reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża Po Poronieniu

Karolcia impreza będzie pełna, mimo sprzeciwów najbliższej rodziny M, co kosztowało mnie dużo stresu i łez (pisałam o tym na wieściach). I kameralna, bo od października wykruszyło nam się kilka osób (rozwód; narodziny dziecka, które jest zbyt małe by je zostawić; urlop). Ale w sumie już październik miał być kameralny, więc... Bardziej boję się, że rodzina M popsuje nam ten dzień, niż tym, że nie będzie to wesele na 120 osób...


To ja z całego serduszka Ci życzę, żeby się wszystko udało....i PAMIĘTAJ TO WASZ DZIEŃ!!!!
Nikt nie ma prawa Wam tego popsuć....nie pozwolimy im...wpadniemy...my bb ciotki i zrobimy porządek!!!

Oj...pieknie będzie...nasza piękna, kochana, cięzarówkowa panna młoda.....jakieś foty ze ślubu wstawisz oczywiście!
 
reklama
Oj tak, wielka będę w tej sukni jak nic... No ale co począć? Śmieję się, że jestem panną młodą z największą ilością sukienek ślubnych. Do wyboru do koloru :-)

O tym, że to nasz dzień staram się pamiętać, ale ciężko mi zapomnieć wielu przykrych słów jakie od marca regularnie słyszymy odnośnie ślubu. Do tego stopnia, że mój M pokłócił się 2 tyg temu ze swoim bratem a naszym świadkiem. Ile można słuchać, że nie powinniśmy robić ślubu, bo to zła data??
 
A powodów znaleźli dużo: 1. żałoba, więc nikt się nie będzie bawił (a moja rodzina to co? Poza tym to już 8 m-cy od wypadku... Czy dzień po rocznicy śmierci zdejmą żałobę i pójdą w tany jak gdyby nigdy nic?? Nie) 2. Grzesiek w lipcu miał swój ślub, więc my nie powinniśmy (tzn. że jak Grześ zginął w październiku to już nikt w tym miesiącu umierać nie może?) 3. siostra M brała ślub po urodzeniu, to my nie możemy? (a co to? siostra to wyrocznia??) 4. ja z takim brzuchem też się nie pobawię (dziękuję za troskę) 5. szkoda naszych pieniędzy na orkiestrę i to wszystko (czemu w październiku przed wypadkiem nie dbali o nasz portfel???)... No i na koniec fundamentalne pytanie: PO CO WAM W OGÓLE ŚLUB??? DLA FORMALNOŚCI??? (padło z ust 3 osób, które same są po ślubach...)...
 
Wiesz co Ci Asienko powiem....wiem, że cięzko jest nie słyszeć tych wszystkich komentarzy, wiem, że niemilosiernie wkurzają....ale tyle razy już życie Wam kłody pod nogi kładło...tyle razy dostaliście w dupkę....że teraz juz musi byc tylko dobrze...głowa do góry kochana...ważne, że M. Cię kocha i jest po Twojej stronie....a reszta...niech idzie w choler....masz rację...te wszystkie daty i zdarzenia nie mogą być wyroczną dla Twojego szczęścia...
Ja Ci z całych sił kibicuje....i wiem, że mimo wszystko będziesz bardzo szczęśliwą panną młodą...a potem żoną i mamą....
Pamiętasz co sobie tu wszystkie pisałyśmy w styczniu: ŻE TO BĘDZIE NASZ ROK..... i ja mam zamiar się tego trzymać!
 
Karolcia AMEN :-) Dzięki Kochana za słowa otuchy :-)

Swoją drogą to zaskakujące, że więcej życzliwości czasami dostajemy od osób teortycznie nam obcych niż od najbliższych...

Chociaż ja na tym forum czuję się jak w wielkiej rodzinie :-) I wydaje mi się jakbyśmy się wszystkie znały na wylot, więc o jakich obcych mówię? :-)
 
She - ty się tym wszystkim nie przejmuj! To wasza decyzja i wasz dzień. Co do dat, to nie ma dobrych i złych dat. Są tylko udane lub nieudane małżeństwa. Ja jak pierwszy raz wychodziłam za mąż, to miałam ślub w czerwcu, żeby było r w nazwie, bo to na szczęście i dobrze żeby deszcz padał, bo to na szczęście i dobrze żeby chłop był starszy, bo tak się utarło. Wszystkie warunki zostały spełnione a małżeństwo do bani! Za drugim razem ślub był w lipcu, mąż młodszy o 6 lat i tylko deszcz popadał, bo tego zaplanować się nie da i odpukać dwa lata już jesteśmy szczęśliwym małżeństwem a wytrzymujemy ze sobą już 12 lat! Aha i jeszcze jedno - moja obecna teściowa tak strasznie nie życzyła sobie naszego ślubu, że przyszła tylko do urzędu i zwiała ignorując nasze zaproszenie(wcześniej oczywiście dane tak jak Pan Bóg przykazał) na imprezkę weselną. nie przejęliśmy się tym i nie roztrząsali. Impreza się udała i mamy wszystko w nosie!
Trzymam kciuki i do boju!

