reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

Witam
Dziewczyny powiedzcie mi czy bierzecie jakieś witaminki oprócz kwasu foliowego.Mam jeszcze witaminki które przepisal mi lekarz jak bylam w ciazy feminatal pisze tam ze mozna zaczac brac planujac ciaze
Wiec sie zastanawiam czy jest sens



przed ciążą brałam feminantal, miałam po nim bardzo dobre wyniki krwi., zaraz po poronieniu od razu brałam kwas foliowy 5 mg. taki zwykły za 4 zl. wzięłam dwa opakowania, a od kilku dni juz sobie znowu kupiłam feminantal ze względy na zbliżające się staranka.....więc właściwie nie przestałam nigdy brać foliku...
zresztą mój gin, kazał mi brać, jeszcze jak byłam w szpitalu....
 
reklama
a mój gin, jak zobaczył, że maluszkom przestały bic serduszka, powiedział, żeby zaprzestać brać folik. Teraz od wizyty kazał brać feminatal, bo lepiej przyswaja folian i ma w sobie różne potrzebne witaminy.
 
Witam
A to my wczoraj.Wygladam juz jak duzy paczek-hihi
Ślicznie wyglądacie. ;-)

Co do wyników to rzeczywiście strasznie długo już czekam i mam nadzieję że ten lekarz u ktorego na biurku sa te wyniki w końcu je wyśle:-)
Mam nadzieje, że wkrótce otrzymacie wyniki i wszystko się wyjaśni.
Trzymaj się.


Mam nadzieję, że z czasem ten strach zacznie mi mijać, bo chyba zwariuję:-(
Mi minął jak poczułam ruchy;-)


Dziś muszę się wyżalić.
W sobotę przez godzinkę gorzej się czułam a niedziela to już była okropna, pół dnia było mi nie dobrze i czułam jakby mnie walec przejechał, jak siedzę to czuję straszny nacisk.
Do tego dziś zadzwonili z przychodni, że w laboratorium coś pokręcili i muszę jeszcze raz powtarzać badanie- a dziś mam wizytę o 18:30 :crazy:
Zadzwonili o 11 czy uda mi się przed 12 przyjechać to wtedy wyniki były by na dziś ale nie dałam rady bo już biegać nie mam siły, więc pobiorą mi krew przed wizytą ale czy wyjdą miarodajne to nie mam pojęcia bo jednak powinno się robić na czczo.
I do tego czuje, że poród już blisko ach to się wyżaliłam:zawstydzona/y:
 
Hmm, feminatal...

Powiem wam, że ja juz sama nie wiem, co jeszcze mogłabym zrobić, wyczytałam, że ważny jest magnez i B6, i oczywiście kwas foliowy, to może rzeczywiście kompleksowo ten feminatal ? a w ogóle to idę jutro na badanie prolaktyny z obciążeniem, bo mi wyszło w 3 dc
ft3 - 3,15 pg/ml
ft4 - 1,06 ng/dl
FSH - 4,03 mlU/ml
LH - 3,43 mlU/ml
Estradiol 29,00 pg/ml
Prolaktyna 34,19 ng/ml
Testosteron 83,00 ng/dl

I może to stres przed badaniem, a może nie, więc zobaczymy jutro... i wcinam wieiołek i luteinę od 19 dc i... kwas foliowy i tyle
Acha i najważniejsze:

TEN CYKL SOBIE ODPUSZCZAM ..
 
Jestem -nie mam siły tego nadrabiać... 22 strony mnie przerastają...

Czuję się średnio -w sobotę prawie ześwirowałam bo mdłości przeszły i piersi przestały mnie boleć ale wizja wizyty we wtorek sprawiła że nie poleciałam na pogotowie -co by to zmieniło... ale już w niedzielę prawie żołądek wyplułam:eek:

