karolcia81
czekam na szczęście.....
Karolcia, nie ma po wizycie, tylko od teraz od zaraz!
bo niestety tak to jest, że zobaczenie fasolki nie odgania wszystkich złych myśli na czas między jedną a drugą wizytą, czy między kolejnymi usg, więc mimo wszystko mimo głupich myśli musimy wierzyć, że wszystko jest ok, Ludzik sobie spokojnie rośnie itd.
A ja jakos nie doczytałam...a jak Twoja wizyta u gina, byłaś już, i co...jakiś leki, jakies fotki?
Pisz szybko...bo muszę sobie humor poprawić!!!!:-)