Ola** - broń Boże nie namawiam do zmiany faceta na siłę! Jak jest ok to po co to zmieniać? Zresztą nie życzę nikomu takiej traumy! Ja do dzisiaj odchorowuję ten związek! Nie życzę nikomu. Mój były zabrał mi na zawsze poczucie własnej wartości a zostawił wypaczone spojrzenie na własną osobę! Ciężko jest z tym żyć ale się staram. Cieszę się, że mój obecny M jest normalny i akceptuje moje zady i walety;-)
A brzuszek piękny!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Ja taki mam niestety tylko jak się piwka opiję :-( No może ciut mniejszy:dry:
Pozdrowionka
 
Czesc dziewczynki.
W domu mam balagan jaki nigdy chyba nie mialam.Latamy ciagle do tego szpitala i tak cale dnie mijaja...
Ktos pytal o wiek babki,ale juz nie pamietam kto...7 czerwca babka miala 81 urodzinki.
Wiem,ze troche przezyla i moze juz na nia przyszedl czas,ale jakos nikt sie tego nie spodziewal...
W szpitalu codziennie zmniejszaja jej dawki lekow bo chca aby sie wybudzila...
Jednak szanse sa marne...Dzisiaj podpisalismy zgode,ze w razie jak po raz kolejny serce przestanie bic maja dac jej odejsc...
Tesciowa ciagle ryczy,Arturo tez a ja staram sie tego nie pokazywac i jak cos porycze sie zawsze pokryjomu...

Milego popoludnia kobietki.wieczorkiem postaram sie was tyci podczytac
buziaki
 
Witam!

Zjola, dzięki, dzięki i szalej ile wlezie (że tak to ujmę ;-):-p)

Ola**, extra brzuchol!!!! Niechaj rośnie!!!:-D

She, nie martw się, to Ty w tym dniu jesteś najważniejsza, to Ty masz być szczęśliwa, a nie uszczęśliwiać innych wybraniem "dobrej daty" :no:. Nie ma takiej :no:, jest tylko dobre i szczere uczucie i tylko to się liczy!:tak::-D

Agnieszko, jestem z Tobą! Wiem, jak jest Wam ciężko, trzymajcie się!!!!:-D

Mi kolejny dzień mija, dzisiaj mam trochę więcej czasu dla siebie... Wieczorem jedziemy oglądać działkę, bo zamierzamy kupić! Mam nadzieję, że w koncu to będzie ta! Mieszkamy w wynajmowanym mieszkaniu, nowiutkim, które sami wyremontowalismy, ale możemy tu jeszcze mieszkać przez 5 lat (tylko albo aż). Do firmy dojeżdżamy 13 km,a wolałabym mieszkać gdzieś blisko, bo wstawanie o godzinę wcześniej już mi dokucza... Lubię pospać... Marzy mi się mały domeczek na dużej działce, gdzie będę miała altankę, w której będę czytała książki..., ogródek..., wielką pisakownicę dla dzidzi... i miejsce dla kilku psiaków i dużych i małych! eehhh rozmarzyłam się...








 
reklama
Zjola – jest zdecydowanie lepiej, ale niesmak pozostał :-(
Jankesowa – alkohol jest ok. w odpowiednich ilościach, buziaki mile widziane :-)
Jasminekg
– a nie masz opcji pogadać z ginem z Polski przez telefon? Albo tak jak Pati radzi przez rodzinkę załatwić? :dry:
Keilla – i jak tam wyniki są? I Co na wizycie? :dry:
mamaAmelusi – kochana będzie wszystko ok., trzeba w to mocno wierzyć :tak:
lina82 – wierzę, że w coś wierzyć trzeba a wiara czyni cuda ;-)
EdyśG – no właśnie nawet się nie łudziłam, że to dłuższy odpoczynek, aczkolwiek po cichutku nadzieję miałam :-p
Lena_83 – witaj :tak:
Jeżynka – oby tych plusowych testów jak najwięcej wśród nas :-)
Aga2323 – polscy lekarze mają inne podejście do pacjentów niż tamtejsi, więc jak najbardziej skorzystaj :tak:
Ola** - co Ty gadasz, mi się moje staniki podobają, choć kosztują nie mało, niestety na nas nie kupisz ładnego stanika za 20 zł czy nawet 50 zł :no:
Kłaczek – gratuluję samozaparcia i fajnie, że wypad się udał :-D
Ola_PM – pozdrawiam również, jak się czujesz? :dry:
Agnieszka0240 – trzymam kciuki za babcię, mam nadzieję, że wszystko będzie w porządku, dobrze, że byliście w domu :-(
Ilonka26 – a Ty jak się czujesz w te upalne dni? :dry:
Czarna76 – dziewczynki pojechały do ojca czy na kolonie gdzieś? :blink:
Ewelina28 – czy Ty w te upały też biegasz? ;-)
Wiolka_1982 – jak nie zajrzysz za długo i tak Cię wywołamy do tablicy, odpoczywaj i nie denerwuj się, będzie wszystko ok. :tak:
Karolcia81 – śliczne widoczki, śliczna babeczka z Ciebie, świetna pogoda, świetny facet – dziękuję :tak:
Marcepanek – witaj, pisz jak Ci ciężko na sercu, my tu rozumiemy, pomożemy, wesprzemy, popłaczemy razem, wszystko by przetrwać :-(
Kari21 – witaj nasza nadziejo :tak:
Chucky – ja czekałam 30 dni, może warto wykonać choć telefon do gina :sorry2:
 
Do góry