Mały brzdąc jest cudowny -jak go zobaczyłam to stwierdziłam że nie można go nie kochać... waży 3 kg -ma maleńkie wszystko -gadałam do niego a on się uśmiechnął... mój szkrab byłby 2 miesiące młodszy gdyby został z nami... M miała przeboje bóle bez rozwarcia, chcieli ją odesłać do domu w końcu przebili pęcherz a tam zielone wody:eek: a to jeszcze przed terminem, mały dostał antybiotyk a ona miała łyżeczkowanie 3 dni po porodzie. Wróciła do domu w sobotę blada jak śmierć -nie przyjęła krwi... dobrze że z małym wszystko ok

Jutro się ważę... chwila prawdy:-) spodnie już większe z szafy wyciągnęłam:sorry: I nareszcie w domu po 2 tygodniach tułaczki:-D:-D:-D:-D

Teściowie zadowoleni i modlą się za kolejnego wnuka -teściowa mówiła żebym u nich zamieszkała w kwietniu to będzie gotowała itp.... jest cudowna ale jednak pomęczę się z S w Warszawie -sami sobie będziemy musieli poradzić będzie masakra słuchajcie:-)

Karolcia81 jak badanka mężusia? och szalej masz rację -ja na samą myśl o tych szaleństwach się rozpływam a teraz długo długo tylko powspominać można:-) Każdy ma prawo do własnych odczuć -ja nie muszę rozpamiętywać bo moje dziecko zawsze jest w moich myślach i sercu. Nie muszę mieć bloga bo mam cmentarz, tam jest moje dziecko i serce mi pęka że musi tam być ale jest.

Agniesia82 mam nadzieję ze już nie beczysz -bo ostatnio te smutki już były niepotrzebne:no: co do wyników to ja nie wiem co na to lekarz bo normy powinno podać laboratorium które wyniki robiło. Zależy czym badali itp. Ja na jednych wynikach mam że progesteron jest dobry od 0,80 a na drugich że dopiero od 1,70 -dziwi mnie że nie dali Ci odpowiednich norm:wściekła/y:

Just79 jak samopoczucie? staranka już w pełni? a może ten pan wiedział coś o czym Ty nie wiesz?;-) niektórzy mają szósty zmysł

Ilonka26 witaj

Kinguś łóżeczko piękne...

Aneczka77 ja wiem że za granicą jest ciężko bo to zawsze obcy kraj -możesz poszukać tam tych badań albo zrobić przy okazji w Polsce -kiedyś przecież przylecisz :-) choć mam nadzieję że wtedy już nie będą Ci potrzebne takie badania;-)

Motylku witaj -jak karmienie? już lepiej Wam idzie? Łaaaaaaaa jaka zajebista!!!!!!!!!!!!!!!!!! cudowna jest jakie pultynki (policzki) ma:-D:-D:-D

Karola322 witaj -jak samopoczucie? ja do tych wariatek nie wchodzę już -może jak znajdę trochę czasu i siły -w środę rano to tam wpadnę ale co ja mam wysłuchiwać "martwię się bo bąka puściłam a nigdy tak nie miałam" -eeee szkoda tam czasu.

Olu
właśnie -jak ja urodzę -to ze będzie pulchniutkie to pikuś ale 3kg a 4.3 to różnica:eek: idę spróbować przepchnąć jabłko przez dziurkę od klucza i zobaczę co z tego wyjdzie:shocked2: już mniej jem -ssanie mi się skończyło i owoców więcej -jutro zobaczymy co waga pokaże bo spodnie już swoje wyraziły "zabieraj tą tłustą d....":-)

Gosiak84 witaj... cieszę się że widzę piękny suwaczek... chyba nie da się nie martwić, ale nie wolno wpadać w histerię. Ja nie martwię się za bardzo bo kiedy straciłam swoje maleństwo nic nie czułam, nie bolało nie było krwi, nie czułam się źle... więc żaden ból nic mi nie przypomina a czasem boli. Bolą pachwiny i jelita, wszystko mi bulgocze i jeździ po brzuchu. Myślę tylko o tym że mój stres zaszkodzi maleństwu i że jestem bezsilna...

Iwcia1234
witaj. Każda z nas czuje zazdrość... bo dlaczego ja. Z czasem wcale nie jest łatwiej... Ja byłam strasznie zazdrosna o siostrzeńca S (urodził się 14.09). Bo ona się nie badała bo miała w nosie bo nie dbała o siebie... byłam zła i zazdrosna -ale jak zobaczyłam tego szkraba... wymiękłam... Ty jesteś po drugim poronieniu prawda? wiec mogłabyś zmusić lekarza do badań -oni się uprą pewnie że po 3 się robi ale niech chociaż wypisze listę dla Ciebie. Im się do badań i skierowań nie spieszy... a po @ idź na usg i kontrolę endo, cykl liczysz od zabiegu.

GosiaLew ja czekam na tą parapetówkę -najlepiej ją robić przed malowaniem no ale cóż -nie narozrabiam bo nie piję ostatnio:-) to namieszałaś teraz z tymi śledziami w śmietanie:-p

Agnieszko ja też mam dużo czasu a na nic go nie mam... 3 tygodnie wolnego zleciało ale wypoczęłam przynajmniej i chyba jeszcze posiedzę na L4 bo brzuch czasem boli. Przy kichaniu albo jak się szybko przekręcę w nocy to kłuje:-( może to normalne? chcę zrobić test PAPA i zapisałam się na wizyty do południa i te nudności... a od Ciebie czekam na wieści jak w szkółce jest;-) Bardzo ładny pączek!!!! mnie się podoba -wyglądasz super:-D

Ewelina28
dziś mam nadzieję bez doła?

Wiolka1982 szkolisz się w opiece nad szkrabem? ja biegałam za roczną siostrzenicą S i powiem Ci 20 minut wystarczyło -swoje dziecko to swoje a pilnowanie cudzego to dla mnie koszmar jakiś -oczy dookoła głowy trzeba mieć:eek:

Kaśka witaj!!!! jak Weronika się czuje? a co do dobrego momentu -nie od nas zależy czy jest dobry czy nie. Jak ma wyskoczyć mały brzdąc to antybiotyki mu nie straszne....

Lenka to nieciekawie z tą nogą:-( kurczę te konowały to już denerwują ludzi -mojej koleżance zrosło się kolano z kością nie w kieszeni i teraz muszą wycinać zarośnięte mięso -odcinać przyrośniętą kość i na swoje miejsce wstawiać:baffled: głupki

Anetha81 nie miej więcej doła -dziś świeci słoneczko więc proszę o uśmiech:-)

Natalineczka555
witaj:-):-) ja też przelotem ostatnio na forum;-) ale posta ostatniego jak przeczytasz to może coś wydłubiesz z niego:tak: ja teraz nadrabiam i wykończą mnie te dziewuchy tyle produkcji:eek:

Anetka83 pamięta ale co u Ciebie?

As
witaj -moja siostra sobie chwali jazz ale to indywidualna sprawa pewnie... Ty jesteś chodzącą encyklopedią wiesz może co to choroby uwarunkowane monogenetycznie albo wieloczynnikowe? czyli co? do badań prenatalnych czytam. Co to np?

Kasikz w końcu jesteś:-):-):-):-)

Kobietka22 wakacje sie kończą wszystkie na forum wracają po dłuższej nieobecności;-)

Molly Anna witaj -dla Twojego maleństwa zapalam światełko i gratuluję już tak dużego dzidziusia:-) strach zostanie w nas zawsze bo wiemy jak kruche jest szczęście... My wiemy że los ma swoje plany, my wiemy że po pierwszym trymestrze też może się coś stać -my wiemy więcej niż "zwykłe" kobiety... ale musimy wierzyć w nasze brzdące. Trzymam kciuki za badania i czekam na wieści

Gosia:) jak mija dzień?

Idę sprzątać i gotować póki się dobrze czuję.
Przebrnęłam przez produkcję ale to ostatni raz;-)

[FONT=&quot]Koti81 jak się czujecie?
[/FONT]
[FONT=&quot][FONT=&quot]Asia she gdzie jesteś?[/FONT][/FONT]
[FONT=&quot]Pixella jak brzdąc?[/FONT]
[FONT=&quot][/FONT]
[FONT=&quot]Enka1, Aga Ir, Angelka123, Selena, Ola15, OlaPM, Ania Mama sówka[FONT=&quot], Hania3450[/FONT][/FONT]
i wszytskie dziewczyny które zapomniały że ktoś tu o nich pamięta czekam na wieści!!!!!!
 
ewelina 28 - dzięki:)u mnie niestety takie przeziębienie szybko nie przechodzi i zawsze kończy się antybiotykiem:(Mam nadzieje, że tym razem nie będzie konieczny!!!:)
Ja przechodzę podobnie, zawsze antybiotyk! Mam nadzieję, że tym razem przejdziesz łagodniej i nie będziesz musiała się faszerować antybiotykami;-) Pozdrawiam ciepło
 
Jestem -nie mam siły tego nadrabiać... 22 strony mnie przerastają...

Czuję się średnio -w sobotę prawie ześwirowałam bo mdłości przeszły i piersi przestały mnie boleć ale wizja wizyty we wtorek sprawiła że nie poleciałam na pogotowie -co by to zmieniło... ale już w niedzielę prawie żołądek wyplułam:eek:

Mały brzdąc jest cudowny -jak go zobaczyłam to stwierdziłam że nie można go nie kochać... waży 3 kg -ma maleńkie wszystko -gadałam do niego a on się uśmiechnął... mój szkrab byłby 2 miesiące młodszy gdyby został z nami... M miała przeboje bóle bez rozwarcia, chcieli ją odesłać do domu w końcu przebili pęcherz a tam zielone wody:eek: a to jeszcze przed terminem, mały dostał antybiotyk a ona miała łyżeczkowanie 3 dni po porodzie. Wróciła do domu w sobotę blada jak śmierć -nie przyjęła krwi... dobrze że z małym wszystko ok

Jutro się ważę... chwila prawdy:-) spodnie już większe z szafy wyciągnęłam:sorry: I nareszcie w domu po 2 tygodniach tułaczki:-D:-D:-D:-D

Teściowie zadowoleni i modlą się za kolejnego wnuka -teściowa mówiła żebym u nich zamieszkała w kwietniu to będzie gotowała itp.... jest cudowna ale jednak pomęczę się z S w Warszawie -sami sobie będziemy musieli poradzić będzie masakra słuchajcie:-)

Karolcia81 jak badanka mężusia? och szalej masz rację -ja na samą myśl o tych szaleństwach się rozpływam a teraz długo długo tylko powspominać można:-) Każdy ma prawo do własnych odczuć -ja nie muszę rozpamiętywać bo moje dziecko zawsze jest w moich myślach i sercu. Nie muszę mieć bloga bo mam cmentarz, tam jest moje dziecko i serce mi pęka że musi tam być ale jest.

Agniesia82 mam nadzieję ze już nie beczysz -bo ostatnio te smutki już były niepotrzebne:no: co do wyników to ja nie wiem co na to lekarz bo normy powinno podać laboratorium które wyniki robiło. Zależy czym badali itp. Ja na jednych wynikach mam że progesteron jest dobry od 0,80 a na drugich że dopiero od 1,70 -dziwi mnie że nie dali Ci odpowiednich norm:wściekła/y:

Just79 jak samopoczucie? staranka już w pełni? a może ten pan wiedział coś o czym Ty nie wiesz?;-) niektórzy mają szósty zmysł

Ilonka26 witaj

Kinguś łóżeczko piękne...

Aneczka77 ja wiem że za granicą jest ciężko bo to zawsze obcy kraj -możesz poszukać tam tych badań albo zrobić przy okazji w Polsce -kiedyś przecież przylecisz :-) choć mam nadzieję że wtedy już nie będą Ci potrzebne takie badania;-)

Motylku witaj -jak karmienie? już lepiej Wam idzie? Łaaaaaaaa jaka zajebista!!!!!!!!!!!!!!!!!! cudowna jest jakie pultynki (policzki) ma:-D:-D:-D

Karola322 witaj -jak samopoczucie? ja do tych wariatek nie wchodzę już -może jak znajdę trochę czasu i siły -w środę rano to tam wpadnę ale co ja mam wysłuchiwać "martwię się bo bąka puściłam a nigdy tak nie miałam" -eeee szkoda tam czasu.

