Mart81
Fanka BB :)
Cześć Kochane,
w tygodniu jestem tak zaj.....a robotą że nie mam jak czytać a już tymbardziej pisać. Po łebkach ale starałam się nadrobić ostatnie dni.
Witam nowe dziewczyny i zapalam światełka ***
Zostańcie z nami. To pomaga. Mnie pomogło.
Miło że nas tu tyle, choć to smutne. Nie powinno tak być!!!! :-(
Ogólnie rzecz biorąc straszna zimowa męda. Źle się czuję, skończył mi się okres a dalej jestem bańką, mam mega apetyt, ciągle jestem głodna. W związku z powyższym nie chudnę itd. Dzisiaj zapisałam się do gina na kontrole na przyszły tydzień. Chciałabym już ruszyć z badaniami, ale jakoś nie mogę się zebrać. A mój K też jakoś widzę że się nie garnie. Wręcz widzę ze olewa sprawę i powiedział ze teraz to on nie ma czasu. Chyba przeżywa jakiś bunt, może to kolejna faza jego przeżywania całej sprawy. Nie wiem. Nie będę prosić i naciskać. Ponadto były pierwsze przytulanki. ****ówka po maxie. Sorry, ze tak dobitnie. Jakoś po prawie 2 miesiącach abstynencji spodziewałam się jakiegoś szału zmysłowego, miłosnego, erotycznego. A tu totalna porażka. Jeszcze do tego z gumką, ze względu na czas oczekiwania na zielone światło. nie wiem co jest grane. W ogóle mam wrażenie ze się od siebie oddalamy jakoś. Mam nadzieję że to taka faza.
rzadko pisze, ale staram się czytać codziennie
w tygodniu jestem tak zaj.....a robotą że nie mam jak czytać a już tymbardziej pisać. Po łebkach ale starałam się nadrobić ostatnie dni.
Witam nowe dziewczyny i zapalam światełka ***
Zostańcie z nami. To pomaga. Mnie pomogło.
Miło że nas tu tyle, choć to smutne. Nie powinno tak być!!!! :-(
Ogólnie rzecz biorąc straszna zimowa męda. Źle się czuję, skończył mi się okres a dalej jestem bańką, mam mega apetyt, ciągle jestem głodna. W związku z powyższym nie chudnę itd. Dzisiaj zapisałam się do gina na kontrole na przyszły tydzień. Chciałabym już ruszyć z badaniami, ale jakoś nie mogę się zebrać. A mój K też jakoś widzę że się nie garnie. Wręcz widzę ze olewa sprawę i powiedział ze teraz to on nie ma czasu. Chyba przeżywa jakiś bunt, może to kolejna faza jego przeżywania całej sprawy. Nie wiem. Nie będę prosić i naciskać. Ponadto były pierwsze przytulanki. ****ówka po maxie. Sorry, ze tak dobitnie. Jakoś po prawie 2 miesiącach abstynencji spodziewałam się jakiegoś szału zmysłowego, miłosnego, erotycznego. A tu totalna porażka. Jeszcze do tego z gumką, ze względu na czas oczekiwania na zielone światło. nie wiem co jest grane. W ogóle mam wrażenie ze się od siebie oddalamy jakoś. Mam nadzieję że to taka faza.
rzadko pisze, ale staram się czytać codziennie
Ostatnia edycja: