reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

ja tez tak mam, czasem kilka dni nie mam weny a potem - tak jak wczoraj 7 okien w domu umylam
Zazdroszczę tych okien. Ja już się zbieram od kilku miesięcy. Naliczyłam, że mam ich ok. 25 do umycia w domu :-( Może przed zimą zdążę...

ja w tym sezonie nie szalalam wogole na wyprzedazach - nie mialam ochoty grzebac w tej stercie ciuchow...moze teraz cos kupie sobie na jesien...
A ja dzisiaj (zamiast myć okna) wybrałam się na małe zakupy. Postanowiłam kupić sobie kilka staników. Wcześniej stwierdziłam, że nie warto, bo w ciąży piersi powinny mi urosnąć, ale skoro aktualnie już nie jestem w ciąży to stwierdziłam, że nie mam na co czekać. Przy okazji kupiłam sobie sandałki i sweterek :tak: i kilka rzeczy do kuchni :tak: Między innymi śliczny kubeczek, z którego właśnie popijam herbatkę (na kawę już za późno).

RudaxxxMarta- u mnie minęło dopiero 10 dni od poronienia. Jednego dnia mąż powiedział mi, że jemu jest smutno kiedy mnie widzi smutną i że przecież jeszcze mam jego, więc nie powinnam tak się smucić. Muszę przyznać, że jest w tym trochę racji. Owszem łzy i rozpacz przynoszą nam czasem ulgę, ale swoją rozpaczą często sprawiamy ból innym, którzy się o nas martwią.
 
reklama
Witaj Aneczko:-):-) :-)a co ty tak wczesnie na kompie siedzisz??
gratuluje zakupow - mnie nie udalo sie nic z ciuchow kupic...
przykro mi z powodu twojej fasolki... ale bedzie dobrze a my musimy w to wierzyc...
Mnie pewnie w tym cyklu sie nie udalo bo dzis temperatura ciut nizsza wiec pewnie za chwile @ sie pojawi...
 
Gosiu, zauważyłam, że straciłyśmy nasze dzieciaczki prawie tego samego dnia... ja 10.07.2009.... ja zaczynam starania od piatku, czyli 18.09.2009... mam straszną nadzieję, że to będzie teraz....

dziewczyny, czy po lyzeczkowaniu zmienil Wam sie okres?? ja przed zabiegiem mialam zawsze tak duzo skrzepów w pierwsze dwa dni okresu i strasznie mnie wted bolało, a teraz po zabiegu moj okres jest taki czysciutki, prawie bez zadnych skrzepów(moze malenskie strzępki czasem)... i mniej boli.... mam nadzieję, że to dobr znak, ze wczesniej bylo cos nie tak a teraz jest dobrze... podobno mialam gruba sluzówke macicy wczesniej....
 
Witam kochane.
Wróciłam po 9 do domu.
Na czuwaniu było cudnie :tak::tak::-):-).
Intencje wszystkie dostarczone i już była pierwsza modlitwa .
Następne czytanie jeszcze w tym tygodniu.
Miłego dnia życze,a ja biorę się za obiadek
pozdrawiam
 
Ależ mnie stres zjada!!! Obrona już jutro, a ja nic nie umiem... Wiem, że nie zdarzają się u mnie na wydziale historie, żeby ktoś nie zdał, ale się boję i tak. A na dodatek nie mam się za bardzo w co ubrac, a mój Misio szykuje się do tego wyjścia jakby to była jego obrona. Ja wiem, że to wredne, ale chciałabym żeby to był mój dzień, tak dawno nie miałam udanego dnia... W każdym razie proszę o kciukasy :)
As ja jakoś za bardzo wierząca nie jestem, ale za intencję dziękuję
gosiu nie w tym cyklu to w następnym albo jeszcze później, ale na pewno jużniedługo będziemy Ci gratulowac II kresek
Anulin często bywa tak, że po zabiegu @ się zmienia, a czy jest dobrze czy źle, to Ci lekarz tylko może powiedziec
Agnieszka, Ola czemu Was tak mało :(
Nikki gdzie Ty sie podziewasz, co u Ciebie
 
Gosiu, zauważyłam, że straciłyśmy nasze dzieciaczki prawie tego samego dnia... ja 10.07.2009.... ja zaczynam starania od piatku, czyli 18.09.2009... mam straszną nadzieję, że to będzie teraz....

dziewczyny, czy po lyzeczkowaniu zmienil Wam sie okres?? ja przed zabiegiem mialam zawsze tak duzo skrzepów w pierwsze dwa dni okresu i strasznie mnie wted bolało, a teraz po zabiegu moj okres jest taki czysciutki, prawie bez zadnych skrzepów(moze malenskie strzępki czasem)... i mniej boli.... mam nadzieję, że to dobr znak, ze wczesniej bylo cos nie tak a teraz jest dobrze... podobno mialam gruba sluzówke macicy wczesniej....
faktycznie - ja nie chcialam czekac - czulam takie parcie, ze to musi byc juz teraz natomiast w tej chwili wogole nie mam w glowie robienia testu...zobaczymy co czas przyniesie
Witam kochane.
Wróciłam po 9 do domu.
Na czuwaniu było cudnie :tak::tak::-):-).
Intencje wszystkie dostarczone i już była pierwsza modlitwa .
Następne czytanie jeszcze w tym tygodniu.
Miłego dnia życze,a ja biorę się za obiadek
pozdrawiam
dzieki mimo, ze ja koscielna to nie jestem ale i tak wielkie dzieki:-):-)
Ależ mnie stres zjada!!! Obrona już jutro, a ja nic nie umiem...
gosiu nie w tym cyklu to w następnym albo jeszcze później, ale na pewno jużniedługo będziemy Ci gratulowac II kresek
oczywiscie, ze bedziemy trzymac kciuki i to bedzie twoj dzien na pewno...
a co do mnie - to ma sie rozumiec ze jak nie teraz to kiedys... innej opcji nie ma:-)
 
Straciłam dzidzię przedwczorajmoja kolejna ciąża jest narazie w sferze odległych marzeń...
Bardzo mi przykro, ale uwierz, że czas biegnie bardzo szybko :tak:
Koti, domyślam się co tam u Ciebie w domku się dzieje. Jak sobie przypomnę mężowski katarek to mnie telepać zaczyna z nerwów, bo to już przecież herbatkę dla takiego trzeba zrobić, witaminki podać i aspirynkę, bo już facet ze stanem podgorączkowym to musi w ciepłych skarpetkach pod kocykiem leżeć, wrrrr

:sorry2: nie no dziewczyny, u mnie w domu leży taki jeden z katarkiem, w sarpetkach pod kocykiem, no szok, wszedzie tak samo ;-)
 
reklama
witajcie kochane. my z mężusiem już po imprezce wczorajszej było bardzo fajnie ale ja musiałam leżeć plackiem ale i tak było bardzo fajnie. teraz leże jak zwykle ale niestety sama bo mężuś musiał jechać do pracy rocznicę ekstra ale mam nadzieję że przyjedzie nie długo. słoneczka życzę wam miłej niedzieli:-):-) jutro idę do lekarza na wizytę i mam nadzieję że wszystko jest dobrze:-):-) buziaczki kochane
 
Do góry