Olu
właśnie -jak ja urodzę -to ze będzie pulchniutkie to pikuś ale 3kg a 4.3 to różnica:eek: idę spróbować przepchnąć jabłko przez dziurkę od klucza i zobaczę co z tego wyjdzie:shocked2: już mniej jem -ssanie mi się skończyło i owoców więcej -jutro zobaczymy co waga pokaże bo spodnie już swoje wyraziły "zabieraj tą tłustą d....":-)

Gosiak84 witaj... cieszę się że widzę piękny suwaczek... chyba nie da się nie martwić, ale nie wolno wpadać w histerię. Ja nie martwię się za bardzo bo kiedy straciłam swoje maleństwo nic nie czułam, nie bolało nie było krwi, nie czułam się źle... więc żaden ból nic mi nie przypomina a czasem boli. Bolą pachwiny i jelita, wszystko mi bulgocze i jeździ po brzuchu. Myślę tylko o tym że mój stres zaszkodzi maleństwu i że jestem bezsilna...

Iwcia1234
witaj. Każda z nas czuje zazdrość... bo dlaczego ja. Z czasem wcale nie jest łatwiej... Ja byłam strasznie zazdrosna o siostrzeńca S (urodził się 14.09). Bo ona się nie badała bo miała w nosie bo nie dbała o siebie... byłam zła i zazdrosna -ale jak zobaczyłam tego szkraba... wymiękłam... Ty jesteś po drugim poronieniu prawda? wiec mogłabyś zmusić lekarza do badań -oni się uprą pewnie że po 3 się robi ale niech chociaż wypisze listę dla Ciebie. Im się do badań i skierowań nie spieszy... a po @ idź na usg i kontrolę endo, cykl liczysz od zabiegu.

GosiaLew ja czekam na tą parapetówkę -najlepiej ją robić przed malowaniem no ale cóż -nie narozrabiam bo nie piję ostatnio:-) to namieszałaś teraz z tymi śledziami w śmietanie:-p

Agnieszko ja też mam dużo czasu a na nic go nie mam... 3 tygodnie wolnego zleciało ale wypoczęłam przynajmniej i chyba jeszcze posiedzę na L4 bo brzuch czasem boli. Przy kichaniu albo jak się szybko przekręcę w nocy to kłuje:-( może to normalne? chcę zrobić test PAPA i zapisałam się na wizyty do południa i te nudności... a od Ciebie czekam na wieści jak w szkółce jest;-) Bardzo ładny pączek!!!! mnie się podoba -wyglądasz super:-D

Ewelina28
dziś mam nadzieję bez doła?

Wiolka1982 szkolisz się w opiece nad szkrabem? ja biegałam za roczną siostrzenicą S i powiem Ci 20 minut wystarczyło -swoje dziecko to swoje a pilnowanie cudzego to dla mnie koszmar jakiś -oczy dookoła głowy trzeba mieć:eek:

Kaśka witaj!!!! jak Weronika się czuje? a co do dobrego momentu -nie od nas zależy czy jest dobry czy nie. Jak ma wyskoczyć mały brzdąc to antybiotyki mu nie straszne....

Lenka to nieciekawie z tą nogą:-( kurczę te konowały to już denerwują ludzi -mojej koleżance zrosło się kolano z kością nie w kieszeni i teraz muszą wycinać zarośnięte mięso -odcinać przyrośniętą kość i na swoje miejsce wstawiać:baffled: głupki

Anetha81 nie miej więcej doła -dziś świeci słoneczko więc proszę o uśmiech:-)

Natalineczka555
witaj:-):-) ja też przelotem ostatnio na forum;-) ale posta ostatniego jak przeczytasz to może coś wydłubiesz z niego:tak: ja teraz nadrabiam i wykończą mnie te dziewuchy tyle produkcji:eek:

Anetka83 pamięta ale co u Ciebie?

As
witaj -moja siostra sobie chwali jazz ale to indywidualna sprawa pewnie... Ty jesteś chodzącą encyklopedią wiesz może co to choroby uwarunkowane monogenetycznie albo wieloczynnikowe? czyli co? do badań prenatalnych czytam. Co to np?

