K
kaira24
Gość
Witam Dziękuję bardzo za wspaniałe przyjęcie.
Jutro idę robić te wszystkie przeciwciała, i miliony innych badań.Ja już nie mam zaufania do lekarzy, każdy kolejny jest gorszy od wcześniejszego.Nie wspomnę tysięcy złotych które poszły w siną dal, bez jakichkolwiek efektów.Nie raz słyszałam że mam sobie adoptować dziecko, że to moja wina ,albo że nigdy nie będę mieć dzieci(leczyłam sie rok na bezpłodnośća jakoś bezproblemu zachodzę w ciąże}KAżda kolejna strata aniołka, wpędza mnie w stan obojętności.Tego się najbardziej obawiam, żeby psychika ich nie niszczyła.Jak długo czekałyście zanim zaczęłyście starania o kolejne dzieciątka???Ja teraz od 4 lekarzy usłyszałam od miesiąca do roku, na zregenerowanie organizmu I sama już nie wiem kogo słuchać.Przeraża mnie to wszytsko, szkoda mi tylko mojego M bo on ma już tego chyba dosyć.
Pozdrawiam Was wszystkie życzę miłego dnia
Pozdrawiam Was wszystkie
Jutro idę robić te wszystkie przeciwciała, i miliony innych badań.Ja już nie mam zaufania do lekarzy, każdy kolejny jest gorszy od wcześniejszego.Nie wspomnę tysięcy złotych które poszły w siną dal, bez jakichkolwiek efektów.Nie raz słyszałam że mam sobie adoptować dziecko, że to moja wina ,albo że nigdy nie będę mieć dzieci(leczyłam sie rok na bezpłodnośća jakoś bezproblemu zachodzę w ciąże}KAżda kolejna strata aniołka, wpędza mnie w stan obojętności.Tego się najbardziej obawiam, żeby psychika ich nie niszczyła.Jak długo czekałyście zanim zaczęłyście starania o kolejne dzieciątka???Ja teraz od 4 lekarzy usłyszałam od miesiąca do roku, na zregenerowanie organizmu I sama już nie wiem kogo słuchać.Przeraża mnie to wszytsko, szkoda mi tylko mojego M bo on ma już tego chyba dosyć.
Pozdrawiam Was wszystkie życzę miłego dnia
Pozdrawiam Was wszystkie