reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża Po Poronieniu

reklama
kłaczu - pewnie, ze dam radę, ale na razie chce zdać sie na los i nieczego nie przyspieszać nie myśleć, nie nakrecać sie i nie badać. Pewnie, ze nadal pragnę i dałabym wiele by spełniło sie to marzenie, ale nie chcę i nie pozwolę by przesłoniło mi ono całe życie.
 
A takiego podejścia to Ci zazdroszczę - chciałabym umieć zdać się na los i nie myśleć uporczywie... Eh... Świat jeszcze będzie nasz.
 
Witam ,
no proszę jak gładko poszło Kasikz i Polunia juz jest - Gratuluje serdecznie !!!
Teraz She !!
Ale pogoda, do niczego dzisiaj
 
Ewcia,Karolcia ja proponuję żebyście oddały @ queenie i Wisience:) takie przekazy często działają.obie strony będą zadowolone:)
wisienka lekarz tak mówił tzn,że jest ok,nie bój się bo nie ma na co czekać naprawdę.lęku i tak nei wyelininujesz nigdy do końca
Aniunnia a Ty kochana nie doszukuj sie aż tak,przyczynę poznać jak najbardziej i zrobić podstawowe badania,ale naprawdę nei ma co przesadzać bo ilość badań nie da gwarancji niestety,lepiej zaufać gin i wierzyć ,że tym razem uda się
VJolka cóż za scenka na noc;)
Agniesiar ja widzę ,ze ty normalnie odrodzona :)nowe i bardzo dobre podejście widzę.gratuluję:) dobrze będzie zobaczysz
Kaira skoro mówisz,że po 25 bedzie dokazywać to już wrzucam na luz,tym bardziej ,że wczoraj wieczorem podokazywał
 
Cześć kochane....

i nadal nie ma wieści od Karoli....?

a ja się jak co miesiąc nakręcam....

wiecie, wczoraj miałam taka rozmowe z Z., że tym razem niech się dzieje wola nieba....jak sie uda to nie będziemy szaleć, do gina pójdę dopiero w 7-9 tygodniu.....jak juz będzie na pewno coś widać, a nie w czwartym tylko sie stresować i w miare możliwości nie chcę brać żadnych leków....chyba , że to już będzie ostatecznośc, ale niech natura sama zadecyduje, czy fasolka ma zostać z nami...na ten moment taką decyzje podjęliśmy....zobaczymy jak się do tego będzie miało życie...czy jednak nie spanikuje....ale na razie twardo się trzymamy w naszym postanowieniu....
nie wiem czy dobrze sobie wymyśliliśmy...ale ja chcę być w pięknej, zdrowej ciąży...chce sie nią cieszyć, a nie leżeć i płakać i sie faszerować lekami.....

pozatym jeszcze jedno.....moje ciąże sie utrzymywały pomimo, że juz tak naprawdę nic tam nie było.....fasolki umierały w 5 tygodniu, prawdopodobnie ich serduszka nigdy nie zaczynały pracować....ale mimo to organizm starał sie utrzymać tą "ciąże" - więc skoro tak to na wała mi duphastron i inne....skoro moim zdaniem błąd tutaj tkwi gdzieś na samym początku, przy zapłodnieniu lub przy zagnieżdżeniu i kilka dni po nim....czyli w czasie, kiedy i tak nic o ciąży sie nie wie.
badanka wszystkie wyszły książkowe.....czyli to były dwa cholerne, pieprzone przypadki....

i wiem, że teraz się uda...i, że moje dziciątko zostanie ze mną....ale bez farmakologii, bez wariactwa...po prostu będzie!!!

queenie i Wisienka - - oddaje Wam moją @.......@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@ i niech do mnie nie wraca....przez 9 miesięcy......
 
Ostatnia edycja:
reklama
ola** - tak szczerze powiedziawszy czy odrodzona jestem to nie wiem, ale chcę walczyć o siebie i własne zycie, które nie jest takie złe. Bardzo kocham mojego męża, mam wspaniałą córcię i całkiem niezła dupa ze mnie :-) Cały czas temat fasolki gdzieś tam po głowie sie kołędzi i niepewność czy kiedyś..... Ale walczę z sobą. Jestem w szoku, ze rzuciłam w kąt termometr - pewnie nie na długo, bo od następnego cyklu zacznę znów, bo denerwuje mnie, ze przez brak mierzenia nie wiem kiedy termin @, czy przylezie za 3 dni, czy dopiero za jakieś 8-10 dni. Teraz to już kompletnie nie wiem kiedy może przyleść bo to dopiero drugi @ po... A nie chce chodzić w lato przez kupę dni ze śledziem, ze strachu, ze mnie zaleje.
 
Do góry