Kasikz w końcu jesteś:-):-):-):-)

Kobietka22 wakacje sie kończą wszystkie na forum wracają po dłuższej nieobecności;-)

Molly Anna witaj -dla Twojego maleństwa zapalam światełko i gratuluję już tak dużego dzidziusia:-) strach zostanie w nas zawsze bo wiemy jak kruche jest szczęście... My wiemy że los ma swoje plany, my wiemy że po pierwszym trymestrze też może się coś stać -my wiemy więcej niż "zwykłe" kobiety... ale musimy wierzyć w nasze brzdące. Trzymam kciuki za badania i czekam na wieści

Gosia:) jak mija dzień?

Idę sprzątać i gotować póki się dobrze czuję.
Przebrnęłam przez produkcję ale to ostatni raz;-)

[FONT=&quot]Koti81 jak się czujecie?
[/FONT]
[FONT=&quot]Asia she gdzie jesteś?[/FONT]
[FONT=&quot]Pixella jak brzdąc?[/FONT]

[FONT=&quot]Enka1, Aga Ir, Angelka123, Selena, Ola15, OlaPM, Ania Mama sówka[FONT=&quot], Hania3450[/FONT][/FONT]
i wszytskie dziewczyny które zapomniały że ktoś tu o nich pamięta czekam na wieści!!!!!!
Witam milutko:-)
Dzisiaj bez dołka....ech ta huśtawka emocjonalna, sama jej nie rozumiem....chociaż nerwa dzisiaj mam, ale to wina rzeczy martwych, więc pewnie za chwilkę odpuszczę...Pozdrawiam:-):-):-)
 
Jestem -nie mam siły tego nadrabiać... 22 strony mnie przerastają...


Agniesia82 mam nadzieję ze już nie beczysz -bo ostatnio te smutki już były niepotrzebne:no: co do wyników to ja nie wiem co na to lekarz bo normy powinno podać laboratorium które wyniki robiło. Zależy czym badali itp. Ja na jednych wynikach mam że progesteron jest dobry od 0,80 a na drugich że dopiero od 1,70 -dziwi mnie że nie dali Ci odpowiednich norm:wściekła/y:

Nie juz nie beczę ... trochę mi przeszło, z naciskiem na trochę...

Teraz się zastanawiam nad tą prolaktyną.... no nic zobaczymy jutro... Dali mi normy i norma jest do 25 a ja mam 34,19 :crazy:

Generalnie to mam się nie stresować, ale cięszko się nie stresować, tym bardziej, że W. mnie wkurzył maksymalnie w sobotę, to wtedy miałam chyba prolaktynę z 1000 :eek:
 
reklama
jestem -nie mam siły tego nadrabiać... 22 strony mnie przerastają...

Czuję się średnio -w sobotę prawie ześwirowałam bo mdłości przeszły i piersi przestały mnie boleć ale wizja wizyty we wtorek sprawiła że nie poleciałam na pogotowie -co by to zmieniło... Ale już w niedzielę prawie żołądek wyplułam:eek:

Mały brzdąc jest cudowny -jak go zobaczyłam to stwierdziłam że nie można go nie kochać... Waży 3 kg -ma maleńkie wszystko -gadałam do niego a on się uśmiechnął... Mój szkrab byłby 2 miesiące młodszy gdyby został z nami... M miała przeboje bóle bez rozwarcia, chcieli ją odesłać do domu w końcu przebili pęcherz a tam zielone wody:eek: A to jeszcze przed terminem, mały dostał antybiotyk a ona miała łyżeczkowanie 3 dni po porodzie. Wróciła do domu w sobotę blada jak śmierć -nie przyjęła krwi... Dobrze że z małym wszystko ok

jutro się ważę... Chwila prawdy:-) spodnie już większe z szafy wyciągnęłam:sorry: I nareszcie w domu po 2 tygodniach tułaczki:-d:-d:-d:-d

teściowie zadowoleni i modlą się za kolejnego wnuka -teściowa mówiła żebym u nich zamieszkała w kwietniu to będzie gotowała itp.... Jest cudowna ale jednak pomęczę się z s w warszawie -sami sobie będziemy musieli poradzić będzie masakra słuchajcie:-)

karolcia81 jak badanka mężusia? Och szalej masz rację -ja na samą myśl o tych szaleństwach się rozpływam a teraz długo długo tylko powspominać można:-) każdy ma prawo do własnych odczuć -ja nie muszę rozpamiętywać bo moje dziecko zawsze jest w moich myślach i sercu. Nie muszę mieć bloga bo mam cmentarz, tam jest moje dziecko i serce mi pęka że musi tam być ale jest.

