reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża Po Poronieniu

Witam Dyngusowo:-)
Lili a ja mam w nosie moja wage i obzeram sie na maksa:tak::-D ale jakie to przyjemne, a poza tym mam kosmiczny apetyt wiec nie mysle sobie odmawiac i tak zakladam ze przytyje ze 20 kg wiec luuuuz, potem sie bede martwic:sorry2:
Karola to do srody juz niedaleko i pewnie przywitasz juz niedlugo Zuzie po tej stronie brzuszka:tak:

ja mam jutro wizyte i zobaczymy co tam slychac nowego

milego dnia
 
reklama
Witam serdecznie!
Jak tam święta?
Ja dostałam dzisiaj świąteczny prezent! Pierwszą @ po zabiegu po 33 dniach.
Ponieważ czuję kiedy mam jajeczkowanie, to sprawdziłam, że też wystąpiło w odpowiednim czasie i faza lutealna była w sam raz. Bardzo się z tego cieszę, bo to wróży powodzenie w staraniach lipcowych. Teraz przechodzę na tabsy antykoncepcyjne, ale tylko do czerwca. A w lipcu do dzieła.
Ściskam Was wszystkie mocno :-)
 
Zabierałam się by napisać już jakiś czas temu, ale jakoś nie miałam „weny” odwagi, ochoty… a jednocześnie chciałam porozmawiać z kimś kto przeżył to samo co ja, wie co czuję, przezywam, jak bardzo mi brak niuni i jaką mam w sobie pustkę. Dziś byłabym w 13 tygodniu, niestety nie było mi to dane… termin miałam na 17 października, ale niestety los nie był dla nas łaskawy. Tracić naszą dzidzię zaczęłam 15 marca, zabieg zrobiony miałam 20 marca. Minęło nieco ponad dwa tygodnie, ja nadal płacze, jestem często smutna, zła na świat, na okrucieństwo losu, bo dlaczego znów mnie spotkało coś złego… życie jest nie sprawiedliwe i nigdy nie będzie-to wiem, ale miałam nadzieję, że to zło mnie ominie, czasem wierze bardzo mocno, że będzie dobrze, ze kolejnym razem się uda, że dzidzia się pojawi, będzie zdrowa, silna i gotowa przeżyć -a czasem łapie doła i nie wierze w nic… nie potrafię słuchać o ciążach – szczególnie w moim bliskim otoczeniu. Brałam witaminy, kwas foliowy, dbałam o siebie dodatkowo jak się dowiedziałam że jestem w ciąży i na nic to… i jak to jest, gdy ktoś nie dba o siebie i dzidzie i rodzi ją zdrową…
Mam nadzieję, że pomoże mi korespondencja z Wami, że dowiem się wielu cennych informacji i więcej będę wierzyć niż wątpić…
Pozdrawiam…
Ela
 
Witajcie dziewczynki.
przez te swiet na forum pustki.
Witaj Elu.Przykro mi bardzo z powodu straty dzieciatka...
Napewno znalazlas sie na wlasciwym forum i pisanie tu z nami wiele Ci da:-)
ja tez pierwszy ciaze poronilam a teraz mam w domu sliczna 3-miesieczna coreczke:-)
Trzymaj sie kochana.buziaki
 
Witaj Elu, przykro ze ciebie tez to spotkalo, ja mialam zabieg w piatek i dalej nie moge dojsc do siebie. Bylam w 9 tygodniu. Straszne co nas spotkalo. Ja mam juz 33 lata i doszlam do wniosku ze czas zaczac sie starac o dzidzie, jakze wielce sie ucieszylam, gdy zobaczylam 2 kreseczki na tescie. Ostatnie 2 lata to dla mnie same nieszczescia, najpierw smierc mamy a 8 mies. pozniej taty. Gdy zaszlam w ciaze poczulam ze Bog postanowil mnie obdarowac czyms tak cudownym aby moc wynagrodzic mnie po tylu cierpieniach. Niestety, nie udalo sie. Juz sama nie wiem co myslec...Czekam na @, potem na owulacje i tak ze 2 razy, mam nadzieje, ze wszystko bedzie dobrze i ginekolog powie w lipcu, ze nastal dobry czas na nowe staranie sie. Trzymaj sie, mnie chyba tylko to forum pomaga, chlopak mowi ze sie zadreczam a to wlasnie na odwrot, daje nadzieje ze nastepnym razem sie uda.
 
