavamed musujący,który wzięła teraz na noc z nadzieją ,że jej się zacznie odrywać :szok::szok:.
Muszę siedzieć przy niej pewnie całą noc :-(,bo to gorzej jak z dzieckiem.:crazy::crazy:
Do tego brzuch mnie zaczyna pobolewać i się zastanawiam czy to nerwy czy może @.:crazy::crazy:

Widzę, że nowe Aniołkowe mamy się pojawiły... Witajcie dziewczyny... zapalam (*) dla Waszych Aniołków.. Przykre, że ciągle i wciąż i ciągle nas przybywa...

Onaxxx ja pytałam o te badania, bo robiłam tylko Igg... Ale masz nawał pracy,... wspólczuję.. Ja szpitali mam poprostu dość...

As mam nadzieję, że z mężem wszytsko w porządku i to zwykłe przemęczenie..

Mój P. dzisiaj dostał wypis ze szpitala.. to jakaś paranoja.. Jesteśmy znów na początku drogi, bo znowu dostał skierowanie do poradnii urologicznej tylko ,że do Kielc.. Przecież w poradnii byliśmy miesiąc temu...i mu nie pomogli.. A żeby było weselej ..dzwoniliśmy do tejże poradni.. Babka mówi, że przyjmują tylko 10 osób i trzeba być od samego rana.. Rejestracja jest od 12 a lekarz przyjmuje od 15.00. Więc co? Wyjedziemy o 5 rano... gdzie przy rejestracji może okazać się, że jesteśmy 11 w kolejce i do domu?? I tak może być w kółko..
Totalna paranoja i błędne koło jakieś .A próbowaliście na te nerki jakiejś medycyny niekonwencjonalnej?
Może zioła? Bardzo mocno pomagają :tak:


aniunia a co na ta prolaktyne twoja gin? moze powinnas to skonsultowac z innym lekarzem? ja zmienilam lekarza i jestem z niego zadowolona.....hehehe chociaz efektow nie widac, ale jak sam twierdzi jedyne co mi moze przepisac to sex 3 razy dziennie, ostatnio spotkalismy sie na korytarzu i pyta mnie czy biore leki;-), a ja ze nie bo w aptece zabraklo....:-D
:-D:-D:-D:-D:-D
 
kłaczek, dzięki za troskę... :-) Zrobili skan nawet dwukrotnie (raz, kiedy zgłosiłam się w dniu planowanego zabiegu, a potem jeszcze 4 dni później na kontroli) i podobno wszystko zeszło i jest ok...
Olusia81, no cóż, Kraków to wyjątkowe miasto... ;-) A tak na poważnie, to życie nieraz naprawdę dziwnie się układa i potrafi nieźle namieszać...
Dziękuję wszystkim za miłe przyjecie, wsparcie i (*)...
 
widzę, że jestem dziś pierwsza :-)
Lady MK - zapalam światełko dla Twojego Aniołka
[*], Kochana dobrze, że obyło się bez zabiegu, przynajmniej tyle...

Wszytskie w porządku oprócz prolaktyny po tabletce.. Co ja mam zrobhić ,żeby "siedziała na dole" ? Po tabletce wynik mam ponad 5000... Czy ja całe życie będę jechać na bromergonie??
Aniunnia a jaką dawkę brom bierzesz? Ja brałam 1/2 tabl i też nic, zaczęłam brać 1 tabl. i od razu ciąża ;-)
 
Witam w czwartek.
Całą noc miałam nie spaną.:sorry::sorry::sorry:

Mój mąż nie pogodził się z diagnozą wczorajszego lekarza ,wrócił niby ,że mniej go boli.
Całą noc mi kwękał,stękał,pomrukiwał.
Rano wywaliłam go do naszego lekarza rodzinnego .:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
D. właśnie jest u niego na wizycie w domu.
Jak powiedziałam o co chodzi to Paweł kazał mu natychmiast przyjechać i już na niego czekał.
Zobaczymy co Paweł mu powie .
A swoją drogą ,nasz lekarz rodzinny -to mój prezes w pracy :-D:-D:-D i od lat przyjaciel rodziny ,więc mam nadzieję ,że go przebada solidnie.
Ja po dzisiejszej nocy stawiam jednak na płuca...:sorry2::sorry2::sorry2:
 
Czesc dziewczyny w czwartek...:)
As76 to masz teraz niezłe przeboje z tym swoim,trzymaj się dzielnie i ty sie przy nim nie wykończ zdrowotnie....

Ewcia dzięki za tę pomoc z wynikami,a powiedz mi jak szybko zaszłaś w ciąże potem??

Ja w tym tygodniu z powodu zimna w biurze pracuje w domu więc się tak udzielam na forum hehe...a tak to dzisiaj mnie ciągna jajniki ...mam nadzieje ze owulka własnie dzis czy jutro przyjdzie bo cos opornie nam ida te staraniao dzidzię...jak nagle przychodza wyczekane dni płodne i okołoowuacyjne to ja nie mam ochoty...eh a dopiero w sumie drugi cykl....nie spinam się ani nie nastawiam ze teraz odrazu ale ciesze że znów jest szansa a tu taki psikus z niechceniem....wczoraj próbowałam nakręcić po treningu tego mojego to ....zasnął...
eh mamnadzieje że jeszcze zdążymy się wstrzelic w tym cyklu....
chyba nalezy to potraktowac jako zabawę w coś....bo juz nie mam pomysłu...

powiedzcie mi jak wy się staracie....tak poprostu wam to przychodzi...codzienny seks i juz?? czy o tym jakos rozmawiacie ze swoimi połowkami...nakrecacie się czy cos:szok::tak::tak::tak::tak::tak::tak::tak::tak::tak::tak::tak::tak::tak::tak::tak::tak::tak::tak::tak::tak::tak::tak:
 
reklama
soglam ciążę straciłam w marcu 2010 - zaszłam w kolejną w grudniu - więc trochę to trwało, natomiast długo nie mogłam zbić prl i prawdopodobnie w związku z tym nie pękały mi pęcherzyki przy owulacji, więc właściwie nie było jak w tę ciążę zajść. Ale po paru miesiącach na clostilbegycie+duphastonie + bromergonie dołączonym później udało się wystymulować owulację:tak:
a jeśli chodzi o staranka no to cóż... my staraliśmy się codziennie, ale czasem zaczynaliśmy chyba zbyt wcześniej przed owu - co pewnie nie jest dobre, bo później już coraz mniej wartościowych plemników... myślę, że najrzadziej co 1,5-2 dni w tym okresie powinniście się starać :tak: może Twojej połówce ułatwi, gdy nie będziesz mu o tym mówiła, może to działa stresująco na niego?? Pomyśl o tym, u nas raczej tylko ja wiedziałam tak super dokładnie, kiedy jest najlepszy czas, żeby jednak mimo wszystko myśl o dziecku schodziła na drugi plan, a na pierwszy po prostu miłość ;-)
 
Ostatnia edycja:
Do góry