agniesia82 mam nadzieję ze już nie beczysz -bo ostatnio te smutki już były niepotrzebne:no: Co do wyników to ja nie wiem co na to lekarz bo normy powinno podać laboratorium które wyniki robiło. Zależy czym badali itp. Ja na jednych wynikach mam że progesteron jest dobry od 0,80 a na drugich że dopiero od 1,70 -dziwi mnie że nie dali ci odpowiednich norm:wściekła/y:

just79 jak samopoczucie? Staranka już w pełni? A może ten pan wiedział coś o czym ty nie wiesz?;-) niektórzy mają szósty zmysł

ilonka26 witaj

kinguś łóżeczko piękne...

aneczka77 ja wiem że za granicą jest ciężko bo to zawsze obcy kraj -możesz poszukać tam tych badań albo zrobić przy okazji w polsce -kiedyś przecież przylecisz :-) choć mam nadzieję że wtedy już nie będą ci potrzebne takie badania;-)

motylku witaj -jak karmienie? Już lepiej wam idzie? łaaaaaaaa jaka zajebista!!!!!!!!!!!!!!!!!! Cudowna jest jakie pultynki (policzki) ma:-d:-d:-d

karola322 witaj -jak samopoczucie? Ja do tych wariatek nie wchodzę już -może jak znajdę trochę czasu i siły -w środę rano to tam wpadnę ale co ja mam wysłuchiwać "martwię się bo bąka puściłam a nigdy tak nie miałam" -eeee szkoda tam czasu.

olu
właśnie -jak ja urodzę -to ze będzie pulchniutkie to pikuś ale 3kg a 4.3 to różnica:eek: Idę spróbować przepchnąć jabłko przez dziurkę od klucza i zobaczę co z tego wyjdzie:shocked2: Już mniej jem -ssanie mi się skończyło i owoców więcej -jutro zobaczymy co waga pokaże bo spodnie już swoje wyraziły "zabieraj tą tłustą d....":-)

gosiak84 witaj... Cieszę się że widzę piękny suwaczek... Chyba nie da się nie martwić, ale nie wolno wpadać w histerię. Ja nie martwię się za bardzo bo kiedy straciłam swoje maleństwo nic nie czułam, nie bolało nie było krwi, nie czułam się źle... Więc żaden ból nic mi nie przypomina a czasem boli. Bolą pachwiny i jelita, wszystko mi bulgocze i jeździ po brzuchu. Myślę tylko o tym że mój stres zaszkodzi maleństwu i że jestem bezsilna...

iwcia1234
witaj. Każda z nas czuje zazdrość... Bo dlaczego ja. Z czasem wcale nie jest łatwiej... Ja byłam strasznie zazdrosna o siostrzeńca s (urodził się 14.09). Bo ona się nie badała bo miała w nosie bo nie dbała o siebie... Byłam zła i zazdrosna -ale jak zobaczyłam tego szkraba... Wymiękłam... Ty jesteś po drugim poronieniu prawda? Wiec mogłabyś zmusić lekarza do badań -oni się uprą pewnie że po 3 się robi ale niech chociaż wypisze listę dla ciebie. Im się do badań i skierowań nie spieszy... A po @ idź na usg i kontrolę endo, cykl liczysz od zabiegu.