dziękuję dziewczyny za te miłe słowa. ja wypatruję jak na razie okresu-mam nadzieję,że przyjdzie za niespełna dwa tygodnie.
ciesze się, że udało Ci się urodzić zdrową niunię:-), pocieszające to ;-).
A powiedzcie mi, czy po 2 okresie od poronienia nie bedzie za wcześnie aby próbować po raz kolejny?
 
Elu ja nie doczekalam pierwszej miesiaczki po poronieniu.najwazniejsze ze mi sie udalo i dzidzia jest zdrowa...
Jednak odczekaj troche a co najwazniejsze porob jakies badania...ja np mialam klopoty z tarczyca i lekarz szybko zareagowal i dostalam tabletki...
Cala ciaze bylam pod kontrola endykrynologa...
 
Hej kobietki..

Święta, święta i po świętach..a jutro powrót do pracy:(

karola322 - jejku Ty też już prawie na finiszu:)Czekamy na Zuzię:)

zjola - super że @ jest. Pierwszy krok do przodu:)

mlodam - witaj wśród nas. Przykro mi, że i Ciebie spotkała tragedia:(Niestety życie bywa niesprawiedliwe. Ale mam nadzieję, że kiedyś po drugiej stronie życia,usłyszymy odpowiedź na nasze pytanie "Dlaczego". Ból nigdy nie minie,ale z czasem nauczysz się z nim żyć..Zostań z nami bo to forum to najlepsza terapia.

justkabor - bo niektórzy właśnie nie rozumieją celu tego forum:( Uważają, że tylko siedzimy i użalamy się nad sobą..a ja wiem, że gdyby nie dziewczyny, dużo trudniej byłoby mi się"pozbierać". I chociaż przychodzą jeszcze cięższe chwile to teraz żyję nadzieją na powrót moich Aniołków..

agnieszka0240 - a co dokładnie jest nie tak z Twoją tarczycą???

Agatka - a TY nadal w dwupaku???

Dobrej nocki życzę!
 
Hej! młodam przykro mi, że i Tobie się to przytrafiło, też miałam byś październikową mamą...po stracie jeszcze zaglądałam na forum październikówek i przeczytałam o Tobie. Czekałam aż sie u nas pojawisz, damy radę. Ja już mam wyniki histopatologiczne i masę przeróżnych badań za sobą, tak jak się spodziwałam nic złego nie znaleziono i mam nadzieję, że tak jak agnieszka 0240 i wiele innych dziewczyn nie doczekam pierwszej@. Buziaki dla Ciebie.
 
reklama
Witam gwiazdeczki po świętach...

Ela - przykro mi....bedziemy Cie wspierać.....tu naprawdę jest łatwiej....

Dziewczyny, a mnie złapała jakaś infekcja....TAM! Swędzi, piecze i mam serkowate upławy - jeszcze tego mi teraz brakowało...kupiłam sobie wczoraj w aptece jakies takie globylki...APIVAGINUM....na noc...i juz dziś jest troszke lepiej...ale jak sobie ją wczoraj wieczorem zaaplikowałam to mnie tam piekło jak jasna cholera....
Pierwszy raz mnie to dopadło..to jest chyba drożdżak...i z tego co wyczytałam, to jest dośc częstą przypadłością kobiet...macie na niego jakieś sposoby....bez wizyty u ginka, bo na razie nie mam nawet jak iśc, a zresztą do starego nie pójdę, a nowego jeszcze nie mam...

Buziaczki.....
 
Do góry