gosialew ja czekam na tą parapetówkę -najlepiej ją robić przed malowaniem no ale cóż -nie narozrabiam bo nie piję ostatnio:-) to namieszałaś teraz z tymi śledziami w śmietanie:-p

agnieszko ja też mam dużo czasu a na nic go nie mam... 3 tygodnie wolnego zleciało ale wypoczęłam przynajmniej i chyba jeszcze posiedzę na l4 bo brzuch czasem boli. Przy kichaniu albo jak się szybko przekręcę w nocy to kłuje:-( może to normalne? Chcę zrobić test papa i zapisałam się na wizyty do południa i te nudności... A od ciebie czekam na wieści jak w szkółce jest;-) bardzo ładny pączek!!!! Mnie się podoba -wyglądasz super:-d

ewelina28
dziś mam nadzieję bez doła?

wiolka1982 szkolisz się w opiece nad szkrabem? Ja biegałam za roczną siostrzenicą s i powiem ci 20 minut wystarczyło -swoje dziecko to swoje a pilnowanie cudzego to dla mnie koszmar jakiś -oczy dookoła głowy trzeba mieć:eek:

kaśka witaj!!!! Jak weronika się czuje? A co do dobrego momentu -nie od nas zależy czy jest dobry czy nie. Jak ma wyskoczyć mały brzdąc to antybiotyki mu nie straszne....

lenka to nieciekawie z tą nogą:-( kurczę te konowały to już denerwują ludzi -mojej koleżance zrosło się kolano z kością nie w kieszeni i teraz muszą wycinać zarośnięte mięso -odcinać przyrośniętą kość i na swoje miejsce wstawiać:baffled: Głupki

anetha81 nie miej więcej doła -dziś świeci słoneczko więc proszę o uśmiech:-)

natalineczka555
witaj:-):-) ja też przelotem ostatnio na forum;-) ale posta ostatniego jak przeczytasz to może coś wydłubiesz z niego:tak: Ja teraz nadrabiam i wykończą mnie te dziewuchy tyle produkcji:eek:

anetka83 pamięta ale co u ciebie?

as
witaj -moja siostra sobie chwali jazz ale to indywidualna sprawa pewnie... Ty jesteś chodzącą encyklopedią wiesz może co to choroby uwarunkowane monogenetycznie albo wieloczynnikowe? Czyli co? Do badań prenatalnych czytam. Co to np?

kasikz w końcu jesteś:-):-):-):-)

kobietka22 wakacje sie kończą wszystkie na forum wracają po dłuższej nieobecności;-)

molly anna witaj -dla twojego maleństwa zapalam światełko i gratuluję już tak dużego dzidziusia:-) strach zostanie w nas zawsze bo wiemy jak kruche jest szczęście... My wiemy że los ma swoje plany, my wiemy że po pierwszym trymestrze też może się coś stać -my wiemy więcej niż "zwykłe" kobiety... Ale musimy wierzyć w nasze brzdące. Trzymam kciuki za badania i czekam na wieści

gosia:) jak mija dzień?

Idę sprzątać i gotować póki się dobrze czuję.
Przebrnęłam przez produkcję ale to ostatni raz;-)

[font=&quot]koti81 jak się czujecie?
[/font]
[font=&quot]asia she gdzie jesteś?[/font]
[font=&quot]pixella jak brzdąc?[/font]

[font=&quot]enka1, aga ir, angelka123, selena, ola15, olapm, ania mama sówka[font=&quot], hania3450[/font][/font]
i wszytskie dziewczyny które zapomniały że ktoś tu o nich pamięta czekam na wieści!!!!!!
witajcie kochane i znowu nowy tydzień się zaczął.ja dzisiaj czuje się tak sobie ale mam nadzieję że mdłości nie długo przejdą :-):-).
agatko ja tez już tak często nie zaglądam czytam trochę ale nie pisze bo nie mam do nich sił:-(. Z moim samopoczuciem tak sobie mam mdłości i nie najlepiej się czuje brzuch mnie często boli i mam taki pomarańczowy śluz czasem ale moja ginka mi powiedziała że to jest normalne dlatego że szyjka się oczyszcza i powiększa się brzuch wizytę mam 12 października dopiero więc jeszcze sporo czasu ale jak będę miała jakieś pytania to do niej zadzwonie. Kochane życzę wam miłego dnia później jeszcze zajrzę przepraszam że nie odpisuje każdej ale naprawdę nie najlepiej się czuje.
 
Do góry